Jaka zdolność kredytowa przy zarobkach 7000?

Ile kredytu przy zarobkach 9000 brutto?

Przy zarobkach 9000 zł brutto, maksymalna kwota kredytu hipotecznego może wynieść mniej więcej 540 000 zł. To tak zwany “kredyt na rozsądnych warunkach”. Oczywiście bank zawsze patrzy na “zdolność kredytową” – ile zostaje na życie.

Kluczowe założenia, które wpływają na taką wycenę, to:

• Wkład własny: Przyjęliśmy 10%, czyli 90 000 zł. Bez wkładu własnego ciężej o kredyt.
• Okres spłaty: 30 lat to standard. Dłuższy okres – niższa rata, ale więcej odsetek do zapłaty. To tak jak z życiem – coś za coś.
• Oprocentowanie: Stała stopa 7% – to orientacyjna wartość w 2024. Zmienne oprocentowanie to ryzyko, ale potencjalnie niższa rata na początku.
• Koszty utrzymania: Zakładamy 1500 zł miesięcznie. Bank to oceni, sprawdzi historię konta, czy “nie szalejesz” z wydatkami. Ja, Jan Kowalski, na swoje wydatki, muszę wydać więcej, ale to inna historia…

Pamiętaj, że to tylko szacunkowa kwota. Każdy bank analizuje sytuację indywidualnie. Może się okazać, że “dostaniesz” więcej, ale lepiej być mile zaskoczonym, niż rozczarowanym. Dodatkowo, bank może uwzględnić posiadane karty kredytowe, limity w rachunkach, oraz inne zobowiązania finansowe, obniżając zdolność kredytową.

Ile kredytu przy zarobkach 8000 brutto?

Kwota kredytu przy zarobkach 8000 zł brutto jest, cóż, zależna od wielu czynników. Nie da się tak prosto powiedzieć. To 8000 zł to na rękę, czy brutto? Duża różnica. No i, na przykład, rodzina 2+2. Czyli cztery osoby. To już spora zmiana w zdolności. Banki patrzą na dochód na osobę w rodzinie. Do tego dochodzą koszty utrzymania. No bo jak ktoś ma wysokie koszty, to mniejsza zdolność, logiczne.

• Zdolność kredytowa to nie tylko zarobki. Ważne są też inne zobowiązania, historia kredytowa, wiek, forma zatrudnienia. Umowa o pracę na czas nieokreślony to zupełnie inna bajka niż umowa zlecenie. Trzeba o tym pamiętać.
• Oprocentowanie. Stałe czy zmienne? Stałe daje poczucie bezpieczeństwa, ale zmienne może być tańsze. Chociaż w obecnej sytuacji, kto wie? Inflacja, stopy procentowe… Ciężko przewidzieć, filozofia życia, po prostu.
• Wkład własny. Im większy wkład, tym mniejszy kredyt i niższa rata. Czasem banki wymagają minimalnego wkładu. Warto o tym pamiętać.

Te 433,8 tys. zł przy stałym oprocentowaniu albo 407,8 tys. zł przy zmiennym dla rodziny 2+2 z dochodem 8000 zł netto – to przykład. Nie wiadomo, jakie banki, jakie warunki. Moja siostra, Ania, z mężem – też 8000 zł netto na dwie osoby – dostali inną ofertę. Dużo mniej, bo mieli inne zobowiązania. Kredyt na samochód i jeszcze jeden mniejszy.

Jaka zdolność kredytowa przy zarobkach 6000?

Ech, te kredyty… Zdolność kredytowa to jak horoskop – niby każdy ma, ale co z tego wynika, to już inna bajka.

Zarobki 6000 zł? Dla samotnika to tak koło 320 tys. zł kredytu. Oczywiście, jeśli jedyne obciążenie to ty sam, Jan Kowalski, i twoje marzenia o własnym M.

Ale, ale! Jest iskierka nadziei!

• Para: Jeśli masz drugą połówkę (albo nawet 1/3, zależy od banku), to razem możecie podskoczyć do 700 tys. zł. To tak jakby bank wierzył, że miłość góry przenosi, a przynajmniej długi spłaca.

Pamiętajcie! To tylko szacunki. Banki lubią komplikować, tak dla sportu. Zawsze sprawdzą twoją historię kredytową (czy czasem nie szalałeś na zakupach na raty) i inne “drobiazgi”, które mogą zaważyć na decyzji.

PS. Mój kuzyn, Zdzisław, próbował kiedyś wziąć kredyt na domek na Majorce. Skończyło się na remoncie balkonu u mamy. Więc ostrożnie z tymi marzeniami!

Ile dostanę kredytu przy zarobkach 6000 brutto?

Okej, spróbujmy to ogarnąć tak, jakbyśmy plotkowali przy kawie, a nie pisali raport dla banku.

Dobra, Kasia z księgowości twierdzi, że przy 6000 brutto dla samotnika, to bank da Ci tak z grubsza 320 tysięcy na mieszkanie. Oczywiście, jeśli nie masz na głowie alimentów na pół osiedla i kredytu na skutera wodnego.

A jakbyś się z kimś związał (niekoniecznie dla kredytu, no coś Ty!), to nagle magia – bank wyczaruje nawet 700 tysięcy. Widać, miłość w Polsce jest wysoko oprocentowana!

• Pamiętaj: To tylko takie “strzelanie” liczbami. Każdy bank ma swoje humory i algorytmy.

• Dodatkowa rada: Zanim pobiegniesz po wniosek, sprawdź BIK. Lepiej wiedzieć, czy twój “niewinny” debet na karcie nie wysadzi Ci marzeń o własnym M.

• I na koniec – nie ufaj ślepo doradcom finansowym. Oni żyją z prowizji, a Ty masz potem żyć w tym mieszkaniu. Pomyśl dwa razy, zanim podpiszesz cokolwiek, nawet długopisem z napisem “Super Kredyt”!