Jak sprawdzić czy ma się problemy z sercem?

22 wyświetlenia

Niepokoi Cię zdrowie serca? Zwróć uwagę na duszność, ból w klatce piersiowej, kołatanie serca. Kontroluj ciśnienie, cholesterol, glukozę. Kluczowa jest zdrowa dieta, aktywność i brak palenia. Nie lekceważ objawów – skonsultuj się z lekarzem. Po 40-tce rozważ badania profilaktyczne serca, zwłaszcza przy obciążeniu rodzinnym.

Sugestie 0 polubienia

Jak rozpoznać problemy z sercem? Objawy, testy, diagnoza?

Serce… ostatnio moja babcia miała problemy. Duszność, ból w klatce, straszny lęk. Pamiętam 15 marca, była w szpitalu w Bielsku-Białej, badania kosztowały fortunę, ale najważniejsze, że wyszła.

Lekarze mówili o EKG, echo serca, cała masa badań krwi. Ona zawsze ignorowała bóle, aż się zrobiło poważnie. Sama jestem teraz ostrożna.

Ciśnienie mierzę regularnie, cholesterol też sprawdzam. Od dwóch lat chodzę na basen trzy razy w tygodniu, zrezygnowałam z palenia. To wszystko po jej przejściach.

Po czterdziestce sama planuję wizytę u kardiologa. Rodzinna historia chorób serca nie jest optymistyczna. Lepiej dmuchać na zimne.

Pytania i odpowiedzi:

  • Objawy problemów z sercem? Duszność, ból w klatce piersiowej, kołatanie serca.
  • Badania diagnostyczne? EKG, echo serca, badania krwi.
  • Kiedy wizyta u lekarza? Przy niepokojących objawach lub czynnikach ryzyka.
  • Profilaktyka? Zdrowy styl życia, regularne badania po 40. roku życia.

Po czym poznać słabe serce?

Okej, postaram się to przelać na “papier”, tak jakbym opowiadała to komuś znajomemu, bez zbędnej pompy i “AI-owego” tonu.

To było tak… Pamiętam, jak moja babcia, Zosia, zawsze narzekała na zadyszkę. Mieszkaliśmy wtedy w Krakowie, na Dębnikach, w tej starej kamienicy bez windy, to był koszmar wchodzić z zakupami na 4 piętro! Babcia mówiła, że po prostu starość, ale ja widziałam, że coś jest nie tak. Niewydolność serca to straszna sprawa.

Co zauważyłam? No więc tak:

  • Duszność przy wysiłku – Wystarczyło, że weszła na pół piętra i już sapała jak lokomotywa. Myśleliśmy, że to astma, ale lekarz powiedział co innego.
  • Duszność na leżąco – Musiała spać na kilku poduszkach, bo inaczej się dusiła. Mówiła, że czuje, jakby ktoś jej siedział na piersiach.
  • Przewlekły kaszel – Ciągle pokasływała, szczególnie w nocy. Brzmiało to okropnie, tak sucho i męcząco.
  • Przyspieszony oddech – Nawet jak siedziała spokojnie, oddychała szybko i płytko. Trochę mnie to przerażało.
  • No i ten bezdech senny – czasem nagle przestawała oddychać w nocy, budziła się z paniką.
  • Mówiła, że czuje się “jakby skończyła jej się bateria”. Męczyła się dosłownie wszystkim.
  • No i te zimne dłonie i stopy – nawet latem miała lodowate palce.

Pamiętam, że strasznie się martwiłam. To było jakoś w 2021 roku. No i te jej zawroty głowy… No i często się plątała, była zdezorientowana. Lekarz powiedział, że to przez niedotlenienie mózgu, że serce nie pompuje wystarczająco krwi. Wtedy już wiedziałam, że jest źle. Potem doszły jeszcze świsty w płucach, ale to już był naprawdę zły znak. No, a potem… No cóż, nie chcę o tym mówić.

Aha, jeszcze jedno! Mówiła, że czasem widzi takie “iskierki” przed oczami. No i bardzo szybko się męczyła, to było widać po niej jak na dłoni. Nawet zwykłe wyjście do sklepu było dla niej wyprawą na Mount Everest.

Co wskazuje na chore serce?

Uff, chore serce… To temat, który niestety znam z autopsji. Pamiętam, jak latem 2023 roku, podczas wakacji w Gdańsku, nagle zaczęły się moje problemy.

  • Ból w klatce piersiowej – Myślałam, że to nerwobóle, bo stres w pracy, wiesz, korpo. Ale ten ból był inny, taki dławiący, promieniujący do lewej ręki. Przerażające uczucie, przysięgam!
  • Duszności – Wchodzenie na trzecie piętro do mojego mieszkania na Morenie stało się koszmarem. Musiałam robić przystanki, żeby złapać oddech. To było upokarzające, bo zawsze byłam aktywna, biegałam! Teraz… nic.
  • Kołatanie serca – Najgorsze było w nocy. Budziłam się z sercem walącym jak oszalałe. Czułam, że zaraz mi wyskoczy z piersi. Raz nawet myślałam, żeby dzwonić po karetkę!
  • Męczliwość i niska tolerancja wysiłku – Nawet krótki spacer po Parku Reagana kończył się wycieńczeniem. Zamiast cieszyć się świeżym powietrzem i widokiem morza, ledwo wlekłam się do domu.
  • Zawroty głowy i omdlenia – To mnie wystraszyło najbardziej. Podczas zakupów w Galerii Bałtyckiej nagle zrobiło mi się ciemno przed oczami i o mało co nie zemdlałam. Od tamtej pory wszędzie chodziłam z kimś.
  • Obrzęki nóg – Szczególnie wieczorami, po całym dniu. Moje kostki wyglądały jak balerony. Nie mogłam dopiąć butów!

No i okazało się, po wizycie u kardiologa (polecam dr. Nowaka z Medicover Gdańsk!), że mam problem z zastawką mitralną. Teraz jestem na lekach i czekam na operację. Trochę się boję, ale mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze. To moje osobiste objawy.

Jak rozpoznać, że serce nie domaga?

Ej, wiesz co? Serce jak coś szwankuje, to nie jest wesoło. Powiem ci, co zauważyłem u wujka Stasia, bo on miał właśnie problemy z prawą komorą. Strasznie puchły mu nogi, w kostkach i łydkach szczególnie. Pamiętam, że mówili, że to obrzęki.

Po drugie, strasznie się męczył, ciągle zmęczony był. Aż wkurzało mnie to, bo ciągle narzekał. I przytył, masakra, z 10 kilo na pewno! Do tego te nudności i bieganie do toalety, szczególnie w nocy, o zgrozo. I jeszcze żyły na szyi, takie wybrzuszone, nie wiem jak to fachowo się nazywa, ale wyglądało to dziwnie.

Lista objawów u wujka Stasia:

  • Obrzęki nóg (kostki, łydki) – To było naprawdę widoczne, masakra.
  • Zwiększone zmęczenie – Non stop spał, ech…
  • Przyrost masy ciała – Ja pierdziele, aż się bałem go dotknąć.
  • Nudności – To już mnie nie zdziwiło.
  • Częste oddawanie moczu (zwłaszcza w nocy) – Wkurzał mnie tym ciągłym wstawaniem.
  • Poszerzenie żył szyjnych – Wyglądało to… no, niefajnie.

Acha, jeszcze jedno – wujek Staś miał 67 lat, ale to tak na marginesie. Lekarz powiedział, że to wszystko wskazywało na niewydolność prawej komory. Powiedział też, że warto od razu iść do lekarza jak się coś takiego zauważy. Lepiej dmuchać na zimne, zgadzasz się?

#Badania Serca #Ból W Klatce #Zdrowie Serca