Jak bolą stawy w dłoniach?

Jak bolą stawy w dłoniach? O matko, to koszmar! Serio, koszmar! Wiem, co mówię, bo sama znam ten ból, tę okropną sztywność, zwłaszcza rano. Budzisz się, a ręce jak z ołowiu, ledwo palce ruszysz. Pamiętam, jak kiedyś, po całej nocy spędzonej nad robieniem na drutach (tak, wiem, głupio brzmi, ale naprawdę!), ledwo mogłam wziąć kubek z kawą. Łzy mi same napłynęły z bólu. Czy to normalne? Czy ja zwariuję?

To takie… upokarzające, wiesz? Proste czynności, jak otwieranie słoika, stają się wyzwaniem. A co dopiero mówić o pisaniu, o robieniu czegokolwiek, co wymaga precyzji. Ostatnio, próbowałam nawet zrobić tort urodzinowy dla mojej siostrzenicy – efekt? Pół biedy, że ciasto wyszło krzywe, ale ja miałam ręce tak obolałe, że ledwo doczekałam końca. Czy to już starość? Czy ja naprawdę się starzeję?

Lekarz mówił coś o zwyrodnieniu, ale… a co jeśli to coś gorszego? Reumatoidalne zapalenie stawów? Czytałam kiedyś, że dotyka to nawet, o zgrozo, 1% populacji! Jeden procent! To sporo, nie? I nagle się boję, że ja do tego jednego procenta należę. A to przecież okropna choroba, z tym ciągłym bólem i stanami zapalnymi… W dodatku, słyszałam, że to może być trudne do wyleczenia. Ech…

Trzeba dbać o dłonie, to prawda. Ale jak? Kremy, maści, ćwiczenia… wszystko to takie… ogromne. Czasem czuję się tak przytłoczona, że po prostu… nic nie robię. A potem znowu boli. To błędne koło. Może jutro spróbuję tych ćwiczeń, co mi poleciła fizjoterapeutka… może jutro… oby jutro.