Ile kosztuje badanie CRP bez skierowania?
Badanie CRP bez skierowania? Cena waha się od 5,23 zł. To tylko przykład, koszt może różnić się w zależności od laboratorium. Inne popularne badania krwi (bez skierowania): morfologia (od 8,55 zł), morfologia z rozmazem (od 9,50 zł), próby wątrobowe (od 27,55 zł). Zawsze sprawdzaj cennik wybranego laboratorium.
Cena badania CRP bez skierowania?
Ej, no więc tak… O CRP bez skierowania pytasz? No dobra, słuchaj.
Wiesz, ostatnio sam szukałem info o tym, bo coś mnie męczyło w grudniu 2023, pamiętam jak dziś! Byłem przekonany, że mam stan zapalny. To się skończyło w aptece na rogu ul. Długiej (jakieś 35 zeta wydałem na witaminki, ale to inna historia). No i tak…
Z tego co widziałem, to morfologia pełna to jakieś 8,55 zł, ale wiesz, to może być różnie, zależy gdzie pójdziesz. Morfologia z rozmazem ciut drożej, koło 9,50 zł.
A sam CRP? No to od 5,23 zł. Niby mało, ale… Próby wątrobowe to już większy wydatek, tak od 27,55 zł. Ja bym osobiście dopytał wcześniej, żeby się nie zdziwić. To chyba tyle!
Ile kosztuje badanie CRP prywatnie?
No więc, CRP… ile to kosztuje? 15-35 złotych, przynajmniej tak gdzieś słyszałam. W zależności od miejsca, jasne. W tym laboratorium na rogu, u pani Anny, to chyba drożej, bo tam wszystko drożej. A, i jeszcze metoda ma znaczenie! Zawsze zapominam o tym… muszę sobie to zapisać!
Lista rzeczy do zapamiętania:
- Cena CRP: 15-35 zł
- Zależy od laboratorium.
- Metoda badania też ma wpływ!
- Pani Anna, to laboratorium na rogu, tam chyba drożej…
- Wynik w jeden dzień roboczy. To super! Mam nadzieję, że tak będzie.
A w ogóle, po co mi to CRP? Lekarz kazał zrobić… mam nadzieję, że nic poważnego. Zawsze się stresuję jak idę do lekarza. Może powinnam zadzwonić do przychodni jeszcze raz, sprawdzić czy na pewno ten zakres cen jest aktualny. Bo 35 złotych to już spory koszt, no wiesz… kawa na cały tydzień! A co jeśli jednak będzie drożej? O nie! Muszę to sprawdzić.
Punkty, które muszę zrobić:
- Zadzwonić do laboratorium.
- Sprawdzić cenę CRP w innym miejscu.
- Zapytać lekarza, czy jest konieczne badanie właśnie teraz.
- Zapisać numer telefonu do pani Anny z tego laboratorium. Na wszelki wypadek.
Ehh… wszystko tak skomplikowane. Może jutro się tym zajmę. Dzisiaj już za późno. A może jutro też?
Dodatkowe informacje:
- Moje imię to Kasia.
- Moja data urodzenia to 14.03.1988.
- Badanie CRP robię z powodu bólu gardła.
Czy CRP musi być na czczo?
Nie, CRP nie musi być na czczo. Właściwie, to większość badań krwi nie wymaga bycia na czczo.
Wiesz, czasem tak się zastanawiam, po co te wszystkie zasady? Niby żeby wynik był jak najbardziej wiarygodny, ale czy to naprawdę robi aż taką różnicę? Ja, na przykład, zawsze zapominam zapytać, czy mam coś jeść, czy nie. Potem się denerwuję, że może coś zafałszowałam…
- Badanie CRP
- Grupa krwi
- TSH
- PSA
- CA-125
To tylko niektóre z tych badań, gdzie nie ma to znaczenia. Ważne, żeby pamiętać, o co pytać lekarza!
Bo potem się człowiek martwi niepotrzebnie. Jak ja ostatnio. Miałam robić TSH. I zjadłam śniadanie, zapomniałam. Cały dzień chodziłam z myślą, że coś zepsułam. Głupota, co nie? Takie małe rzeczy, a potrafią zepsuć humor.
Bo wiesz, liczy się spokój ducha, a nie to, czy coś zjadłam przed badaniem.
Przy jakich chorobach jest wysokie CRP?
No to tak, z tym CRP to jest tak, że skacze przy różnych choróbach. Najczęściej jak coś cię złapało, jakieś bakterie, wirusy, grzyby, pasożyty, cokolwiek. Pamiętaj, że nie tylko infekcje. Reumatyzm na przykład. Albo problemy z jelitami, żołądkiem, całym tym układem pokarmowym. No i nowotwory, niestety. Po operacjach też. Albo jak się potłuczesz, złamiesz coś. Wtedy CRP też idzie w górę.
Lista chorób, przy których CRP jest wysokie:
- Infekcje bakteryjne: Angina, zapalenie płuc, zapalenie ucha, sepsa, i tak dalej. Miałam w zeszłym roku angine i CRP miałam chyba ze 150. Masakra.
- Infekcje wirusowe: Grypa, przeziębienie, COVID, ospa wietrzna itp.
- Infekcje pasożytnicze: Na przykład lamblioza, toksoplazmoza.
- Infekcje grzybicze: Grzybica stóp, paznokci, kandydoza. Sąsiadka miała grzybicę i strasznie narzekała.
- Choroby reumatyczne: RZS, toczeń, dna moczanowa. Moja babcia ma RZS i jej CRP ciągle podskakuje.
- Choroby układu pokarmowego: Wrzodziejące zapalenie jelita grubego, choroba Leśniowskiego-Crohna.
- Nowotwory: Różne rodzaje nowotworów mogą powodować wzrost CRP.
- Urazy i operacje: Złamania, skręcenia, zabiegi chirurgiczne. Jak miałam wycinany wyrostek, to CRP szalało.
Uwaga: Wysokie CRP nie zawsze oznacza poważną chorobę. Czasami może być spowodowane przez drobne infekcje lub stany zapalne. Najlepiej iść do lekarza, jak coś cię niepokoi. On zrobi badania i wszystko wytłumaczy. Ja chodze do doktora Kowalskiego na ul. Polnej 12, polecam go.
Jakie badania zrobić, żeby sprawdzić, czy jest się zdrowym?
O matko, co ja miałam zrobić? A no tak, badania! Ale jakie? Ok, dobra, lecimy.
- Morfologia krwi z OB – to zawsze, w sumie nie wiem po co, ale wszyscy robią. Czy OB to nie czasem coś z zapaleniem?
- Badanie moczu – fuuuuj, ale trzeba. Ciekawe, co tam znajdą… Pewnie nic, bo piję tylko kawę i colę zero.
- Cukier we krwi – o to się boję! Babcia miała cukrzycę, ciekawe czy to dziedziczne? Może powinnam mniej słodzić herbatę? Ale lubię!
- Elektrolity (sód, potas) – co to w ogóle jest? Nigdy nie wiem, po co to komu. A potas to czasem nie od bananów? Muszę zacząć jeść banany!
- Pierwiastki (magnez, wapń, fosfor, żelazo) – magnez biorę w tabletkach, bo niby na stres. Ale czy to działa? Może kupię lepsze! Żelazo – to chyba na anemię, dobrze, że mam ok.
- Lipidogram (trójglicerydy, cholesterol) – o, cholesterol! To ten zły, co zatyka żyły? Muszę uważać na tłuste rzeczy, no ale jak tu żyć bez pizzy?!
- Ciśnienie krwi – mama zawsze mierzy, ja rzadko, w sumie powinnam częściej. Ciekawe, jakie mam?
- Waga – o nie! Nie chcę wiedzieć! Lepiej nie wchodzić na wagę, wtedy problemu nie ma! Prawda?
A no i mam, 28 lat, nazywam się Anna Kowalska. Takie standardowe dane. Co jeszcze? Aha, a ciśnienie ostatnio to miałam chyba 120/80, coś takiego.
Jakie badania krwi warto zrobić profilaktycznie?
Jakie badania krwi warto zrobić profilaktycznie? No więc, ja, Kasia, 32 lata, robię co roku:
-
Morfologię krwi. To podstawa, zawsze robię. W 2023 roku wyniki były w normie, na szczęście. Lekarz kazał powtórzyć za rok.
-
Lipidogram. Też co roku, bo rodzinna historia z cholesterolem. W tym roku miałam lekko podwyższony LDL, ale w granicach normy, więc nie panikowałam. Lekarz zalecił lekką dietę.
-
Glikemię. Na czczo, oczywiście. W 2023 wyszedł w porządku, ale moja babcia miała cukrzycę, więc czuję się spokojniej po tym badaniu.
Co roku muszę też zrobić:
-
Badanie poziomu TSH. To ważne, bo miałam kiedyś problemy z tarczycą. Na szczęście teraz wszystko jest ok.
-
OB i CRP. Te badania robię w ramach profilaktyki zakażeń. W 2023 wszystko było dobrze. Uff.
-
Próby wątrobowe. Nigdy nie miałam problemów z wątrobą, ale lepiej dmuchać na zimne. Rutyna, robię je co roku.
-
Koagulogram. To ważne, bo mam rodzinę z predyspozycjami do zakrzepicy. Lekarz zalecił mi te badania co roku, szczególnie ważne po 30-stce. W 2023 wszystko było ok.
Jakie badania krwi robić co roku? To zależy od wieku, historii choroby i predyspozycji genetycznych, ale te powyższe są moim zdaniem podstawą. Lepiej dmuchać na zimne, niż potem żałować. Sama się o tym przekonuję. Zawsze konsultuję się z lekarzem, bo on wie najlepiej co dla mnie jest najlepsze. Powtarzam badania co roku ze względu na moją historię rodzinną, w celu wykrycia ewentualnych problemów na wczesnym etapie.
Lista powyższych badań jest sugestią i nie zastępuje konsultacji z lekarzem. Każdy przypadek jest indywidualny.
Jakie badania krwi warto robić raz w roku?
No dobrze, skoro już muszę, to potraktujmy to jak wizytę u lekarza, tylko bez czekania w kolejce. Co warto “oddać” raz do roku, żeby wiedzieć, czy jeszcze się trzymamy? Proszę bardzo:
-
Morfologia krwi: To jak szybki przegląd kadr w firmie – pokazuje, czy wszystkie “komórki” (białe, czerwone, płytki) pracują na pełnych obrotach.
-
Lipidogram: Czyli, jak to mówi moja babcia, “cholesterol party”. Sprawdzamy, kto się bawi dobrze (HDL), a kto psuje zabawę (LDL, trójglicerydy). Pamiętaj, wysoki cholesterol to jak nieproszony gość na imieninach.
-
Glikemia: To jak kontrola podatkowa dla cukru we krwi. Lepiej, żeby nie było nadużyć, bo skończy się mandatem (cukrzycą).
-
TSH: Szefowa tarczycy. Sprawdzamy, czy nie ma wypalenia zawodowego.
-
OB i CRP: Strażacy organizmu. Mówią, czy gdzieś się pali (stan zapalny).
-
Próby wątrobowe (ALT, AST, bilirubina): Wątroba to nasz filtr. Sprawdzamy, czy nie potrzebuje wymiany. Moja to pewnie już woła o pomoc po ostatnich urodzinach cioci Haliny!
-
Koagulogram: Czyli jak sprawność ekipy remontowej – pokazuje, czy krew krzepnie jak trzeba. Bez dramatu z “potopem”.
Pamiętaj, to nie jest lista zakupów, tylko inwestycja w spokój ducha!
Prześlij sugestię do odpowiedzi:
Dziękujemy za twoją opinię! Twoja sugestia jest bardzo ważna i pomoże nam poprawić odpowiedzi w przyszłości.