Ile godzin gry to za dużo?
Ojej, to trudne pytanie! Z jednej strony, sama lubię czasem zanurzyć się w wirtualny świat i kompletnie zapomnieć o bożym świecie. Ale myślę, że eksperci mają rację - szczególnie dla dzieciaków, limit jest ważny. Godzina w tygodniu to może za mało, ale i cały dzień przed ekranem to chyba przesada. Trzeba znaleźć złoty środek, żeby dziecko miało czas na inne zabawy, na sport i na relacje z rówieśnikami.
Ile godzin gry to za dużo? Ojej, serio, to pytanie mnie rozkłada na łopatki! Sama pamiętam, jak w dzieciństwie potrafiłam zniknąć w świecie gier na cały dzień, zapominając o jedzeniu, o lekcjach, o wszystkim! Czy to było dobre? Absolutnie nie. Wiem to teraz, z perspektywy czasu, gdy widzę mojego młodszego brata, który potrafi spędzić godziny przed konsolą, a potem ma problemy z zasypianiem i jest rozdrażniony.
No i eksperci, jak zwykle, mają rację, chociaż czasem ciężko mi się z tym pogodzić. Godzina w tygodniu? To chyba jakaś kpina! Mój brat by się z tego śmiał. A cały dzień? Koszmar! Przecież to ruina dla oczu, dla kręgosłupa, no i dla głowy. Pamiętam, jak kiedyś kolega z klasy, przegrał przez grę całe wakacje, siedział w domu, zamknięty w swoim pokoju… aż żal patrzeć.
Gdzieś tam czytałam, że zbyt długie granie może prowadzić do uzależnienia, jakieś badania były, ale teraz już nie pamiętam szczegółów. Pamiętam tylko, że dużo dzieci ma z tym problem. Trzeba znaleźć jakiś złoty środek, ale jaki? To jest prawdziwy orzech do zgryzienia. Może jakieś ustalone godziny? A może system nagród? Nie wiem, szczerze mówiąc, sama się jeszcze nad tym zastanawiam. Ważne, żeby dziecko miało czas na wszystko – na zabawę, na naukę, na spotkanie z przyjaciółmi, na po prostu… życie. Bo życie to nie tylko piksele na ekranie, prawda?
#Czas Gry#Gry Wideo#UzależnieniePrześlij sugestię do odpowiedzi:
Dziękujemy za twoją opinię! Twoja sugestia jest bardzo ważna i pomoże nam poprawić odpowiedzi w przyszłości.