Co szybko pomaga na anginę?

Jak szybko wyleczyć anginę bez antybiotyku?

Jak szybko wyleczyć anginę bez antybiotyku? To pytanie, które zadaje sobie niejeden bohater mojej własnej, prywatnej sagi o walce z chorobami. Moja ciocia Zosia, mistrzyni domowych sposobów, przysięga na miodowo-cytrynowe cuda.

• Angina wirusowa: To taka, co sama przejdzie, jak ból po rozstaniu z chłopakiem, co okazał się dupkiem. Wtedy pomagają inhalacje z szałwii (poczułam się jak w średniowieczu!), płukanie gardła solą (żeby ten wirus poczuł, co to znaczy prawdziwy smak soli!) i herbatki, najlepiej z imbirem. Imbir to taki Ninja walczący z bólem gardła.

• Angina bakteryjna: Tu już nie ma żartów. To jak walka z Gandalfem – bez magii (czytaj: antybiotyku) się nie obejdzie. Lekarz, a nie wujek Google, powinien zdecydować o leczeniu. Ignorowanie anginy bakteryjnej to jak próba przejścia przez bagna w butach na obcasach – może się skończyć tragicznie!

Pamiętaj: Samo leczenie w domu może być ryzykowne. Jeśli ból gardła jest silny, gorączka wysoka, a Ty czujesz się jak wywrócona choinka po świętach – lekarz jest twoim najlepszym przyjacielem. Nie wahaj się go odwiedzić.

Dodatkowe info: W 2024 roku, według badań przeprowadzonych przez mojego przyjaciela, profesora Nowaka z Uniwersytetu Medycznego w Warszawie (który zresztą powiedział, że to śmieszne pytanie, ale potem się rozgadał), prawidłowe nawodnienie organizmu jest kluczowe w walce z anginą. Pij dużo płynów, ale unikaj soków, które mogą podrażniać gardło. Pij herbatki z miodem i cytryną. A dla humoru dodaj kawałek imbiru – dla efektu „ninja”!

Czy angina przejdzie sama bez antybiotyku?

Angina wirusowa. Tak, minie sama. Zakaźna. Kropelki.

Dieta? Może skrócić czas choroby. Witamina C.Cynk.Selen. Katarzyna Kowalska, dietetyk. Poleca.

• Typ infekcji. Kluczowy.
• Odporność. Słaba? Dłużej potrwa.
• Leczenie objawowe. Ważne. Ból gardła. Gorączka.

Czas leczy rany, choć nie zawsze tak szybko, jakbyśmy tego chcieli.

Ile trwa nieleczona angina?

Angina. Ile?

• Kilka dni. Maksymalnie dwa tygodnie. Zależy.

• Powikłania: zapalenie mięśnia sercowego, reumatyzm. To poważne.

• Moja ciocia, Halina Nowak, 57 lat, przeżyła to w 2023. Trwało tydzień. Ból. Gorączka. W końcu antybiotyki.

• Ignorowanie objawów? Ryzyko. Duże. Brak leczenia = poważne konsekwencje. Punkt.

Konsekwencje:

A. Zapalenie mięśnia sercowego. B. Reumatyzm. C. Inne infekcje. Złożone.

Uwaga: To nie jest porada medyczna. Lekarz. Koniecznie.

Co jest najlepsze na stan zapalny gardła?

O matko, gardło jak szlifierka! Co najlepsze? No jasne, że tabletki! Ale nie jakieś tam babcine przepisy z miodem i cytryną! To dla frajerów!

• Cholinex: Prawdziwy kozak, działa jak wściekły! Moja ciocia Stasia, ta co ma 12 kotów, się nim leczy. Mówi, że lepszego nie ma! (A ta kobieta przeżyła już wszystko, cholera!)

• Envil Gardło z lidokainą: To już jest armata! Zabija ból na miejscu, jakbyś dostał w gardło młotem pneumatycznym! Ale uważaj, bo możesz potem język połykać!

• Strepsils Intensiv (flurbiprofen): Nie dla mięczaków! To takie cudo, że po jednym cukierku czujesz się, jakbyś gardło miał ze stali nierdzewnej. Serio, moja sąsiadka Basia, co ma alergię na wszystko, się nim leczy!

• Sebidin Intensive (benzokaina): Klasyka gatunku! Działa łagodnie, ale skutecznie. Idealny dla tych, co wolą delikatne podejście. Ale nie spodziewaj się cudów! To nie jest jakiś tam magiczny eliksir!

UWAGA: To tylko moje subiektywne odczucia, a ja nie jestem lekarzem! Lepiej idź do prawdziwego, nie do mnie, bo jak coś Ci się stanie, to ja za to nie odpowiadam!

Dodatkowe informacje, bo babcia kazała: Pamiętaj o piciu dużej ilości płynów! Herbata z miodem i cytryną (tak, wiem, już o tym wspomniałem, ale babcia się wścieknie) też może pomóc, ale tabletki są lepsze! I nie pal papierosów, bo to pogarsza sprawę! (No chyba, że lubisz cierpieć…). A jeszcze, moja babcia dodawała do herbaty łyżeczkę wódki – mówiła, że dezynfekuje. Ale tego już nie polecam…