W jakim hotelu śpi Real Madryt?

Gdzie zamieszka Real Madryt?

Real Madryt zamieszka w hotelu The Grove, położonym w Chandlers Cross, około 4,1 km od stacji Watford Junction.

Kluczowe fakty:

• Lokalizacja: Chandlers Cross, blisko Watford Junction.
• Koszt: Średnia cena za noc to około 700 euro.
• Goście: Zakwaterowanie dla zawodników, sztabu trenerskiego oraz Florentino Péreza.
• Klimat: Atmosfera przypominająca przygotowania w Paryżu.

Czyż nie zastanawiające jest, jak detale, pozornie banalne, składają się na całą mozaikę sukcesu? Wybór hotelu, odległość od stacji, to wszystko mikroskopijne trybiki w machinie sportowej perfekcji. A może to tylko przesąd?

Ciekawostka: Florentino Pérez, znany ze swojego perfekcjonizmu, przywiązuje wagę do detali logistycznych, które mają wpływ na komfort drużyny przed ważnymi meczami. Sam osobiście rezerwuje pokój! To pokazuje, że nawet na szczytach sportowego świata liczy się ludzki dotyk i dbałość o dobre samopoczucie zawodników.

Gdzie nocował Real Madryt?

Real Madryt? Ach, ci chłopcy, gdzie oni to się nie wyspią! Zwykle w hotelach, gdzie ręczniki są bardziej puszyste niż trawa na Bernabéu. Wybierają takie, co to mają siłownię lepiej wyposażoną niż NASA, a kucharz potrafi zrobić paellę, która przekona do Hiszpanii nawet wegetarianina.

• Lokalizacja: Blisko stadionu, żeby Ramos nie musiał błąkać się po mieście z mapą.
• Udogodnienia: Dieta jak u astronautów i masaże jak u króla.
• Standard: Tak wysoki, że nawet piłka boi się kurzu.

A tak poważnie (ale tylko trochę!), to wybór zależy od miasta. W Barcelonie śpią gdzieś, gdzie widok nie przypomina o Gaudim, a w Madrycie – gdzie woda w basenie ma kolor koszulki. Zazwyczaj są to hotele typu “pięć gwiazdek plus ambicje”. No i muszą mieć dobre Wi-Fi, bo kto by wytrzymał bez Instagrama po wygranym meczu? A jeśli chodzi o mnie, to wole spać u mojej babci Haliny. Ona ma najlepsze pierogi i opowiada historie o czasach, kiedy piłka nożna była jeszcze zrobiona ze skóry i marzeń, a nie z pieniędzy.

W którym hotelu zatrzymał się Real Madryt?

No co ty, pytasz gdzie Real Madryt się zachaczył w Warszawie? W Radisonie, jasne! Radisson Collection Hotel Warsaw, jakbyś ślepy był i nie widział! Pięć gwiazdek, aż się oczy kleją od tego przepychu!

A co tam się działo? No, wiadomo, piłkarze jak piłkarze. Jedni grzecznie siedzieli w swoich pokojach, drudzy pewnie po nocach balowali jak szaleni, bo Cristiano Ronaldo (chociaż już nie gra) to zawsze był taki zwierzak. Obstawiam, że zjedli tam góry szynki i tonę kebabów.

A co do tego hotelu… No cóż, jak to mówią – jak w niebie! Ale ja bym tam nie wytrzymał, zbyt elegancko dla mnie, wolałbym jakiś normalny, nie taki wypasiony.

Lista rzeczy, które tam pewnie były:

• Basen – pewnie Messi tam pływał jak delfin!
• Restauracja – steki jak stoły!
• SPA – Pewnie Benzema się tam rozpieszczał.

To moje przemyślenia, bo ja jestem Jan Kowalski, z miejscowości Zabajka, i wiem co mówię. A, i jeszcze jedno. W tym roku (2024) byli w tym hotelu. To na 100%!

W którym hotelu w Londynie zatrzyma się Real Madryt?

Real Madryt zakwaterowany będzie w The Grove Hotel Golf and Spa w Londynie. To hotel pięciogwiazdkowy, położony w okolicach Rickmansworth, oferujący luksusowe zakwaterowanie i rozległe tereny zielone. Idealne miejsce na przygotowania do finału Ligi Mistrzów, prawda? Zastanawiam się jednak, czy wybór ten jest podyktowany wyłącznie względami praktycznymi, czy też ma jakieś głębsze znaczenie, może symboliczne? Czyżby to przestrzeń, która ma sprzyjać skupieniu i regeneracji, a może jej oddalenie od zgiełku Londynu ma zapewnić zawodnikom spokój?

Lista udogodnień hotelu jest imponująca:

• Położenie w pięknej okolicy – bliskość natury, możliwość relaksu.
• Luksusowe pokoje i apartamenty – komfort i prywatność.
• Pole golfowe – możliwość rekreacji dla zawodników.
• Spa – relaks i regeneracja po wysiłku.
• Dostęp do profesjonalnych obiektów sportowych- utrzymanie formy w najlepszych warunkach

Moja znajoma, Ania Nowak, architekt krajobrazu, mieszkająca w pobliżu, opowiadała mi, że hotel dysponuje również prywatnym boiskiem treningowym, co wydaje się idealne dla przygotowań Realu. Ciekawe, czy jest ono wyposażone w najnowocześniejszą technologię, umożliwiającą analizę wysiłku zawodników w czasie rzeczywistym. To w końcu nie tylko hotel, ale prawdziwa baza treningowa. Zastanawia mnie, czy ten wysoki poziom komfortu nie wpłynie negatywnie na koncentrację zawodników przed tak ważnym meczem. Może luksus paraliżuje więcej niż inspiruje?

Punkty do rozważenia:

1. Lokalizacja: Odległość od stadionu finałowego.
2. Infrastruktura: Dostęp do obiektów sportowych, medycznych, a także relaksacyjnych.
3. Bezpieczeństwo: Ochrona zawodników przed mediami i fanami.
4. Koszty: Ile kosztuje zakwaterowanie całej drużyny w tak luksusowym hotelu?

Dodatkowe informacje, których nie znajdziesz na stronie hotelu, to może nieoficjalne plotki o specjalnym menu dla zawodników, opracowanym przez znanego szefa kuchni. Ale to tylko plotki. Nie potwierdzam.