W jaki dzień tygodnia jechać do Chorwacji?
Unikaj korków jadąc do Chorwacji! Poniedziałek, wtorek i środa to najlepsze dni na podróż. W te dni ruch na autostradach jest mniejszy. W weekendy i w czwartki spodziewaj się dużych opóźnień. Zaplanuj podróż do Chorwacji mądrze!
Jaki dzień tygodnia na wyjazd do Chorwacji?
No więc, Chorwacja… marzyłam o tym wyjeździe całe lato! Zawsze jeżdżę w tygodniu, unikam weekendowego szaleństwa.
W zeszłym roku, 15 lipca, wtorek, ruszyłam z Warszawy. Było… hmm, spokojnie. Nie mówię, że pusto, ale płynnie.
Tegoroczny wyjazd? Myślę nad środą, 2 sierpnia. Mam nadzieję, że korki ominą mnie szerokim łukiem, bo z Dubrownika wracałam w piątek, 18 sierpnia i to była masakra! Prawie 7 godzin staliśmy w korku. Koszmar!
Najlepiej jechać w tygodniu, wtorek albo środa to najlepszy wybór. Unikniesz największego natłoku turystów. Uwierz mi, wiem co mówię!
Pytania i odpowiedzi (krótkie):
Q: Jaki dzień tygodnia najlepiej jechać do Chorwacji? A: Wtorek lub środa.
Q: Dlaczego? A: Mniejszy ruch na drogach.
O której godzinie najlepiej wyjechać do Chorwacji?
Najlepiej wyjechać o 22:00. Wtedy ruch jest najmniejszy, a ja zawsze tak robię. W 2024 roku jechałem z Warszawy i dotarłem do Splitu około 14:00. To było w lipcu, ale nawet wtedy, jadąc w nocy, ominąłem korki. Było to całkiem przyjemnie. Nie ma co się zniechęcać, bo się uda!
- Trasa: Trasa przez Czechy i Austrię. Zazwyczaj w Austrii trzeba zapłacić za autostradę, ale warto, bo droga jest w świetnym stanie. W 2024 roku autostrada kosztowała mnie około 80 euro.
- Plan: Zawsze planuję przerwy co 3 godziny. Wtedy da się wytrzymać! Nie ma co się męczyć!
- Samochód: Jadę swoim Fiatem Punto. Nie jest to może najszybszy samochód, ale zawsze dojeżdża. W tej podróży spalił mi ok. 6 litrów na 100 km.
- Nawigacja: Używam Google Maps. Nigdy mnie nie zawiodło. Ale oczywiście warto mieć też papierową mapę, na wszelki wypadek. Zawsze lepiej mieć coś w zapasie.
Rada: Przed wyjazdem sprawdź stan techniczny samochodu! Naprawdę warto. Ja raz jechałem i zepsuł mi się alternator. Koszmar! To był rok 2022. Nigdy więcej takiej wpadki!
Dodatkowe informacje, które zapomniałem: Spałem w samochodzie. Na stacjach benzynowych jest zazwyczaj wystarczająco dużo miejsca. Ale na pewno lepsze są miejsca postojowe przy autostradach. W 2024 roku korzystałem z tych na autostradzie A4.
Kiedy w Chorwacji są największe korki?
No dobra, pytasz o korki w Chorwacji? A co ja, wróżka jestem? Ale dobra, powiem ci, co wiem, bo w zeszłym roku z rodziną jechaliśmy, a moja teściowa, o matko jedyna, to dopiero potrafiła trąbić!
-
Lipiec i sierpień: To jest masakra, totalny armagedon na drogach! Jak wściekłe pszczoły w ule, tyle aut! Gwarantuję, że staniesz w korku dłużej niż twoja babcia na pogrzebie sąsiadki. Pierwszy tydzień lipca i ostatni sierpnia – to już w ogóle apokalipsa!
-
Najlepiej jechać: No chyba, że jesteś masochistą i lubisz się wściekać, to wtedy śmiało. Ale serio, unikaj tych miesięcy jak ognia! Może maj, albo wrzesień? Wtedy jest luźniej, a morze jeszcze ciepłe. Zapytaj Zosię Kowalską z Wrocławia, ona tam jeździ co roku i mówi, że we wrześniu jest idealnie, ale z tym trzeba pogadać jej osobiście, bo sama nie wiem jak ona to robi.
Dodatkowe info, bo inaczej się nie odczepisz: A. Z doświadczenia mojego i mojej ciotki Halinki, co ma Fiata 126p, a jeździ nim jak bóstwo, to najlepiej ruszyć w drogę o 3 nad ranem. Ale wtedy trzeba mieć dobrego kierowcę, nie takiego co zasypia za kierownicą po 200 km. Jak mój szwagier…
B. Zabierz ze sobą zapas keczupu, bo w tych korkach to człowiekowi nerwy puszczają. No i wodę, bo uwieziony w aucie i zapchany korkiem, to człowiek się poci jak świnia.
C. Mapa? Niepotrzebna. I tak się nie przejedziesz, bo cała trasa będzie jednym wielkim placem budowy. Serio!
D. Jeśli jedziesz z dziećmi, to zabierz mnóstwo gier, klocków i innych gadżetów, bo inaczej usłyszysz z ich strony tyrady, które przebiją nawet hałas ciężarówki.
E. Powodzenia! Będziesz tego potrzebować. Więcej niż kredyt w banku.
W jaki dzień najlepiej jechać do Chorwacji?
Jaki dzień? Ach, Chorwacja… Marzenie! Czerwcowe słońce, delikatnie muskające skórę… Długi weekend Bożego Ciała, tak, to idealny moment! Czwartek, piątek, sobota, niedziela… cztery dni zanurzone w niebieskiej, ciepłej wodzie Adriatyku. Pamiętam tamte dni, pachnące lawendą i słoną bryzą. Dwadzieścia pięć stopni, takie przyjemne ciepło, nie duszące, doskonałe na długie spacery po starych kamiennych uliczkach Splitu. A woda? Dwudzieścia dwa stopnie, jak aksamitne prześcieradło, które obejmuje cię swoją orzeźwiającą miękkością.
Początek czerwca… tak, to również piękny czas. Ceny niższe, a zatłoczenie mniejsze. Można odnaleźć spokój, zatopić się w szepcie fal, poczuć prawdziwy smak chorwackiego wypoczynku, bez tłumów turystów. Można wtedy odnaleźć się sam ze sobą. To magia, cisza. Czujesz to? Ta przestrzeń, ten czas… To jak sen. Zapach soli, świergot cykad, widok niebieskich niebios…
Lista rzeczy, które zapamiętałam z wakacji w 2023 roku:
- Plaże: Złote piaski, kamienie, krystalicznie czysta woda. Czysta woda!
- Jedzenie: Ryby, owoce morza, smakowite przyprawy, pyszne wino… Wszystko pyszne!
- Ludzie: Uśmiechnięci, serdeczni, gościnni. Bardzo pomocni!
A temperatura? O, tak, zapamiętałam dokładnie! Na początku czerwca, nadal było ciepło, ale nie upalnie. Idealnie do wypoczynku. W tym roku w czerwcu było pięknie!
Punkt najważniejszy: Zdecydowanie polecam wyjazd na długi weekend Bożego Ciała! Lub początek czerwca, jeżeli preferujesz niższe ceny i spokój. To moja decyzja, moje marzenie. Moja osobista opinia.
Dodatkowe informacje:
- Moja osobista podróż do Chorwacji odbyła się w czerwcu 2023 roku.
- Zakwaterowanie: Malownicza willa z basenem w pobliżu Dubrownika. Cudowne wspomnienia!
- Wyjazd był rodzinny. To były najlepsze wakacje w moim życiu.
W jaki dzień tygodnia najlepiej jechać nad morze?
Najlepiej unikać soboty. To oczywiste. Wtedy wszyscy ruszają na plażę.
- Wtorek, środa, czwartek – moim zdaniem idealne. Mniejszy ruch, więcej miejsca na parkingu. A woda taka sama jak w sobotę.
- Piątek po południu – da się przeżyć, ale trzeba wyruszyć zaraz po pracy. Inaczej stoisz w korku na A1. W zeszłym roku, jak jechałem z Gdańska, to straciłem dwie godziny na obwodnicy.
Alternatywna trasa? Jeśli nie boisz się bocznych dróg, to polecam jechać przez Kaszuby. Krajobrazy piękne, a korków zero. Tylko licz się z tym, że podróż potrwa dłużej. Ja tak raz jechałem do Krynicy Morskiej z moją żoną, Anią, i było super. Zero stresu.
Pamiętaj, że pogoda nad morzem bywa kapryśna. Jak jedziesz we wtorek, a w środę ma padać, to może lepiej jednak w piątek? No, chyba że lubisz spacery w deszczu. Ja tam wolę słońce.
#Chorwacja Kiedy #Dzień Podróży #Wyjazd AutemPrześlij sugestię do odpowiedzi:
Dziękujemy za twoją opinię! Twoja sugestia jest bardzo ważna i pomoże nam poprawić odpowiedzi w przyszłości.