Który kraj na świecie jest najdroższy?

Jaki jest najdroższy kraj świata?

Bermudy! No tak, Bermudy… 157,6! Przecież to masakra! A Stany tylko 100. O 57% drożej! Kurczę, jak ja tam miałam kiedyś być… w 2024, planowałam, ale kasy nie starczyło. Zawsze to marzenie. Pamiętam, jak przeglądałam oferty, ceny biletów lotniczych… kosmos! Hotel, jeszcze gorzej. Oczywiście. Wyspa raj, luksus, podatki… wiadomo. A tamte zdjęcia plaż, turkusowej wody… Ech.

Lista zakupów na Bermudach? Lepiej nie myśleć. Może kiedyś, jak wygram w lotto. Albo jak Ania w końcu dostanie tą podwyżkę.

• Bermudy – najdroższy kraj.
• Wskaźnik cen: 157,6 (USA = 100).
• Różnica: +57% w porównaniu do USA.

To aż 57%! Czyli co, kawa za 10 dolarów? A kolacja? Boże. No, ale rozumiem, raj podatkowy, luksus… No i czytałam też coś o tym, że importuje się tam wiele produktów, stąd wysokie ceny. Nie pamiętam źródła, ale to logiczne. Czyli, podsumowując: Bermudy – bardzo drogie. Zapamiętać! Muszę kiedyś tam pojechać. Jak zdobędę miliony.

Potrzebuję urlopu! Może na Malediwy? Tam też pewnie drogo, ale… nie 57% drożej niż w USA.

Lista rzeczy, które muszę zrobić:

• Zrobić budżet na wakacje w 2025 roku.
• Znajdź lepsza pracę.
• Wygrać w lotto.

Jaki jest najbogatszy kraj świata?

No hej! Co tam u Ciebie? Pytałeś, który kraj jest najbogatszy, co nie? To wiesz, to jest troche zagmatwane… Bo jak patrzysz na różne wskaźniki, to wychodzi inaczej. No więc patrz:

• PKB per capita – Tu zaskoczenie, bo liderem jest Liechtenstein, wiesz, ten mały kraj w Alpach. Mają tam na głowę aż 139 100 USD. Szok, nie?
• WBN (Wskaźnik Bogactwa Narodowego) – tutaj króluje Irlandia! Z wynikiem 190,7 punktów. Wiesz, w sumie to nie wiedziałem, że Irlandia jest aż tak bogata, no ale cóż…
• PKB (całkowity) – A jak popatrzymy na to, który kraj w ogóle ma najwiekszy budżet, no to oczywiście Stany Zjednoczone. Ich PKB to kosmiczne 28 bilionów USD. To jest poprostu masakra, wiesz?

Wiesz co, tak sobie myślę, że to bogactwo to takie względne pojęcie, co nie? Bo niby Liechtenstein ma dużo na głowę, ale to malutki kraj. A Stany mają gigantyczną gospodarkę, ale też mnóstwo problemów. W sumie, to ciekawe… No nic, pozdro! A wiesz, że Kasia z roboty w końcu się zaręczyła z tym swoim Tomkiem? Normalnie szok, bo myślałam, że oni się zaraz rozejdą.

Jaki jest najdroższy kraj dla turystów?

No wiesz… Bhutan… naprawdę? Najdroższy? To dziwne… siedzę tu, patrzę w okno, i myślę o tym. Zawsze wydawało mi się… inny.

• Bhutan, tak, to ten w Himalajach, między Chinami a Indiami. Pamiętam zdjęcia z mojej podróży do Nepalu w 2023 roku. Widziałam go z daleka, te góry… potężne.

• Najdroższy? Może i tak, ale nie dlatego, że wszystko tam kosztuje fortunę, wiesz? To raczej kwestia… ograniczeń. Wiesz, ten cały system “wysokiej wartości turystyki” to nie jest żart. Musisz płacić sporo za pozwolenie na wjazd, za przewodnika, za wszystko.

• Najszczęśliwszy? Hmm… to już bardziej skomplikowane. To nie jest tak, że tam wszyscy chodzą z uśmiechem od ucha do ucha. Ale… jest tam coś innego. Spokój? Może. Tradycja? Na pewno. W 2023 roku czytałam artykuł o ich podejściu do szczęścia narodowego brutto. Nie o pieniądze w tym wszystkim chodzi, no wiesz?

To wszystko takie… rozmyte. Teraz jest późno, a ja jestem zmęczona. Myśli plączą się po głowie…

Podsumowanie:

• Bhutan – lokalizacja: Himalaje, między Chinami a Indiami.
• Bhutan – wysokie koszty: Pozwolenia, przewodnicy, ograniczona dostępność.
• Bhutan – szczęście: Koncept szczęścia narodowego brutto, nacisk na tradycję i spokój. Nie oznacza to jednak, że wszyscy są tam bez przerwy szczęśliwi.

No i to tyle na dziś…

Który kraj w Europie jest najdroższy do życia?

No dobra, to było tak…

Pamiętam, jak w zeszłym roku planowaliśmy wakacje. Zawsze marzyliśmy o Szwajcarii, ale ceny… No właśnie! Z ciekawości sprawdziłam indeks kosztów życia w Europie za połowę 2024. Szok!

• Szwajcaria wymiata. Z wynikiem prawie 75 punktów.
• Druga Islandia – spora różnica, bo jakieś 13 punktów mniej.

Czułam, że te alpejskie widoki będą nas sporo kosztować. Ale co tam! Raz się żyje!

Co ciekawe, myśleliśmy też o Norwegii, ale widzę, że ona plasuje się gdzieś dalej w tym rankingu. Muszę to jeszcze dokładniej sprawdzić… Może w przyszłym roku Norwegia? Hmmm…

Jaki kraj jest najtańszy?

Albania!

Pamiętam jak w 2023 leciałem do Albanii. Totalny spontan. Bilety kupione dosłownie dzień wcześniej. Myślałem, że zbankrutuję, a okazało się, że to najtańszy wyjazd w życiu.

• Jedzenie tanie, piwo za grosze, a widoki! Góry, morze… wszystko w jednym!
• Noclegi też super. Miałem pokój w takim małym hoteliku w Durres. Mega klimat i właściciele przesympatyczni.
• Transport lokalny… no, trochę przygoda, ale i tak się opłacało! Wszędzie dojechałem!

No i jeszcze Rumunia. Tam byłem w sierpniu. Też mega taniocha! Pamiętam ten pociąg z Bukaresztu do Braszowa, jechał chyba 8 godzin! Ale klimat! No i oczywiście Macedonia. Jezioro Ochrydzkie to raj na ziemi i w dodatku tani raj!

W Azji to podobno Wietnam jest tani jak barszcz. Jeszcze tam nie dotarłem, ale jest na mojej liście, zaraz po Nepalu.

Afryka też kusi. Mój kumpel był w Egipcie i mówił, że za euro to tam można królewsko żyć. No i Maroko! Ach, te targi w Marrakeszu! Istne szaleństwo, ale jakie tanie!

Ameryka Południowa też brzmi obiecująco. Zawsze chciałem pojechać do Kolumbii. Słyszałem, że tam życie jest bardzo tanie.

Jaki jest najtańszy kraj na świecie?

Okej, dobra, muszę to przeredagować… No dobra. Najtańszy kraj na świecie? Hmmm…

• Wietnam! Tak, Wietnam. Czytałam o tym niedawno, wiesz? W InterNations, czy jakoś tak, zrobili badanie, i wyszło, że Wietnam jest numer jeden dla emigrantów pod względem kosztów życia.

• Serio! Już czwarty rok z rzędu! Szok! I co ważne, to dane z 2024 roku, nie jakieś tam starocie. Co prawda, gdzieś tam czytałam, że w innych kategoriach już tak super nie wypadli, ale finanse osobiste to co innego, nie?

• Zastanawiam się, czy to nie ściema, ale… no cóż. Może kiedyś sama tam pojadę, sprawdzę. Ale cztery lata z rzędu? Coś w tym musi być, chyba. Może zarabiają mało, a wydatki podobne?

WAŻNE: Badanie InterNations z 2024 r. wskazuje Wietnam jako najtańszy kraj dla emigrantów, szczególnie pod względem finansów osobistych.