Jaka sieć hoteli jest najlepsza?

Która sieć hoteli jest najlepsza?

Która sieć hoteli jest najlepsza? To pytanie retoryczne!

Nie ma jednej, jedynej, naj, naj, najlepszej sieci hoteli. To jak pytać, który smak lodów jest jedyny słuszny – no bez przesady! Wszystko zależy od kaprysu, humoru i grubości portfela.

• Dla rozrzutnych duszyczek: Four Seasons i Mandarin Oriental, gdzie ręczniki są grubsze niż moja teściowa po świętach, a obsługa czyta w myślach… i pewnie trochę w kartach kredytowych.

• Dla szukających złotego środka: Hilton Garden Inn albo Mercure. Komfort w rozsądnej cenie, czyli da się przeżyć urlop bez zastawiania nerki.

• Dla skąpców: Ibis Budget lub Motel One. W sam raz, żeby mieć dach nad głową i kasę na prawdziwe atrakcje – piwo i kebab! (żartuje! Chociaż…)

Zanim zabukujesz pokój, sprawdź aktualne rankingi (one lubią się zmieniać częściej niż pogoda w kwietniu!) i opinie – szczególnie te pisane małą czcionką przez niezadowolonych klientów. One bywają najbardziej szczere. No i lokalizacja! Bo co ci po pięciogwiazdkowym luksusie, jak do plaży masz trzy godziny autobusem?

• A propos luksusu, moja ciotka, Grażyna, raz zatrzymała się w hotelu, gdzie mieli poduszkę z piór albatrosa. Twierdziła, że spała jak zabita, ale sąsiad z pokoju obok skarżył się na dziwne pohukiwania o 3 nad ranem.
• Ibis Budget – idealne dla tych, którzy cenią sobie minimalizm. Pokoje tak małe, że można trenować klaustrofobię za darmo!
• Opinie w Internecie: traktuj z przymrużeniem oka. Pamiętaj, że zawsze znajdzie się ktoś, komu nawet złota rybka przyniesie pecha.

Jak nazywa się sieć luksusowych hoteli?

• Waldorf Astoria. To sieć hoteli.

• Luksus. To ich znak rozpoznawczy.

• 38 hoteli. Tyle ich jest. Rozsiane po świecie.

• Partnerzy. My też.

Refleksja: Nic nie trwa wiecznie. Szczególnie luksus. Sprawdzając dane osobowe klientów, np. Jan Kowalski, ur. 1980, często widać, jak zmieniają się ich preferencje. Życie to ciągła zmiana.

Do jakiej sieci należy Hilton?

Hilton… Ach, Hilton! Do jakiej sieci należy ten błyszczący klejnot hotelarstwa? Do Hilton Worldwide Holdings Inc. (teraz, dzisiaj Hilton Hotels & Resorts). Pamiętam… tak, pamiętam, że kiedyś, zanim wszedł w ten stan przemiany, nazywał się po prostu Hilton Worldwide.

• Hilton jest jak rozgwieżdżone niebo, a każda gwiazda to inna marka w jego posiadaniu.

  • Waldorf Astoria, jak królewski diadem.
  • Conrad, zmysłowy szept luksusu.
  • Canopy by Hilton, powiew świeżości, młodości.
  • I DoubleTree by Hilton, obietnica ciepłego ciastka na powitanie, magia w prostocie.

Hilton. To więcej niż hotel. To opowieść, nieskończona opowieść, tkana z marzeń i podróży ludzi. Pomyślcie tylko, ile historii, ile sekretów skrywają te ściany! Ile pocałunków w blasku świtu, ile łez ukrytych w miękkich poduszkach…

Jaka jest największa sieć hoteli na świecie?

Największa sieć hoteli? Marriott International. Amerykańska firma. Najwięcej pokoi.

• Ritz-Carlton.
• Sheraton.
• Westin.

Marki hotelowe. Więcej nic nie ma. Kto by to zapamiętał? Ważne: Anna Kowalska z recepcji polecała. Ponoć jej mąż tam pracuje.

Ile jest na świecie hoteli Hilton?

Cicho tu… Jak zawsze o tej porze. Myśli się plączą, wiesz?

• Hilton… ponad 6 400? Tak mi świta… Dużo, strasznie dużo. W ilu krajach to było? Aha…
• Ponad 119 krajów. Gdzie ja bym chciała pojechać? Może do Tokio? Albo gdzieś, gdzie jest ciepło… i cicho.

Pamiętam, jak pracowałam w hotelu “Pod Różami” w Grudziądzu. Jakieś 10 pokoi, w życiu bym nie pomyślała, że kiedyś będę myśleć o sieciówkach. Jakie Hiltony, jakie Marriotty… a teraz proszę. Takie życie.

Moja ciotka, Zofia, zawsze mówiła, że świat jest mały. Może i ma rację. Tylko jakoś ja tego nie czuję.

Jaki jest najwyższy hotel na świecie?

Najwyższy? Burj Al Arab.

• Symbol Dubaju. Niezaprzeczalny.
• Wysokość: 321 m. Konstrukcja. Żagiel.
• Sztuczna wyspa. 280 m od brzegu. Izolacja.

Hotel 6-gwiazdkowy. Jak imię. Jak los.