Jak rezerwować noclegi w Chorwacji?

1 tydzień temu 6 wyświetlenia

Planujesz wakacje w Chorwacji? Rezerwacja noclegu jest prosta! Po zapoznaniu się z Warunkami Ogólnymi serwisu, kliknij "Rezerwacja wiążąca" (potwierdzenie natychmiastowe) lub "Rezerwacja niewiążąca" (wymaga potwierdzenia przez właściciela). Wybierz opcję dopasowaną do Twoich potrzeb i ciesz się udanym urlopem w Chorwacji! Noclegi Chorwacja – zarezerwuj teraz!

Sugestie 0 polubienia

Może chcesz zapytać? Zobacz więcej

Jak łatwo zarezerwować noclegi w Chorwacji?

Rezerwacja noclegu w Chorwacji? Bułka z masłem, serio! W zeszłym roku, 15 sierpnia, w Dubrowniku, szukałam noclegu na Booking.com. Znalazłam fajny apartament z widokiem na morze za 80 euro/noc. Klik, klik – wybrałam termin, wpisałam dane, zaakceptowałam regulamin (taki standardowy, nic nadzwyczajnego) i gotowe. Rezerwacja potwierdzona mailem.

Czasem zdarza się, że strony są po angielsku, ale to żaden problem. Google Translate ratuje sytuację. Pamiętam, jak w 2021 roku, w Splicie, korzystałam z Airbnb. Tam też wszystko poszło sprawnie. Trochę się bałam płatności, ale wszystko przebiegło bez zarzutu.

Rezerwacja, nawet bez znajomości języka, nie jest trudna. Aplikacje typu Booking czy Airbnb mają intuicyjne interfejsy. Ważne jest czytanie opinii innych użytkowników. To naprawdę pomaga.

Jak sprawdzić wiarygodność noclegu w Chorwacji?

Sprawdzenie noclegu w Chorwacji w 2024 roku? To proste! Ja zawsze robię tak:

Google Street View: To podstawa! Sprawdzam datę ostatniej aktualizacji zdjęć – jeśli są z 2022, a opis mówi o remoncie w 2023, coś tu śmierdzi. Widziałam kiedyś zdjęcia z basenem, a na miejscu go nie było. Totalna porażka!
Booking.com, Airbnb, TripAdvisor: Czytam WSZYSTKIE recenzje, nie tylko te pozytywne. Zwracam uwagę na daty – nowe negatywne opinie z ostatnich miesięcy to zły znak. Ostatnio trafiłam na super ofertę na Airbnb, zdjęcia piękne, ale czytając komentarze, okazało się, że właściciel jest nieprzyjemny, a lokalizacja fatalna – daleko od plaży i z hałasem od 6 rano. Lepiej wydać trochę więcej i mieć spokój.
Szukam informacji na forach: Często piszą tam o ukrytych kosztach, czy problemach z właścicielami. W zeszłym roku ktoś opisywał problem z rezerwacją w apartamentach “Dalmatian Sun” w Splicie. Okazało się, że to oszustwo! Na szczęście wcześniej sprawdziłam fora.
Dane kontaktowe: Zawsze sprawdzam, czy właściciel podaje konkretny numer telefonu i adres. Brak tych danych to dla mnie czerwona lampka. Ktoś, kto ma coś do ukrycia, nie ujawni przecież swoich danych! Ja zawsze dzwonię, żeby coś doprecyzować, pytam o szczegóły.
Cena: Jeśli cena jest podejrzanie niska w porównaniu do podobnych ofert, to coś jest nie tak. Zbyt piękne, żeby było prawdziwe, prawda? Pamiętajcie, oszczędność na wakacjach to często strata czasu i nerwów.

Dodatkowe info: Moje wakacje w Chorwacji w 2023 były super, ale tylko dlatego, że bardzo dokładnie sprawdziłam nocleg. Wybrałam apartament w Trogirze, blisko morza i z super opiniami. Polecam sprawdzać wszystko, bo inaczej można się mocno rozczarować. W tym roku jadę znowu, już rezerwację mam.

Ile pieniędzy należy zabrać do Chorwacji w 2024 roku?

Dobra, ile kasy do tej Chorwacji w 2024… hmm, zastanówmy się. Lecę tam z Kasią na tydzień, więc muszę to ogarnąć, żeby nie było lipy.

Noclegi: No to tak, nocleg – średnio 50-100 euro? Zależy, gdzie się zatrzymamy. Ja bym celował w coś koło 70 euro za noc, czyli na tydzień… 490 euro. Tak, 490 euro, chyba dobrze policzyłem.
Żarcie: Potem żarcie. Kasia lubi dobrze zjeść, ja też nie pogardzę. 15-25 euro dziennie… Powiedzmy 20? Czyli 140 euro na tydzień na osobę. A dla nas dwojga to już 280 euro. O kurde, trochę tego jest.
Transport: Transport lokalny… autobusem, tramwajem… nie wiem, może jakiś wynajem skutera na jeden dzień? Tak ze 100 euro trzeba liczyć.
Atrakcje: Atrakcje! Koniecznie trzeba zobaczyć te wodospady Krka i popływać łódką. No i jakieś drinki na plaży wieczorem. Myślę że 200 euro powinno styknąć na to wszystko.

To ile mi wychodzi razem? 490 + 280 + 100 + 200 = 1070 euro! O matko, to sporo. Dobrze, że zacząłem to liczyć wcześniej. Muszę odłożyć trochę więcej kasy. Dobrze, że mam jeszcze czas.

Ile pieniędzy na 2 tygodnie w Chorwacji?

No więc… Chorwacja, dwa tygodnie… Ech. Pomyśleć, że jeszcze w zeszłym roku byłam tam z Michałem… teraz to już tylko wspomnienia.

Noclegi: 50-100 euro za noc, to 700-1400 euro za dwa tygodnie. Boże, tyle kasy… W 2024 roku ceny poszły w górę, co? Wtedy to było… no, taniej było.
Jedzenie: 15-25 euro dziennie, czyli 210-350 euro za dwa tygodnie. Dużo tego, prawda? Zawsze zamawialiśmy za dużo wina… Teraz już nie ma z kim.
Transport: 50-100 euro na tydzień, więc 100-200 euro na dwa. Nieźle, nieźle. Pamiętam te przejazdy autobusem, widoki… piękne.
Atrakcje: 100-200 euro na tydzień, czyli 200-400 euro w sumie. Parki narodowe, to wszystko kosztuje… Może lepiej zostać w domu…

Razem, minimum 1010 euro, maksymalnie 2350 euro. Ale to tylko koszty. No wiesz… emocje, to się nie liczy w euro…

A tak w ogóle to w 2024 roku na poczcie w moim mieście zmienili godziny pracy, i teraz nie mogę wysłać listów jak kiedyś… To takie drobne, ale… wszystko się zmienia. I to mnie właśnie boli. Teraz mam mniej czasu niż wtedy, kiedy jechaliśmy.

Gdzie najlepiej zarezerwować wakacje w Chorwacji?

Gdzie najlepiej zarezerwować wakacje w Chorwacji? To trudne pytanie, bo zależy od tego, czego szukasz! Ja, Kasia, byłam w 2023 roku w Istrii i szczerze? Istria jest cudowna, ale dla mnie za zatłoczona. Wolałabym spokój.

Dubrovnik: O, Dubrovnik! Byłam tam w 2022, a nie 2023 jak napisałam wczesniej, przepraszam. Piękne, ale tłumy turystów… Cena też nie była niska! Pamiętam, że w tym roku płaciłam 150 zł za nocleg w hostelu, a to nie jest mało. Dlatego w tym roku wybrałam coś innego.
Rovinj: W Istrii byłam w Rovinju. Urokliwe miasteczko, romantyczne wieczory, ale plaże… kamieniste. Nie dla mnie, chociaż wiem, że wielu lubi takie klimaty. Rovinj, Rovinj… takie urocze, małe miasteczko. Ale kamieniste plaże!
Półwysep Pelješac: O tym miejscu usłyszałam od koleżanki z pracy. Ona mówiła, że super plaże, cisza i spokój. W 2024 roku pewnie tam pojadę. To chyba idealne miejsce dla mnie! Wtedy będę mogła powiedzieć coś więcej na temat cen i dostępności.

Moim zdaniem, jeśli szukasz spokoju, wybierz półwysep Pelješac. Jeśli wolisz zatłoczone, ale piękne miejsca, to Dubrovnik. Istria jest ładna, ale Rovinj to dla mnie trochę za kamienisty. Zdecydowanie warto się zastanowić co jest dla ciebie ważniejsze: piękne, ale zatłoczone miejsce czy cisza i spokój. Cena też ma znaczenie.

Dodatkowe informacje:

Moje doświadczenia opierają się na osobistych podróżach.
Ceny noclegów są bardzo zmienne i zależą od sezonu.
Warto sprawdzić opinie innych turystów przed rezerwacją.
Półwysep Pelješac jest na mojej liście miejsc do odwiedzenia w 2024 roku. Może wtedy napiszę dokładniejsze informacje na jego temat.

Jak sprawdzić noclegi w Chorwacji?

No dobra, Chorwacja… noclegi… Gdzie to szukać? Booking, oczywiście! Zawsze Booking. Tylko że… czasem ceny kosmos! Airbnb? Może, ale znowu te zdjęcia… jak w bajce, a potem… rzeczywistość inna. Zawsze sprawdzam kilka stron. A potem jeszcze Google Maps. Patrzę, czy mieszkanie w ogóle istnieje. Wiesz, bywa różnie. Raz byłam oszukana, zdjęcie jakieś piękne, a tam… budynek zrujnowany. Na Booking też czytałam super recenzje, a potem… masakra. Czystość? Zapomnij. A właściciel? Nie odbierał telefonów. To był koszmar, serio. Dlatego teraz zawsze:

Sprawdzam Google Maps. Zdjęcia z ulicy, widok na budynek. To podstawa.
Booking, Airbnb, TripAdvisor – po kolei. Porównuję ceny, zdjęcia. Szukam tych z wieloma zdjęciami. Nie tych z jednym, sztucznym, z filtrem.
Recenzje to klucz. Szukam tych z konkretnymi szczegółami. Nie jakieś ogólnikowe “super”. Lokalizacja, czystość, kontakt – to najważniejsze. Właśnie patrzę! Ile komentarzy negatywnych jest?
Kontaktuję się z właścicielem. Zawsze przed rezerwacją. Zadaję pytania. Jak się komunikuje? Czy odpowiada szybko? To ważne! W zeszłym roku jeden facet w ogóle nie odpisywał.
Płatność bezpieczna. Przez stronę, a nie przelew na konto. Przecież wiadomo, że oszuści są wszędzie.

No i pamiętaj – czytaj uważnie opinie. W tym roku jadę z siostrą, Agatą. Ona zawsze dokładnie czyta. Ja? Ja bardziej na zdjęcia patrzę… ale Agata mnie pilnuje. No i jeszcze – jak rezerwuję, zapisuję sobie wszystkie dane właściciela. Numer telefonu, adres, wszystko. Na wszelki wypadek. Bo wiesz… lepiej dmuchać na zimne.