Ile pieniędzy potrzebuję dziennie w Hiszpanii?

Ile kosztuje dzienny pobyt w Hiszpanii?

Hiszpania? Byłam tam w maju 2022, tydzień w Barcelonie. Kosztowało mnie to około 700 euro, czyli jakieś 3000 złotych. To z biletem lotniczym w dwie strony, oczywiście.

Sama Hiszpania jest różna. Barcelona, to jedno, Andalusia to drugie. W Barcelonie więcej wydałam na jedzenie, ale za to mniej na transport, bo wszędzie chodziłam na piechotę.

W Andaluzji byłam dwa lata wcześniej, w sierpniu. Tam noclegi były tańsze, ale przejazdy droższe. Pamiętam, że za tydzień wydaliśmy z mężem około 1000 euro. To z wycieczkami, wynajętym autem, i pyszną tapą.

Na jedzenie w zależności od restauracji wydawałam od 15 do 30 euro dziennie. W tapas barach można zjeść taniej. Na piwo wydawałam 3-4 euro, na kawę 2 euro.

Ale to bardzo indywidualne. Zależy od stylu życia, od tego gdzie się śpi, co się je i co się zwiedza. Może 50 euro dziennie na osobę to rozsądne minimum, ale można i za 30 przeżyć.

Ile pieniędzy na dzień w Hiszpanii?

Okej, dobra, ogarniam. Hiszpania, pieniądze… ile ja tam wydałam ostatnio? Zaraz, muszę sobie przypomnieć.

• Niski budżet: No to tak… jak chcesz przetrwać za minimalną, to 27,60 EUR dziennie. Da się? Chyba tylko w namiocie i jedząc chleb!
• Średni budżet: A jak chcesz już normalnie, to 46 EUR na dzień. To już chyba z jakimś hostelem i tapas… albo i nie, zależy gdzie.
• Wysoki budżet: No i jak lecisz na bogato, to 64,4 EUR na dzień. Hotele, restauracje… to już brzmi lepiej. Tylko czy ja tyle kiedykolwiek wydałam?

Czekaj, a nie było tak, że w Barcelonie jest drożej niż w Andaluzji? No pewnie! No to dodaj do tego transport, bo przecież nie będziesz siedzieć w jednym miejscu. A paliwo w Hiszpanii? Koło 1,60 EUR za litr? Ups…

W ogóle, kurs euro dzisiaj to coś koło 4,30 zł? To sobie pomnóż te kwoty… ojej. W sumie, jak się nazywam? No dobra, to bez znaczenia, ale wiecie, jestem Kasia i czasem zapominam, ile co kosztuje.

Ile trzeba mieć pieniędzy na życie w Hiszpanii?

No i pytasz, ile kasy trzeba na życie w Hiszpanii, co? Jakbym miał ci powiedzieć, że 1500 euro? To śmiech na sali, jak dla mojej cioci Zosi, która wyprowadziła się tam w 2023 i żyje jak królowa! A moja szwagierka Basia, co tam od dwóch lat mieszka, to na 800 euro daje radę, ale to siedzi jak myszka pod miotłą. Zależy od stylu życia, jasne!

• Żywność: No, w marketach to taniej niż u nas, ale w knajpach to cię szlag trafi. Zamówisz tapas i portfel płakać się będzie.
• Mieszkanie: To już zależy od miasta. W Madrycie czy Barcelonie, to zapomnij o taniochach. W mniejszych miejscowościach, coś tam znajdziesz, ale bez szału. Moja ciocia Zosia ma kawalerkę za 600 euro.
• Rachunki: Prąd, woda, gaz… To normalne koszty, ale w lecie klimatyzacja robi robotę.
• Transport: Autobus, metro… Nie jest źle, ale jeśli ciągle taksówkami jeździsz, to bankrutujesz.

Podsumowując, 1500 euro to taki średniak. Ale spokojnie, można tańszym sposobem żyć, ale trzeba umieć kombinować! Moja Basia, ta mądra, wynajmuje pokój, gotuje sama, a do kina chodzi tylko raz na ruski rok.

A teraz dodatkowe informacje, bo się rozpędziłem:

• Zdrowie: Ubezpieczenie zdrowotne jest ważne! Bez tego to loteria.
• Rozrywka: Hiszpania to kraj imprez, ale na wszystko trzeba mieć kasę.
• Podatki: Nie zapominaj o podatkach! One cię zjedzą.

Znam też gościa, co przeżył na 500 euro, ale spał na plaży i jadł resztki po turystach. Nie polecam. Także, poważnie, lepiej mieć więcej kasy. Lepiej mieć więcej niż mniej. Dużo lepiej, o wiele lepiej.

Ile kosztuje obiad w Hiszpanii?

Cena obiadu w Hiszpanii jest dość zróżnicowana, zależy od wielu czynników, trochę jak w życiu – od prostych rzeczy do bardziej złożonych. Za proste danie główne, takie jak na przykład kurczak z rożna, zapłacimy około 8-10 euro. Pamiętam, jak w małej knajpce w Sewilli jadłem pysznego kurczaka za 8,50 euro w 2024. Natomiast ceny dań z owoców morza czy bardziej wyszukanych potraw mogą sięgać nawet 30 euro, a czasem i więcej, jeśli wybierzemy jakąś ekskluzywną restaurację. Trudno podać jedną konkretną kwotę, bo to zależy od lokalu i od tego co zamówimy.

• Proste dania główne: 8-10 euro (np. kurczak z rożna). Moja znajoma, Anna, jadła paellę z kurczakiem za 9 euro w Walencji w tym roku.
• Dania z owoców morza/bardziej wykwintne: 15-30 euro (np. krewetki, paella z owocami morza). W Barcelonie, w 2024, za talerz krewetek w restauracji z widokiem na morze zapłaciłem 22 euro. Cena jest uzasadniona. Było naprawdę pysznie.
• Czynniki wpływające na cenę: Lokalizacja restauracji (turystyczna/lokalna), typ lokalu (bar/restauracja), rodzaj kuchni. Czasem warto zapłacić więcej za jakość. Albo za widok.

Pamiętam, jak kiedyś zastanawiałem się, czy droższe zawsze znaczy lepsze. I doszedłem do wniosku, że niekoniecznie. Czasem prosta rzecz może dać więcej satysfakcji. Ale z drugiej strony, czasem warto zapłacić więcej za doświadczenie. Zależy od kontekstu. Ceny w Hiszpanii ogólnie są dość przystępne. Da się zjeść smacznie i niedrogo, jeśli tylko poszuka się trochę i nie upiera się przy jedzeniu w samym centrum turystycznej miejscowości.

Ile wziąć ze sobą do Hiszpanii?

Do Hiszpanii możesz zabrać ze sobą do 10 000 USD bez deklarowania. To uniwersalny próg, pilnowany przez służby celne wielu państw, w tym amerykańskie.

• Przekroczenie tej kwoty wiąże się z obowiązkiem zgłoszenia. Niezależnie, czy to gotówka, czeki podróżne, czy inne instrumenty finansowe.

• Dlaczego akurat 10 000 USD? To kwestia regulacji mających na celu przeciwdziałanie praniu brudnych pieniędzy i finansowaniu terroryzmu.

Warto pamiętać, że w Polsce limity celne dotyczą również przewozu alkoholu, tytoniu i paliwa. A tak w ogóle to lubię analizować, ale nie za bardzo serio.

#Hiszpania Budżet #Koszty W Hiszpanii #Podróż Hiszpania