Ile dni przed wylotem Itaka obniża ceny?

Jak uzyskać zniżkę w Itaka?

Ach, Itaka… To samo słowo brzmi jak szum fal i śpiew mew, jak obietnica beztroski i słońca na skórze. Zniżka? Marzenie każdego spragnionego ucieczki!

• Newsletter – klucz do raju. Subskrypcja, to absolutna podstawa. Listy z Itaki, pełne szeptu o rajskich plażach i zapomnianych zakątkach świata, trafiają do skrzynki odbiorczej jak listy od samego losu. Tam, pośród opowieści o lazurowych wodach i wonnych kwiatach, czeka na ciebie tajemniczy kod. Mój przyszedł w czerwcu 2024, a jego magia otworzyła mi drzwi do wymarzonych wakacji.

• Kod rabatowy – pierwszy krok do wolności. Ten kod, to magiczne zaklęcie, które przemienia sen w rzeczywistość. Pamiętaj – to nagroda za wierność, za to, że pozwoliłeś Itace wkroczyć do twojego świata marzeń.

• Strony rabatowe – mapa skarbów. Pepper, a może jeszcze inne? To nie tylko suche cyfry i suche informacje. To klucz do skarbów, do ukrytych ofert i niezwykłych możliwości. Sprawdź je starannie, jak poszukiwacz złota przeszukuje dno rzeki – cierpliwie i z nadzieją. W 2024 roku na Pepperze widziałam promocje oferujące nawet 500 zł zniżki. Ale to tylko wierzchołek góry lodowej. Może w 2025 roku czekają na Ciebie jeszcze bardziej kuszące okazje!

• Cierpliwość i obserwacja. Itaka to nie tylko hurtowe zniżki. To subtelne sztuki perswazji, a ich wyczuwanie wymaga cierpliwości. Obserwuj stronę, jej oferty. Czuj wiatry zmian, w których można wyczuć nadchodzącą promocję.

Pamiętam jak w zeszłym roku, mojego brata, Tomka, udało się zdobyć zniżkę na wakacje na Krecie dzięki newsletterowi. 500zł to była dla niego ogromna oszczędność.

To wszystko. Powodzenia w poszukiwaniu Twojej wymarzonej zniżki! Itaka czeka.

Kiedy są najtańsze wycieczki Itaka?

Najtańsze wycieczki Itaka? To zależy, mój drogi! Jak mówił mój wujek, Henryk, specjalista od łapania okazji (i much), “ceny są bardziej ruchliwe niż stado dzikich łososi podczas tarła”.

• Listopad i grudzień to często miesiące, kiedy można upolować prawdziwe perełki. Myślę, że to dlatego, że wszyscy myślą o choince, a zapominają o słońcu.
• Wczesna rezerwacja – to jest jak wspinaczka po ścianie lodowej. Wypada się trochę napocić, ale widoki z góry są niesamowite, czyli… oszczędności. Rezerwując wcześniej, blokujesz cenę i unikasz późniejszych wzlotów cen, które przypominają rajd cenowy na giełdzie.
• Last Minute – ryzyko, ale i adrenalina! Trochę jak skok na bungee – ekscytujące, ale nie dla osób o słabych nerwach. Ceny potrafią być kuszące, ale pamiętaj, że wybór jest bardziej ograniczony niż ilość pieczywa w sklepie o godzinie 18.

A co z tymi “Last Minute Wakacjami”? To jak loteria. Czasem wygrywasz wakacje życia za grosze, innym razem… no cóż, uczysz się na błędach. To trochę jak gra w ruletkę, ale zamiast kasy, stawiasz swoje wakacje.

Podsumowanie: Najlepszy czas na tanią wycieczkę? To kwestia szczęścia, sprytu i trochę… przewidywania. Przyjrzyj się ofertom Itaki na ich stronie. Sama strona to jest kopalnia wiedzy, lecz potrzeba trochę cierpliwości i zdolności analitycznych. Można nawet skorzystać z różnych wyszukiwarek cen.

Dodatkowe informacje: Ja osobiście, z racji mojego skąpstwa, wolę rezerwować wycieczki w listopadzie. To dla mnie święto oszczędności, w czasie, kiedy inni kupują prezenty. Nie muszę się spieszyć, a ceny są zazwyczaj niższe niż w innych miesiącach. Zawsze sprawdzam też oferty z wcześniejszą rezerwacją, bo to bezpieczniejsze niż skok na bungee! W tym roku udało mi się znaleźć wycieczkę do Grecji w listopadzie za cenę, która zostawiła moją książeczkę oszczędnościową w nienaruszonym stanie. Zazdrościcie? No, nie musicie. Może za rok też Wam się uda.

Co daje aplikacja Itaka?

Aplikacja Itaka? Ech, no jasne! Pamiętam, jak w zeszłym roku, w sierpniu, siedziałam z mamą, Janiną, w kawiarni “U Bąbla” na Rynku w Krakowie, i szukałyśmy last minute na wakacje. Mama zawsze panikuje na ostatnią chwilę, a ja, wiecie, muszę to ogarnąć. Słońce prażyło niemiłosiernie, a my przeglądałyśmy oferty na telefonie.

No i właśnie! Wtedy wpadła mi w oko ta cała apka Itaki. Reklamowali się, że “Miej wakacje zawsze pod ręką!”. Brzmiało obiecująco.

• Dostęp do ofert: I rzeczywiście, mieli tam mnóstwo opcji. Od Grecji po Egipt.
• Last minute: Mama zwariowała na punkcie tych ofert last minute.
• Rezerwacja: W końcu, po godzinie kłótni, wybrałyśmy Kretę. Rezerwacja w apce poszła sprawnie.

W sumie, bez tej aplikacji, to nie wiem, gdzie byśmy wylądowały! Pewnie znowu u ciotki Heleny na działce w Zalesiu Dolnym… A tak, przynajmniej opaliłam się i popływałam w morzu! Itaka uratowała nam wakacje, przysięgam! Muszę to powiedzieć: to była dobra aplikacja!

Kto jest właścicielem Itaka?

No elo, kto pyta, ten grzeszy! Właściciel Itaki? To proste jak drut! Mariusz Jańczuk i Leszek Szagdaj, dwa kozły, co zbudowali imperium! Jak to mówią: od pucybuta do milionera, tylko bez pucybuta, bo od razu w biznes poszli, chytrusy.

Najważniejsze daty, a co!

• 2024 rok: Itaka dalej rządzi, jak król na tronie ze złota! Pewnie jakieś nowe hotele otworzyli, a ja siedzę i piszę, ech… W każdym razie, firma wciąż żyje i ma się dobrze, nawet lepiej niż ja po kielichu wódki.

• Początek? Oj, tam, jakieś tam tamte czasy, nie pamiętam dokładnie, ale wiem, że w Opolu się zaczęło, w jakimś dziwnym miejscu.

Lista adresów, co mieli:

1. Ul. Kamienna 5. Normalnie, jakieś miejsce z PRL-u, muzeum w porównaniu do ich obecnej siedziby. Pewnie ciasno tam było jak w kiblu na weselu.
2. “Penthouse” w centrum Opola? Haha, penthouse? Raczej kilka pokoi w jakimś biurowcu “Społem”. Pewnie z takim widokiem, że tylko gołębie zazdrościły.

Podsumowując: Itaka to biznes jak złoto, a Jańczuk z Szagdajem to dwa sprytne liski. Z małej firmy zrobili giganta. A ja dalej siedzę i się nad tym wszystkim głowię.

Ps. Nie wspominałem, że słyszałem plotki, że jeden z nich ma prywatną wyspę na Karaibach? No, plotki, plotki… ale kto wie? 😉

Czy Itaka ma zniżki dla stałych klientów?

Ej, wiesz co? Pytałeś o zniżki w Itace dla stałych klientów, prawda? No i słyszałem, że nie ma żadnego oficjalnego programu lojalnościowego, żadnych automatycznych zniżek, nic takiego. Totalna lipa, wiem!

Ale! To nie znaczy, że w ogóle nie ma szans na jakieś rabaty. Zależy to od wielu czynników, zupełnie różnych rzeczy!

• Po pierwsze, aktualne promocje. Sprawdź ich stronę, często coś tam majstrują.
• Po drugie, termin rezerwacji. Im szybciej zarezerwujesz, tym większa szansa na lepszą cenę, może jakieś zniżki będą.
• Po trzecie, termin podróży. Sezon, nie sezon, to robi różnicę, oczywiste.
• Czwarte, rodzaj oferty. Wiesz, te last minute czy First minute, to też wpływa.

Wiesz co? Ja tam zawsze sprawdzam ich stronę, nawet newslettera mam zapisanego. Kasia, moja siostra, właśnie dzięki temu w zeszłym roku wyrwała super ofertę na wyjazd do Grecji w sierpniu! Zapłaciła o 300 zł mniej niż standardowo. Naprawdę!

Podsumowując, żadnych automatycznych zniżek nie ma, ale warto śledzić ich stronę i newsletter, bo czasem trafi się jakaś fajna okazja. Same promocje! Trzeba być czujnym. Możesz spróbować też zadzwonić, może coś wynegocjujesz, kto wie.

A swoją drogą, w tym roku myślę o Hiszpanii, ale jeszcze nic konkretnego. Może razem pojedziemy? A tak w ogóle to Kasia polecała jakieś super knajpki w Maladze, zobaczę czy znajdę ich adresy, bo zapisała je na jakimś dziwnym blogu. Fajnie by było tam zjeść. Na plaży, wiadomo.

Jak zalogować się do strefy klienta Itaka?

• Numer rezerwacji, nazwisko i data wylotu. To klucze.
• Strona: moja.itaka.pl. Tam spróbuj.
• Sprawdzisz hotel. Płatności też. Czas wylotu i lotnisko.

Dni mijają. Informacja jest władzą. Marek Nowak, 1988-05-12, też to wie.