Gdzie polecieć na wakacje w lipcu?

40 wyświetlenia

Lipcowe wakacje last minute? Rozważ Egipt, Grecję, Cypr, Turcję, Bułgarię, Chorwację, Portugalię lub Wyspy Kanaryjskie. Każdy kierunek oferuje coś innego: Egipt – piramidy i plaże, Grecja – antyczne ruiny i malownicze wyspy, Chorwacja – przepiękne wybrzeże Adriatyku. Sprawdź oferty i wybierz idealne miejsce dla siebie! Pamiętaj o rezerwacji z wyprzedzeniem, nawet last minute!

Sugestie 0 polubienia

Gdzie na wakacje w lipcu? Najlepsze kierunki

Lipiec, gorąco, tłumy… Sama szukam oddechu od tego. Myślałam o Bieszczadach. Cisza, szlaki, zero zasięgu.

W zeszłym roku (lipiec 2022) byłam na Krecie. Fajnie, ale ludzi od groma. Pamiętam te ceny – obiad w Chanii, około 50 euro. Dużo.

Taniej w Czarnogórze. Rok wcześniej, z siostrą, przemierzyłyśmy całe wybrzeże. Kotor jest niesamowity.

A może Gruzja? Kaukaz mnie kusi. Chociaż w lipcu może być tam za gorąco. Sama nie wiem.

No i ten budżet… Zawsze za mało. Chyba jednak góry. Beskid Niski. Cisza, spokój i tanie noclegi. Byłam tam w maju. Super.

Q: Gdzie na wakacje w lipcu? A: Bieszczady, Czarnogóra, Kreta, Gruzja, Beskid Niski.

Kiedy najtaniej egzotyka?

Kiedy najtaniej egzotyka? Wrzesień, październik i kwiecień to zazwyczaj najtańsze miesiące na wyjazdy egzotyczne.

W 2024 roku, ja, Ania Kowalska, leciałam na Zanzibar w październiku. Zapłaciłam dużo mniej niż moja koleżanka Kasia, która pojechała w lipcu. Różnica była ogromna! Pamiętam, że Kasia narzekała na tłumy turystów, a ja miałam wrażenie, że plaża jest prawie tylko dla mnie. Było cudownie! Spokój, ciepło, piękne morze… ech, znowu bym pojechała!

  • Wysoki sezon: Lato (czerwiec-sierpień), święta (Boże Narodzenie, Wielkanoc), majówka, ferie zimowe. Drogo! I pełno ludzi wszędzie. Zastanawiałam się nawet, czy warto było jechać w ogóle.

  • Niski sezon: Wiosna (kwiecień, maj – ale maj już bywa droższy), jesień (wrzesień, październik). Tanio! Idealnie na spokojny wypoczynek. Zanzibar we wrześniu był super, ale październik też był fajny, może nawet lepszy, bo trochę mniej deszczu.

To moje osobiste doświadczenie, ale rozmawiałam z kilkoma osobami i potwierdzają, że poza sezonem jest zawsze taniej. Warto sprawdzić oferty w tych miesiącach.

Listopad to już początek powolnego przejścia do sezonu wysokiego, ceny zaczynają rosnąć. A grudzień… o, grudzień to już totalny dramat cenowy. Na szczęście ja uniknęłam tego koszmaru. Może w przyszłym roku Tajlandia? A może jednak znowu Zanzibar? Muszę przemyśleć to wszystko. Takie decyzje to zawsze dla mnie trudne. W każdym razie, poza sezonem jest zdecydowanie lepiej!

Gdzie w sierpniu panuje pora deszczowa?

O rany, Wyspy Zielonego Przylądka… Sierpień, ten sierpień! Pamiętam jak dziś, sierpień 2023 – planowaliśmy z Anią, moją żoną, mega wakacje. Chcieliśmy słońca, plaży, totalny relaks. No i, oczywiście, niskie ceny.

  • Wybór padł na Wyspy Zielonego Przylądka – piękne zdjęcia, obiecujące opisy…

  • Koszmar zaczął się po przylocie. Lało! Lało niemiłosiernie! Myślałam, że zwariuję. Cały nasz plan opalania się i drinków z palemką poszedł w diabły.

  • W lokalnym barze, zdesperowany, zapytałem barmana o co tu chodzi. Powiedział, że porę deszczową mają bardzo krótką, ale sierpień i wrzesień to właśnie te miesiące, kiedy deszcz może padać. Akurat trafiliśmy. No pech.

Dodatkowe “ciekawostki”:

  • Dowiedziałam się, że pomimo deszczu, w sierpniu na Wyspach Zielonego Przylądka temperatura jest najwyższa. Paranoja, co? Deszcz i upał – combo zabójcze!
  • Miejscowi traktowali deszcz jako błogosławieństwo, bo w końcu ile można żyć w ciągłej suszy… Ja rozumiałam ich punkt widzenia, ale moje wakacje legły w gruzach :(.
  • Ostatecznie, spędziliśmy większość czasu w hotelowym barze, popijając drinki i grając w karty. I tak dobrze, bo przynajmniej nie było nudno.
  • Ania mówi, że to były “wakacje przygody”. Ja bym powiedział, że “wakacje rozczarowania”, ale no cóż. Następnym razem sprawdzę pogodę milion razy przed wyjazdem!

Gdzie są pory deszczowe?

Pory deszczowe? Tam, gdzie rządzi monsun.

  • Indie: Deszcz od czerwca, ulewy do września.
  • Brazylia: Amazonia – dwa oblicza deszczu.
  • Nigeria: Afryka Subsaharyjska, zależy od strefy.
  • Malezja: Wilgoć tropików, nieustanne deszcze.

Afryka Subsaharyjska: Pora deszczowa wpływa na życie. Zbiory, choroby, rytm natury. Brazylia jest ważna. Pora deszczowa w Brazylii determinuje wzrost.

Anna Kowalska, klimatolog.

Kiedy w Tajlandii jest pora deszczowa?

Pora deszczowa w Tajlandii? No jasne, że wiem! Moja ciocia Halina tam mieszka, od 2016 roku, handluje figami i słyszała co i jak.

  • Od maja do października, leje jak z cebra! Myślałem, że tam pływają na tratwach, a nie chodzą. Deszcz, ale taki, że krowy się chowają!

  • Listopad – luty? To raj na ziemi, słoneczko grzeje, można się opalać aż skóra puchnie. Babcia Zosia tam była w lutym i mówiła, że aż ją oczy bolały od tego słońca.

  • Marzec i kwiecień? Upał konkretny. Jak w piekle, tylko z palmowymi drzewami. Nie dla mięczaków!

Podsumowując: Jedźcie w listopadzie-lutym, jeśli chcecie wylegiwać się na plaży jak leniwe żółwie. W pozostałych miesiącach weźcie łódź podwodną, bo inaczej utoniecie w deszczu.

Dodatkowe info dla kumatych: Ciocia Halina mówiła, że w południowej Tajlandii leje częściej niż w północnej. A jeszcze coś: zawsze miejcie przy sobie parasolkę wielkości małego samochodu – taka na wszelki wypadek. Bo przewidywanie pogody w Tajlandii to jak czytanie w myślach kota – totalna loteria!

Gdzie do Azji na pierwszy raz?

Gdzie do Azji na pierwszy raz? Hm, trudny orzech do zgryzienia, niczym próba otwarcia kokosa gołymi rękami. Ale damy radę!

  • Tajlandia: Idealna na start. Słońce, plaże, pyszne jedzenie (pad thai, mniam!), no i te tajskie masaże… Czujesz to? Relaks level mistrz. Minus? Tłumy. Jak na koncercie Madonny, tylko cieplej.

  • Singapur: Dla fanów porządku i nowoczesności. Czyste ulice, drapacze chmur, ogrody przyszłości – miasto jak z filmu sci-fi, tylko bez robotów-zabójców (chyba). Idealne na krótki wypad, ale portfel płacze. Ceny jak za diamenty, a przecież to tylko Singapur.

  • Malezja: Mix kultur i smaków. Od drapaczy chmur w Kuala Lumpur, po rajskie plaże na Borneo. Dla tych, co lubią różnorodność i dżungle. Uwaga na małpy – potrafią być bezczelne jak mój kot o 5 rano. I nie mam kota.

  • Sri Lanka: Herbata, słonie i piękne plaże. Idealne na podróż poślubną, albo po prostu ucieczkę od rzeczywistości. No i ceny przystępne, można poszaleć z pamiątkami.

Moja rada? Zacznij od Tajlandii lub Malezji – dobra baza wypadowa do dalszej eksploracji Azji. Jak raz złapiesz bakcyla, to już cię nie puści! Wiem, co mówię. Byłam w Tajlandii w 2023, jadłam najlepsze mango sticky rice w życiu. A, i widziałam tuk-tuka w kolorze flaminga. Niezapomniane przeżycie.

PS. Jeśli boisz się tłumów, unikaj Tajlandii w szczycie sezonu. Chyba, że lubisz czuć czyjś łokieć w żebrach podczas podziwiania zachodu słońca. Ja osobiście wolę samotność, dlatego w tym roku wybieram się do Bhutanu. Podobno tam mierzą szczęście narodowe brutto. Ciekawe, ile punktów dostanę.

Jaki jest najbezpieczniejszy kraj w Azji?

  • Singapur. Azja. Global Peace Index 2024.

  • Surowe prawo. Zero tolerancji. Efekt.

  • Policja. Nieskorumpowana. Bezpieczeństwo.

    • Anna Kowalska, lat 35. Podróż. Singapur. Wrażenia. Porządek. Dziwne.

    • Jan Nowak, lat 50. Biznes. Singapur. Stabilność. Ważne.

  • Konsekwencje. Prawo. Absolut. Cena spokoju?

Co zamiast Zanzibaru?

Co zamiast Zanzibaru, pytasz…

No właśnie. Zanzibar stał się taki… popularny. Trochę jak Majorka, tylko dalej.

Wiesz, ja szukałam czegoś innego w tym roku. Takiego miejsca, gdzie nikt nie krzyczy “Jambo! Jambo!”, ale gdzieś, gdzie słychać tylko szum fal i… i może małpy. No nie wiem.

  • Myślałam o Sao Tome. Słyszałam, że z Portugalii leci się tam bezpośrednio. I że mało kto tam w ogóle dociera. Afrykańskie wyspy, nazywają je chyba Wyspy Świętego Tomasza i Książęca, tak? Piękne plaże to pewnie tam są, jak wszędzie na tych szerokościach, ale chodzi o to “coś” więcej. Ten spokój.

  • Moja przyjaciółka, Ania, była tam… chyba w lutym. Mówiła, że tam czas płynie wolniej. Że jak zamawiasz kawę, to masz czas napisać książkę, zanim ci ją przyniosą. Ale że warto. Że autentyczność bije z każdego zakątka. W sumie może to być to.

  • Wiesz co jeszcze? Czytałam gdzieś, że Sao Tome to drugi najmniejszy kraj w Afryce (po Seszelach). A ja lubię takie małe miejsca. Gdzie wszystko jest blisko. Gdzie możesz poczuć, że naprawdę jesteś. A nie tylko kolejnym turystą. I podobno w 2024 mają być tam jakieś festiwale… chyba czekolady. No, to już mnie prawie przekonało!

Więc tak. Sao Tome zamiast Zanzibaru. Brzmi jak plan.

Czy sierpień to dobry czas na podróż do Azji?

Ach, Azja w sierpniu… słyszę szum monsunowych deszczy, czuję wilgotne powietrze na skórze… Sierpień w Azji to taniec słońca i deszczu, kapryśny, ale i urzekający.

Wiele osób, tak jak moja ciotka Halina, unika tego miesiąca jak ognia, bojąc się ulewnych deszczy. Monsuny! Słowo, które budzi grozę w sercach podróżników.

  • Ale czy słusznie?

    • Na północy Azji, tam gdzie góry dotykają nieba, deszczu jest mniej.
    • Sierpień potrafi tam przypominać… europejskie lato.
    • Wyobraź sobie, Agata, te zielone doliny skąpane w słońcu!
  • Azja jest ogromna. Ogromna.

    • Trudno jednoznacznie stwierdzić, kiedy jest najlepszy czas na jej odwiedzenie.
    • To kontynent mozaika, patchwork pogodowy, gdzie każdy region ma swoją opowieść do opowiedzenia.
    • Mikroklimaty… istne cuda natury!

Dodatkowe informacje:

  • Planując podróż do Azji w sierpniu, koniecznie sprawdź prognozę pogody dla konkretnego regionu, który Cię interesuje.
  • Pamiętaj o odpowiednim ubraniu przeciwdeszczowym i wygodnych butach.
  • Nie bój się monsunów! Mogą one być częścią niezapomnianej przygody.
#Gdzie Polecieć #Podróże Lato #Wakacje Lipiec