Gdzie jest najcieplej w zimie w Hiszpanii?

Gdzie w Hiszpanii jest ciepło w styczniu?

Styczeń w Hiszpanii? To zależy, czego szukasz! Pamiętam, jak raz pojechałam z rodziną na Teneryfę, to było chyba w 2021, ojej, przepraszam, w tym roku, i powiem Wam, rewelacja. Wszyscy w grubych kurtkach w Polsce, a my opaleni wracaliśmy. Wiadomo, to Wyspy Kanaryjskie, więc tam zawsze ciepło.

Ale też Costa del Sol jest super. Moja ciocia, Bożena, mieszka w Maladze już z pięć lat i zawsze mówi, że nawet w styczniu można w słoneczny dzień na plaży posiedzieć. Tylko woda brrr… zimna jak lód!

No i Costa Blanca, to chyba bardziej takie spokojne miejsce. Mniej tłumów, bardziej do spacerowania niż do szaleństw.

Tak więc, podsumowując… Gdzie ciepło w styczniu w Hiszpanii?

• Wyspy Kanaryjskie: Gwarancja słońca i wysokich temperatur.
• Costa del Sol: Przyjemny klimat, idealny na spacery i relaks.
• Costa Blanca: Spokojne miejsce, doskonałe na ucieczkę od zimy.

Tylko pamiętajcie, żeby sprawdzić prognozę pogody przed wyjazdem! Nawet na Kanarach czasami potrafi zawiać.

Czy warto jechać do Hiszpanii w grudniu?

Grudzień w Hiszpanii? Tak, zdecydowanie! Byłam tam w 2023 roku, w Barcelonie, i to był świetny pomysł.

• Mniejsze tłumy: To prawda! Nie było takiego natłoku ludzi jak w lipcu, kiedy byłam tam poprzednio. Można było spokojnie zwiedzać Sagrada Familia, bez stania w kilometrowych kolejkach. Pamiętam, że w 2022 roku czekanie było koszmarem!

• Pogoda: Nie było upałów, ale też nie zamarzałam. Było przyjemnie, w sam raz na zwiedzanie. Chodziłam w cienkim swetrze i kurtce, ale słońce grzało mi twarz. Wieczorami było chłodniej, ale nic strasznego. Jeden dzień padało, ale miałam ze sobą parasol, więc nie było źle. W 2022 roku w Barcelonie, w grudniu, byłam nawet na plaży, wiecie, taki spacer nad morzem.

• Święta: Atmosfera była magiczna! Światła, choinki, wszędzie czuć było ducha świąt. Chociaż nie trafiłam na żaden mega festiwal, to klimat świąteczny rekompensował wszystko. Widziałam wiele ulicznych dekoracji, co bardzo mi się podobało.

• Zwiedzanie: Jak już wspomniałam, Sagrada Familia była cudowna, bez tych wszystkich tłumów z poprzedniego roku. Weszłam bez problemu, kupiłam bilet przez internet, dzięki czemu ominęłam kolejki. Zwiedzałam też Park Güell, wszystko w miarę spokojnie i bez pośpiechu. Barcelona w grudniu to czysta przyjemność.

Lista rzeczy, które warto zabrać:

• Ciepły sweter
• Lekką kurtkę
• Parasol
• Bilet do Sagrada Familia (kupiony online!)

Podsumowując: jeśli szukasz spokojnego, a zarazem magicznego wyjazdu, Hiszpania w grudniu to strzał w dziesiątkę. Polecam! Może jeszcze raz pojadę w przyszłym roku, tym razem do Sewilli!

Jakie ubrania do Hiszpanii w grudniu?

Hej! Hiszpania w grudniu? O rany, byłam tam w 2024! Zimno, ale nie jakaś tragedia, wiesz? Jak w Polsce w listopadzie, może trochę cieplej w południe.

• Absolutnie niezbędne: Ciepły dres, takie grube spodnie i bluza z polaru, nie jakaś cienka szmata! I grube skarpetki, najlepiej wełniane, bo stopy marzną najszybciej. No i kapcie, też ciepłe, bo w hotelach bywa różnie. Kilka koszulek z długim rękawem – merino to dobry pomysł, ale ja wolałam zwykłe bawełniane, ciepłe, bo merino jak dla mnie za drogie.

• Do spania: Ciepła piżama, jasne. Ja brałam taką flanelową, mega wygodna.

• Dodatki: Szalik, czapka – koniecznie! Rękawiczki też przydadzą się, szczególnie wieczorami. Pamiętaj o wygodnych butach, bo będziesz dużo chodzić!

Wiesz, ja byłam w Barcelonie i tam trochę wiało, zimniej czułam się niż np. w Sewilli gdzie byłam rok wcześniej. W Madrycie też podobno bywa dość zimno, więc lepiej się zaopatrz jak na polską zimę. A co do kaloryferów/grzejników – w większości hoteli działają normalnie, ale lepiej dopytać z wyprzedzeniem. Klimatyzacja rzecz jasna w grudniu nie będzie potrzebna. Może nawet włączysz grzanie. ;P

No i pamiętaj o parasolce! W grudniu też bywa deszczowo. A i jeszcze kurtka! Taką lekką zimową, nie grubą puchówkę, ale coś cieplejszego niż płaszcz wiosenny. No i koniecznie krem z filtrem, nawet zimą słońce potrafi mocno dać po oczach!