Gdzie ciepła woda na majówkę?

3 wyświetlenia

Och, majówka! Marzę o ciepłym morzu... Osobiście, postawiłabym na Grecję. Wyobrażam sobie słońce, błękitne wody i te greckie tawerny... Włochy też kuszą, ale jakoś Grecja bardziej mnie relaksuje. Może Chorwacja? Chociaż tam woda chyba jeszcze troszkę chłodniejsza. Najważniejsze, żeby uciec od zgiełku i poczuć ten wiosenny powiew. Ach, już się nie mogę doczekać!

Sugestie 0 polubienia

No dobra, gdzie by tu się wyrwać na tę majówkę, żeby było ciepło? Och, Boże, marzę o tym! Serio, jak myślę o majówce, to od razu widzę siebie gdzieś nad ciepłym morzem.

Wiesz co, ja to bym chyba w ciemno postawiła na Grecję. Serio. Słońce, woda taka… no, taka po prostu idealna, błękitna! I te ich tawerny… Wiesz, te małe knajpki, gdzie można sobie usiąść, zamówić tzatziki i po prostu patrzeć na morze. No raj!

Włochy też mi chodzą po głowie, przyznam szczerze. Tylko jakoś… no nie wiem, Grecja mi się wydaje taka bardziej… wyluzowana? Może to kwestia tego, że byłam tam kilka razy i po prostu czuję się tam dobrze.

A Chorwacja? No ładnie tam, wiadomo. Ale… no właśnie. Czy woda już nie będzie za zimna? Pamiętam, jak raz byliśmy w maju na Bałkanach i wiesz, niby słońce grzało, ale jak weszłam do wody to… no, brrr! Myślę, że jeszcze za wcześnie na kąpiele w Chorwacji w maju. No chyba, że ktoś jest mega odporny!

A w sumie, to wiesz, gdzie bym nie pojechała, to najważniejsze dla mnie jest to, żeby uciec od tego całego zgiełku. Chcę po prostu poczuć ten wiosenny powiew, posłuchać szumu morza i… no po prostu odetchnąć! Ach, już się nie mogę doczekać! Tylko gdzie ostatecznie wyląduję? Sama jestem ciekawa! Może masz jakieś pomysły? 🤔