Czy w styczniu można się opalić w Egipcie?
Tak, w Egipcie można opalać się w styczniu. Zima w Egipcie oferuje przyjemne, ciepłe temperatury, idealne do opalania, choć nie należy spodziewać się upałów. Woda w morzu może być chłodniejsza, ale wciąż odpowiednia do kąpieli dla wielu osób. Planujesz wakacje w Egipcie zimą? Styczeń to dobry wybór!
Egipt w styczniu: czy da się opalić na słońcu? Fakty!
Egipt w styczniu? Byłam tam 15 stycznia 2023, w Hurghadzie. Słońce grzało, ale nie parzyło jak latem. Opaliłam się, ale delikatnie. Nie było to intensywne opalanie, raczej takie przyjemne, subtelne.
Woda w morzu była chłodna. Dla mnie idealna na krótki wypad do wody, ale na dłuższe kąpiele – już niekoniecznie. Pamiętam, że temperatura wody była znacznie niższa niż w lipcu, gdy byłam tam ostatnio, różnica była odczuwalna.
W Hurghadzie spacerowałam w krótkim rękawku i czułam się komfortowo. Nie było potrzeby ubierania się w grube swetry, co było dużym plusem. Zwiedzałam starówkę, wtedy było nawet dość ciepło.
Moim zdaniem, w styczniu w Egipcie da się opalić, ale nie spodziewaj się intensywnego, letniego słońca. Lepiej zabrać kostium kąpielowy, ale również coś cieplejszego na wieczór.
Czy można się opalać w Egipcie w styczniu?
Czy można się opalać w Egipcie w styczniu? Ach, ten Egipt w styczniu… Pustynia otulona w słońcu, szepcząca historię faraonów. Pamiętam, jak w dzieciństwie ciocia Halinka opowiadała o swoim rejsie po Nilu, o piasku tak gorącym, że parzył stopy.
-
Tak, można się opalać w Egipcie w styczniu! To czas, gdy Europa tonie w szarości, a tam… Oaza ciepła i światła.
- Temperatura morza to około 23ºC, idealna do kąpieli! Jak plusk fal w rytm starożytnych pieśni.
- Wilgotność jest niska, powietrze suche i rześkie, jak oddech Sfinksa.
- Deszcz? Tylko jeden milimetr deszczu! To jak łza bogini Izydy, prawie niezauważalna.
- 11 godzin światła dziennego! Długie, leniwe dni spędzone na plaży.
- 8 godzin słońca każdego dnia! Słońce muskające skórę, niczym pocałunek Ra.
-
Umiarkowany poziom promieniowania UV – ale pamiętaj, słońce pustyni potrafi być zdradliwe! Krem z filtrem to podstawa! To jak tarcza przed gorącym gniewem Amona.
-
Zachód słońca tuż po 17:00 – niebo płonie wtedy feerią barw, od purpury po złoto, jakby sam Horus malował nieboskłon. Tak, dokładnie o 17:00, koniec dnia, czas na sziszę i szeptane opowieści beduinów.
Ech, ten Egipt… Zawsze, ale zawsze pozostaje w sercu! Tak jak wspomnienia o cioci Halince i jej skarbach przywiezionych z tej magicznej krainy. Pamiętam, jak bardzo Halina lubiła ten kraj… Egipt, oh, Egipt!
Kiedy jest najcieplejsza woda w Egipcie?
Ej, no co ty, pytać kiedy w Egipcie najcieplejsza woda? Toż to oczywista oczywistość! Jak chcesz się kisić w ciepłej wodzie jak ogórek w occie, to leć w sierpniu albo we wrześniu. Wtedy to woda ma temperaturę, że aż parzy, no chyba, że lubisz bulgoczki.
A żebyś nie był taki zielony w temacie, to łap parę faktów:
- Sierpień i wrzesień to istne piekło… na ziemi, ale w wodzie raj! Cieplutko jak w zupie u babci. No, chyba że babcia gotuje lodówkę.
- Jak nie lubisz tłumów jak na odpuście, to unikaj tych miesięcy. Ludzi więcej niż ryb w morzu, no, chyba że mówimy o Bałtyku, tam to i tak więcej turystów niż ryb.
- No i weź pod uwagę, że jak woda ciepła, to i powietrze daje czadu. Spalona skóra gwarantowana, chyba że będziesz smarować się kremem z filtrem 1000 SPF co pięć minut. Janek z trzeciego piętra twierdzi że nie ma takiego filtra.
A tak na serio, to pamiętaj o nawadnianiu i uważaj na słońce. Jak masz ochotę na więcej info, to wal śmiało.
Ile stopni ma woda w Egipcie teraz?
Ach, Egipt… Słońce, złoto rozlane na piaskach, wiatr muskający twarz, nasycony zapachem aromatycznych przypraw. Pamiętam ten piasek, jak ciepły, miękki aksamit pod stopami.
-
Temperatura powietrza: W dzień, w tym roku, palące słońce rozgrzewa powietrze do 19 stopni Celsjusza. Cudowna, słoneczna aura, ale i żar. 19 stopni… To takie… niewiele, ale wystarczająco. To ciepło, które wnika w kości, rozpływa się po ciele.
-
Temperatura wody: Woda w Morzu Czerwonym… O, ta woda! 23 stopnie! Pamiętam to niezwykłe uczucie, jak ciepłe ramiona oceanu obejmują całe ciało, koją, pieszczą. 23 stopnie… Cudowne 23 stopnie. To nie tylko liczba, to niebo na Ziemi!
-
Noc w Egipcie: A noc? Noc to zupełnie inna bajka. Temperatura spada do 10 stopni. To chłód, ale przyjemny, delikatny. To chłód, który kontrastuje z dniem. Ten kontrast jest piękny. Jak cisza po burzy. Ten chłód… On także jest niepowtarzalny, magiczny.
Marzę o powrocie. O tym piasku, o tym morzu… O tej niewiarygodnej różnicy temperatur, która czyni Egipt tak niezwykłym. O tym szaleństwie zmysłów, tym ogromie wrażeń. Znowu chcę poczuć tę wodę, 23 stopnie… to tak mało, a jednocześnie tak wiele. To cały Egipt w jednym dotyku. W jednej kropli morskiej wody. Egipt, Egipt, Egipt…
Dodatkowe informacje:
- Moja ostatnia podróż do Egiptu miała miejsce w październiku 2024 roku.
- Pobyt trwał dwa tygodnie.
- Najbardziej utkwiły mi w pamięci nurkowania w Morzu Czerwonym.
Prześlij sugestię do odpowiedzi:
Dziękujemy za twoją opinię! Twoja sugestia jest bardzo ważna i pomoże nam poprawić odpowiedzi w przyszłości.