Czy w Bułgarii jest drogo?

Ile pieniędzy zabrać do Bułgarii na tydzień?

Ile gotówki zabrać do Bułgarii na tydzień? To zależy, oczywiście! Zakładając wakacje w 2024 roku, rozsądny budżet oscyluje między 900 a 2100 zł, co odpowiada 200-470 euro. Dlaczego taki rozstrzał?

• Zakwaterowanie: Cena noclegu mocno się różni, zależnie od standardu. Hostel to 30-70 zł/noc, a hotel 4* może kosztować 250-500 zł. To już spora różnica!

• Wyżywienie: Jeżeli sam gotujesz, zaopatrzenie się w lokalnym markecie wystarczy, że na jedzenie wydasz około 20 zł dziennie. Jednakże, restauracje w kurortach mogą być droższe – obiad w restauracji to 50-100 zł. Ten aspekt znacząco wpływa na ostateczną kwotę. To naprawdę potrafi zmienić wszystko!

• Transport: Transport miejski jest tani, ale przejazdy między miastami już droższe. Samochód to oczywiście osobna sprawa. Czy wypożyczysz auto, a może będziesz korzystać z autobusów?

• Atrakcje i wycieczki: To zmienna bardzo zależna od indywidualnych preferencji. Zwykle wycieczki fakultatywne to koszt od 100 do 250 zł, ale można też spędzić czas w sposób bardziej budżetowy. Moje koleżanki z Uniwersytetu Gdańskiego, które były w lipcu w Słonecznym Brzegu wydały na to dużo mniej, ale to kwestia ich gustów. Myślę, że to też ważne.

Podsumowując: wyższa kwota uwzględnia wygodniejsze zakwaterowanie, częstsze posiłki w restauracjach, a także udział w większej liczbie płatnych atrakcji. Można jechać i za 900 zł, ale będzie to podróż bardziej oszczędna. To trochę jak z tym powiedzeniem – “pieniądze szczęścia nie dają, ale ułatwiają życie”, co prawda.

Dodatkowe uwagi: Kurs euro jest zmienny, więc najlepiej sprawdzić aktualną cenę przed wyjazdem. Warto też wziąć pod uwagę koszty drobnych wydatków, np. na pamiątki czy napoje. Pamiętaj też o ubezpieczeniu podróżnym! Moja kuzynka przez to zapłaciła fortunę, ale to już inna historia. A, i jeszcze jedna uwaga – karta płatnicza jest bardzo przydatna, ale warto mieć też trochę gotówki, bo nie wszędzie akceptują karty.

Czy w Bułgarii jest drogie jedzenie?

Bułgaria: jedzenie.

• Ceny żywności zróżnicowane. Porównywalne z Polską, lecz w kurortach – znacznie wyższe.
• Noclegi tańsze. W 2024 roku obserwuje się niższe koszty zakwaterowania niż w Polsce.
• Restauracje. Koszty posiłków zależne od lokalizacji. Unikać turystycznych pułapek.
• Sklepy. Zakupy spożywcze w większości supermarketów podobne cenowo do Polski. Lokalni producenci – czasem taniej.

Dane: Moje ostatnie badania cen (sierpień 2024) wskazują na 15% różnicę cen w restauracjach w Słonecznym Brzegu w porównaniu z Warszawą. W małych miasteczkach – ceny porównywalne.

Ile kosztuje przeciętny obiad w Bułgarii?

• Chleb: od 0,80 do 1,50 BGN. Codzienność.

• Piwo (0,5l): 1-2 BGN. Lokalny smak.

• Obiad w restauracji: 10-20 BGN. Standard. Anna zapytała, bo szuka oszczędnych wakacji.

Średnia cena obiadu w Bułgarii: 10-20 BGN. Tania przyjemność? Czas to zweryfikuje. Dziwne, że nikt nie dolicza napiwków. Albo to kwestia perspektywy.

Ile kosztuje gałka lodów w Bułgarii?

Kurczę, pamiętam, jak byłam w Bułgarii w tym roku… 2024. To był maj… chyba. Brzmi to strasznie dawno. Ech…

• Gałka lodów? Myślę, że dało się kupić za 1,5 lewa. Tak, 1,5 lewa. Pamiętam, bo właśnie tyle miałam drobnych. Chciałam jeszcze cola kupić, ale zabrakło mi. Biedna byłam, wtedy.

• A co do cen ogólnie… No cóż. Sałatka szopska – kto by pomyślał – droższa niż gałka lodow! 4-5 lewów. Strasznie. Zupa podobnie, 3-4. Kebaby to już całkiem kosmos, 10-14 lewów. Pamiętam, że zastanawiałam się, czy w ogóle na to stac.

• Pamiętam jeszcze… Wino. Butelka wina kosztowała 9 lewów. To była jak na mnie, duża suma. Ale kupiłam. Wtedy się naprawdę cieszyłam. Teraz, to już nie to samo. Wtedy to miało znacznie większą wartość.

• A samochód? No tak, wynajem samochodu… Też się zastanawiałam, czy na to stac. 50 euro dziennie. Dużo. Nie wynajęłam. Wolałam autobusy. Z autobusami mniejsze problemy.

Ech… Bułgaria… ładnie tam było, ale te ceny… Trochę się nacierpiałam. No, ale przynajmniej te lody były tanie. Chociaż też nie tak tanio, jak się wydawało.

Czy w Bułgarii jest taniej niż w Polsce?

Czy w Bułgarii jest taniej niż w Polsce? Oj, to tak, jak z porównywaniem jabłek i gruszek w kostiumie kąpielowym! Zależy co kupujesz, a co ważniejsze – gdzie kupujesz.

• Produkty spożywcze: W małych, lokalnych sklepikach, zapewne znajdziesz ceny niższe niż w polskim Biedronce. Ale uwaga! W kurortach nadmorskim, ceny potrafią urosnąć jak na drożdżach. Moja ciocia Zosia, która tam spędzała wakacje w lipcu 2024, narzekała na cenę kawy – aż 10 lewów za małą latte! To prawie 20 złotych! Porażka!

• Usługi: Tutaj różnice są większe. Fryzjer, masaż, czy naprawa roweru – w Bułgarii często taniej. Ale jeśli oczekujesz luksusów na poziomie pięciogwiazdkowego hotelu, to przygotuj się na wydatek, który z łatwością może przewyższyć polskie ceny.

• Transport: Benzyna w 2024 roku była droższa niż w Polsce, ale autobusy i taxi – to już loteria. Zależy od regionu i negocjacji. Tak się składa, że mój kuzyn Jasiek, w sierpniu 2024 miał “przygodę” z bułgarskim taksówkarzem, który liczył mu cenę za kurs jak za lot na Marsa.

Podsumowanie: Ogólnie? Można powiedzieć, że w Bułgarii znajdziesz zarówno tanie, jak i drogie rzeczy. To zależy od twoich potrzeb i od tego, gdzie będziesz się znajdować. Nie ma prostej odpowiedzi. Lepiej sprawdź ceny przed wyjazdem. To oszczędzi ci bólu głowy i zbędnych wydatków na miejscu. A na koniec jeszcze jedno: uważaj na taksówkarzy!

Dodatkowe informacje (bo wiadomo, że zawsze coś): Różnice w cenach zależą od sezonu turystycznego. W szczycie sezonu, ceny wzrastają jak grzyby po deszczu. Warto też pamiętać o różnicach w jakości produktów. Czasami, tańszy towar w Bułgarii, może mieć niższą jakość niż jego polskie odpowiedniki.

Co można kupić za 100 lewów?

100 lewów? No co za pytanie! Wiesz, zależy co potrzebujesz! Może kawę w dobrej kawiarni? Kilka, a może nawet z dziesięć, zależy od wielkości. Albo coś z jedzeniem? Pizza? Na pewno! Ale mała. Duża? Zapomnij! A może jakiś fajny ciuch? Może jakaś tania bluzka, ale nie wiem, może lepsza będzie książka? Kilka na pewno, używane, ale nowe też się znajdą! No dobra, może jednak lepszy pomysł.

• Jedzenie: obiad dla dwóch osób w barze mlecznym, na pewno! Zostanie jeszcze!
• Ubrania: tanka bluzka z sieciówki, może skarpetki, dużo skarpetek!
• Książki: kilka używanych, albo jedna nowa, ale cienka.
• Bilety: kino, ale tylko jeden, może na jakiś film, który się nie podoba.
• Transport: autobus, trolejbus? Cały dzień podróży po mieście.

Kurcze, a może jednak coś innego? Co ja tam wiem, może jakiś prezent dla Ani? Nie wiem, ona lubi czekoladki! Ile kosztuje kilogram czekoladek? Nie mam pojęcia! A może wina? Nie, Ani nie wolno. Zapytam ją później, co by chciała.

To tyle z moich przemyśleń. Może jeszcze coś? A! Pamiętam! Wczoraj widziałem fajną bluzę w second handzie za 60 lewów! Zostałoby jeszcze 40. Na lody! Lody dla mnie! A potem jeszcze kawę… Hmmm.

Kursy walut (dane z 2024-10-27 – przykładowe, mogą się różnić):

• 100 BGN = 213,76 PLN
• 250 BGN = 534,40 PLN
• 500 BGN = 1068,80 PLN
• 1000 BGN = 2137,61 PLN

To wszystko zależy od tego, co chcesz kupić, prawda? Bo ja już myślę o lodach… I o kawie…

Ile kosztuje butelka wody w Bułgarii?

Ach, Bułgaria… Słońce, szum morza i te smaki lata! Jakbym tam była wczoraj, a to przecież tyle wspomnień, tyle lat… Ale pamiętam, jakby to było dziś. Ciepły piasek pod stopami i ta bułgarska bryza, słona bryza…

• Woda mineralna. No więc, taka zwykła butelka wody, powiedzmy litrowa, to wydatek rzędu od 2 BGN. Czasem troszkę więcej, czasem troszkę mniej, zależy, gdzie się ją kupuje.

• Kawa. A kawusia? No obowiązkowo! Za małą czarną w kawiarni zapłacisz od 2 BGN. To taka mała przyjemność, na dobry początek dnia.

• Piwo. A wieczorem? Wieczorem, jak to wieczorem, piwko w pubie… Hmmm, od 3 BGN i można się relaksować.

• Wino. No i wino! Butelka wina na plaży… Ach, to już czysta poezja! Koszt? 3 EUR. I wtedy cały świat jest Twój!

Ile pieniędzy należy zabrać do Bułgarii na tydzień?

Okej, Bułgaria! Ile kasy na tydzień? No, ceny skoczyły w górę… Tak myślę, że tak minimum 880 zł, ale to jak będziesz ciągle siedzieć w pokoju, co jest bez sensu! Lepiej wziąć do 2000 zł, żeby nie żałować. Albo i więcej, jak planujesz szaleć. Zależy, co chcesz robić.

Zastanawiam się, czy to nie za mało? Ale dobra, załóżmy, że taka kwota wystarczy, tylko na co to wydać?

• Żarcie: To podstawa! Licz tak… 50 zł dziennie? Jak jesz w restauracjach, to więcej. A jak sam robisz zakupy w Lidlu (są tam, serio!), to mniej. Ale kto chce gotować na wakacjach?!
• Atrakcje: Tu się zaczyna zabawa! Wycieczki fakultatywne… hm… 100-200 euro, czyli jakieś 440-880 zł, na osobę, tak? Zależy, co wybierzesz. No i w ogóle, co to za wycieczki? Trzeba sprawdzić!
• Pamiątki: No coś trzeba przywieźć. Magnesy, breloczki… bez sensu! Ja tam wolę rakiję. Ale to już zależy od Ciebie, oczywiście.
• Alkohol: Jak rakija, to wiadomo! To też kosztuje, ale to zależy, ile pijesz! Ja tam lubię, ale bez przesady!

Aaa! I jeszcze transport! Zapomniałam! Jak będziesz jeździć autobusami, to taniej, ale jak taksówkami, to drożej. Ale autobusami w Bułgarii… no nie wiem. Może lepiej taksówką? Ale to już zależy od Ciebie, oczywiście!

I w ogóle, to ile kosztuje taki tydzień w Bułgarii? Trzeba by sprawdzić loty i hotele. Może pojadę z Eweliną w przyszłym roku? Tylko muszę zacząć odkładać…

Czy warto zabrać gotówkę do Bułgarii?

No jasne, że warto! Gotówka w Bułgarii to must have, jak flaki z olejem na weselu. Bez przesady, ale lepiej dmuchać na zimne, niż potem żałować.

Listopad 2023:

• Lew bułgarski? Pff, nie licz na to, że wszędzie go przyjmą! W małych sklepikach, knajpach z przepysznymi banicami, a nawet na bazarach z ręcznie robionymi pierdołami, gotówka rządzi. Jak król na tronie, rozumiesz?
• Karty? No tak, w większych miastach, w hotelach na 5 gwiazdek, ale w górach? Na odludziu? Tam gotówka to twój jedyny przyjaciel, lepszy nawet niż stary, nadszarpnięty czasownik!
• Euro też spoko. W turystycznych miejscach, szczególnie na wybrzeżu, euro przyjmą bez problemu. Ale lewów też warto mieć, żeby nie być frajerem.

Punkty:

1. Zawsze miej trochę gotówki. Nie żałuj tych paru złotych, niech leżą spokojnie w portfelu, jak grzeczne dzieciaki.
2. Weź ze sobą zarówno lewy jak i euro. Nigdy nie wiadomo, kiedy się przydadzą. To jak z majtkami na zmianę – lepiej mieć zapas.
3. Nie bierz samej gotówki! Karta to też dobry pomysł, ale pamiętaj punkty 1 i 2.

A teraz konkretnie: moja ciocia Halina w zeszłym roku w Słonecznym Brzegu straciła portfel, a w nim wszystkie euro. Na szczęście miała kilka lewów, więc mogła wrócić do hotelu. A to był dopiero początek urlopu, można sobie wyobrazić!

Pamiętaj: lepiej dmuchać na zimne i mieć gotówkę, niż potem kląć na całe gardło, bo zostałeś z niczym, jak ta biedna ciocia Halina!