Czy na termach można coś zjeść?

Czy na termach są lokale gastronomiczne?

No wiesz, byłam na tych termach w lipcu, w Solinie. Pamiętam, że restauracja była, na bank. Na tarasie, przy aquaparku, widok super.

W sumie, cena za obiad nie była jakaś kosmiczna, z 50 złotych na osobę poszło.

Było menu różne, nie tylko frytki i kiełbaski, ale i jakieś sałatki, zupy. W sumie zadowolona byłam.

Drugie wejście było od basenów sportowych, to akurat sprawdzałam bo chciałam szybko po pływaniu coś zjeść.

Czy 15 minut ćwiczeń cardio dziennie pomoże?

Czy 15 minut cardio dziennie pomoże?

Krótkie treningi cardio, trwające zaledwie 15 minut dziennie, mogą pozytywnie wpłynąć na kondycję, energię, sen i nastrój. Badania w “Healthcare” potwierdzają, że regularne, nawet krótkie, ćwiczenia przynoszą wymierne korzyści dla zdrowia.

• Poprawa kondycji: Nawet krótki wysiłek cardio wzmacnia serce i układ krążenia.
• Więcej energii: Regularne ćwiczenia zwiększają poziom energii w ciągu dnia.
• Lepszy sen: Aktywność fizyczna, nawet ta minimalna, sprzyja lepszemu snu.
• Poprawa nastroju: Ćwiczenia wyzwalają endorfiny, naturalne “hormony szczęścia”.

Dodatkowe aspekty:

• Regularność jest kluczowa: Ważniejsze jest codzienne 15 minut niż okazjonalne, dłuższe sesje.
• Dostosuj intensywność: Wybierz ćwiczenia odpowiednie dla Twojego poziomu sprawności.
• Połącz z innymi aktywnościami: Uzupełnij cardio innymi formami ruchu.

Pomyślmy, czyż nie jest fascynujące, jak niewielki wysiłek może prowadzić do tak znaczących zmian? Czasem wystarczy tylko mały impuls, by wprawić w ruch całą lawinę pozytywnych efektów.

Co zabrać ze sobą na termy?

Hej! Pytasz co zabrać na termy? No jasne, pomogę!

1. Strój kąpielowy: Jasne, taki zwykły, basenowy, żaden tam jakis wymyślny plażowy. Nie, nie, taki zwykły, wygodny.

2. Ręcznik: No wiadomo, ręcznik, najlepiej taki co szybko schnie. Bo wiesz, nie chcesz się całego mokrego obnosić. Mój jest szary, taki fajny, z decathlona.

3. Klapki: Klapki, koniecznie klapki! Basenowe, żeby się nie ślizgały i żeby nie wziąć jakiejś grzybicy od kogoś. Wiesz, higiena. Moje są niebieskie, ale czarne też są spoko.

4. Szlafrok: Ooo, szlafrok! To jest super sprawa, szczególnie jak chcesz iść do strefy spa, albo z basenu do wellness. Ja tam lubię w szlafroku chodzić, taki miły komfort. Mój jest mięciutki, różowy!

A, i jeszcze pamiętaj o butelce wody! Wiesz, jak się napijesz, to lepiej się czujesz w tym ciepłym wodzie. I może jakieś drobne na napoje czy coś. No i telefon oczywiście, żeby zdjęcia robić! A! I jeszcze krem do opalania, nie chcesz się poparzyć przecież. Ja w tym roku poszłam do Term Białka Tatrzańska, super miejsce! Byłam tam w lipcu. Naprawdę polecam. Miałam super dzień!

Czy w termach Cieplickich można zjeść?

Tak, w Termach Cieplickich można coś zjeść. Byłam tam w lipcu 2023 roku z moim mężem, Markiem. Pamiętam, że byliśmy strasznie głodni po pływaniu.

• Kawiarnia: Znajduje się w budynku term. Wystrój? Trochę taki… nijaki, standardowy dla tego typu miejsc. Nic specjalnego. Ale najważniejsze, że jedzenie było w miarę ok.
• Menu: Miałam wrażenie, że wybór był dość ograniczony. Standardowe rzeczy: zupa pomidorowa (wzięłam ją i była całkiem smaczna!), hot-dogi, zapiekanki, jakieś tosty. Niczego bardziej wyszukanego. Marek wziął hot-doga i narzekał, że bułka była trochę sucha.
• Ceny: Raczej średnie, jak na tego typu miejsca. Nie pamiętam dokładnie ile zapłaciliśmy, ale na pewno nie było to drogo. Zupa + hot-dog + dwa napoje – około 50 zł.

Było to dla nas po prostu szybkie jedzenie, żeby zaspokoić głód po intensywnym dniu w basenie. Nie spodziewaliśmy się wielkiej uczty, więc byliśmy zadowoleni. Nie ma tam typowych obiadów, więc jeśli szukasz czegoś konkretnego, lepiej zabrać jedzenie ze sobą albo zjeść gdzie indziej przed lub po wizycie w termach.

Podsumowanie: Można zjeść, ale to raczej fast food, a nie restauracja.

Dodatkowe uwagi:

• Lokalizacja kawiarni jest wygodna, wprost przy basenach.
• Obsługa była miła i sprawna.
• Toalety w pobliżu kawiarni były czyste.
• Może w przyszłości poszerzą menu. Mam nadzieję, że spróbują coś bardziej ambitnego niż hot-dogi.

Czy na termach można zachorować?

No jasne, że można! Woda termalna, sama w sobie, to raj dla bakterii. Legionella, Pseudomonas… fuj, aż się wzdrygam. Pamiętam jak w 2023 roku czytałam artykuł o jakiejś fali zatruć w jakichś tam termach… nie pamiętam gdzie dokładnie, ale straszne! Brzmi jak horror, prawda? A te Mycobacteria… ble.

Ale! Ważne jest, żeby termy były czyste! Jak regularnie dezynfekują wodę, to ryzyko jest małe. Zależy też od ujęcia wody, jakiej jakości jest źródło. Wiem, bo moja ciocia Basia, pielęgniarka, mówiła! Ona zawsze sprawdza czy baseny mają certyfikaty, a ja jej wierzę! Ona to się zna!

Lista rzeczy, które można sprawdzić:

• Czy termy są czyste?
• Czy woda jest uzdatniana?
• Jakie są opinie innych ludzi? Czy ktoś chorował? Na Tripadvisorze można sprawdzić!

Punkt drugi, przeciwwskazania. Sama mam problem z kręgosłupem, więc muszę uważać. Lekarz mówił, że termy to nie dla mnie, przynajmniej nie bez konsultacji. To ważne! Bo mogą być komplikacje, nie chce się nawet o tym myslec. A moja koleżanka Asia ma jakąś alergię skórną… też musi uważać! Może z tym zapytać lekarza?

Aha! Jeszcze jedno! To link do jakiejś strony o przeciwwskazaniach, ale nie mogę się dopatrzeć, czy to te termy o których mówiłam… www.termybukovina.pl › blog › baseny-termalne-przeciwwskazania-spraw…

Kurczę, zapomniałam co miałam jeszcze napisać… a, tak! Higiena to podstawa! Pamiętajcie o tym! Czystość to zdrowie! To żeby nie było żadnych niespodzianek. I zawsze konsultacja z lekarzem przed wizytą w termach. To bardzo ważne.

Czy na termach można jeść?

O rany, termy! Fajnie tam jest, ale…

• Żadnego jedzenia! Serio, nic a nic. Pamiętam jak raz Kasia próbowała wnieść batona, ale ją zatrzymali. Upierdliwi!
• Zero alkoholu, no dobra, to akurat rozumiem, bezpieczeństwo przede wszystkim, nie chcę widzieć pijanych ludzi w jacuzzi.
• Papierosy won! No i dobrze, smród nikomu niepotrzebny. Palić zabronione.
• Ogień też odpada. Logiczne, nie będziemy grilla robić przy basenie!

Niby zakazy, ale… No właśnie, a co z tymi wszystkimi barami na terenie term? Przecież tam można kupić jedzenie! Chyba, że chodzi o wnoszenie własnego prowiantu. Kurde, to ma sens. No nic, najważniejsze, że w 2024 roku, jak pojadę znowu, będę pamiętać, żeby schować tego batona głęboko! Albo po prostu kupię na miejscu…

#Jedzenie #Restauracja #Termy