Czy można zabrać na wakacje 3-miesięczne dziecko?

No dobra, powiem wam, jak to jest z tymi wakacjami z 3-miesięcznym maluchem. Serio, czy to w ogóle możliwe? Pamiętam, jak sama byłam w szoku, kiedy koleżanka powiedziała, że leci z takim maleństwem na Maltę! Malutkie, bezbronne, a tu samolot? Szaleństwo!

No ale… podobno tak, da się! Właściwie to sporo osób uważa, że 3-7 miesiąc to w ogóle super czas. Dlaczego? No właśnie, sama się zastanawiałam. Chyba dlatego, że wtedy jeszcze tak bardzo nie broją, nie chodzą (uff!), tylko głównie jedzą i śpią. No i jeszcze się uśmiechają, rozczulające! Ale co, jeśli płaczą w samolocie? No właśnie, to już mniej fajne.

I jeszcze jedna sprawa: zawsze, ale to ZAWSZE, sprawdźcie te zasady linii lotniczej! Niby banał, ale serio, różnie to bywa. Jedna przyjmie bez problemu, druga powie, że musi mieć specjalne zaświadczenie od lekarza. I co wtedy? Wakacje w plecy? Brrr… wolę nie myśleć.

Pamiętam, jak kiedyś leciałam na konferencję i obok siedziała mama z małym brzdącem. No masakra! Dziecko płakało przez całe 3 godziny lotu! Serio, rozumiem, że to dziecko, ale i tak miałam ochotę wysiąść w locie. No i ta mama, taka spięta, biedna… więc, wiecie, chyba warto się dobrze przygotować. Może jakieś krople uspokajające dla malucha? (żartuję!) Ale na pewno zapytajcie lekarza, co w ogóle wolno.

No i pamiętajcie, to są wasze wakacje! Macie odpocząć, a nie się stresować. Więc jeśli 3-miesięczny brzdąc to za duże wyzwanie, może lepiej poczekać? Albo babcia się zaopiekuje? No, przemyślcie to dobrze!