Czy Finlandia to drogi kraj?

5 wyświetlenia

Finlandia – czy to drogi kraj? Tak, życie w Finlandii jest generalnie droższe niż w Polsce. Spożywka, mimo wzrostu cen w Polsce, wciąż kosztuje więcej. Kluczowy jest wybór miejsca zakupów – dyskonty oferują niższe ceny.

Sugestie 0 polubienia

Czy Finlandia jest drogim krajem? Koszty życia w Finlandii.

Czy Finlandia to drogi kraj? Ojjj, no jest drogo, nie oszukujmy się. Pamiętam, jak byłem w Helsinkach w sierpniu 2022, to za zwykły obiad w restauracji zapłaciłem jakoś 25 euro. W Polsce wtedy za podobny obiad dałbym może z 50 zł.

Sklepy w Finlandii? No cóż, tanio nie jest. Ale wiesz co? Jak w Polsce poszły ceny w górę, to jakoś przestałem się tak bardzo dziwić tym fińskim cenom.

Zależy też gdzie kupujesz. W Helsinkach na targu Hakaniemi ceny były kosmiczne. Ale jak wyjechałem na wieś, do małego miasteczka Kuopio, to już było trochę lepiej, bardziej znośnie.

Ile kosztuje tygodniowy pobyt w Finlandii?

Tygodniowy pobyt w Finlandii to wydatek rzędu 3499 zł. To kwota pozwalająca na solidne zanurzenie w tamtejszej kulturze i krajobrazach.

Co można za to zobaczyć?

  • Helsinki: Stolica to obowiązkowy punkt programu. Architektura, design, knajpki.
  • Fińskie jeziora: Saimaa, Päijänne – prawdziwy raj dla miłośników przyrody.
  • Laponia (opcjonalnie): Jeśli finanse pozwalają, warto skoczyć na północ. Noce polarne to coś niesamowitego.

Dla porównania, ja, Anna Kowalska, w zeszłym roku za identyczny wyjazd zapłaciłam 3600zł, ale to dlatego, że skusiłam się na lot helikopterem nad archipelagiem. Nie żałuję ani złotówki!

Ile kosztuje wycieczka do Finlandii?

Dobra, siadamy i liczymy te fińskie fanaberie. Wycieczka do Finlandii? Zależy, czy chcesz luksusowo jak szlachcic Paweł z Radomia, czy skromnie jak ja na diecie.

  • Opcja dla bogaczy (7 970 zł/os): Za te pieniądze, to chyba reniferem cię wożą i łososia jesz na śniadanie, obiad i kolację. No i jeszcze pewnie masz prywatnego Eskimoska, co ci lód do drinków rąbie.

  • Opcja “premium” (11 597 zł/os): To już chyba z wizytą u samego Świętego Mikołaja i noclegiem w igloo z lodowymi rzeźbami! Albo co gorsza, z abonamentem na wywożenie śniegu z podjazdu przez całą zimę.

A tak serio, to te ceny są orientacyjne. Zależy od terminu, hotelu, ilości atrakcji i czy chcesz pić tylko wodę z kranu, czy importowane szampany. Pamiętaj, jak cię stać, to szalej! Jak nie, to zawsze można podziwiać fińskie krajobrazy z… google street view! Też pięknie, tylko zimno w palce.

Czy wakacje w Finlandii są drogie?

Noc. Ciemno. Myśli kłębią się… Finlandia, ech… Byłam tam w zeszłym roku, w sierpniu. Drogo. Naprawdę drogo. W Helsinkach kawa w kawiarni… z 10 euro. Obiad? Bez 30 euro się nie obeszło. A noclegi… ho ho… lepiej nie wspominać.

  • Noclegi: Hotel, taki normalny, ze 150 euro za noc. A to 2023 rok! Hostel? Też drogo. Z 50 euro.
  • Jedzenie: Restauracje? Kosmos. Lepiej iść do supermarketu. Chleb, ser, wędliny… i tak drożej niż u nas. Dużo drożej.
  • Transport: Bilety autobusowe, tramwajowe… wszystko drogie. Lepiej chodzić pieszo. Albo rower. Ale rower też trzeba wypożyczyć… a to znowu koszty.

No i jeszcze alkohol. Piwo w barze… 12 euro. W sklepie taniej, ale i tak drożej niż u nas. Pamiętam, kupiłam butelkę wina… chyba 20 euro. A wino… no cóż… nie powalało na kolana.

Moja siostra, Ania, była tam dwa lata temu, w 2021… też mówiła, że drogo. Chociaż może trochę taniej niż w 2023. Ale i tak drogo. Naprawdę drogo. Finlandia… piękny kraj, ale… portfel płacze.

Czy Finlandia jest drogą dla Polaków?

Finlandia a portfel Polaka – dramat w kilku aktach. Czy drogo? Zależy, czy planujesz jeść kawior z reniferem, czy zapiekankę z serem lapplandzkim (której, nawiasem mówiąc, gorąco polecam – ser lapplandzki smakuje jak… ser, tyle że z Laponii).

A. Ceny

  • Noclegi: Pomyśl o standardzie, jaki oferują. Jak hostel u cioci Krysi na działce, to tanio. Jak apartament z widokiem na zorzę polarną i sauną w łazience – no cóż, cena też będzie zorzowa. I polarna.
  • Jedzenie: Mój kolega, Zbyszek, próbował przeżyć tydzień na fińskich jagodach. Schudł 5 kilo, ale jagód już nie widzi. Lepiej iść do sklepu. Ceny jak w Warszawie, może ciut wyżej.
  • Transport: Bilety komunikacji miejskiej – jakbym płacił za kurs taksówką z lotniska. A taksówki? Droższe niż taksówki z lotniska. Polecam chodzenie – zdrowo, ekonomicznie i można popodziwiać fińskie chodniki (są bardzo… chodnikowe).

B. Bezpieczeństwo:

  • Kieszonkowcy: Finlandia – kraina tysiąca jezior i… jednego kieszonkowca. Żartuję, jest ich więcej. Uważajcie na swoje sakiewki, zwłaszcza w miejscach, gdzie ludzi jest jak mrówek na pikniku (centra handlowe, dworce). Zasada jest prosta: trzymaj portfel bliżej niż swojego smartfona. Zbyszek się nauczył na własnej skórze (i pustym portfelu).

  • Ogólne bezpieczeństwo: Finlandia jest całkiem bezpieczna, chyba, że zaczniesz zaczepiać łosie. Albo renifery. Albo fińskie babcie. Lepiej nie ryzykować.

C. Dodatkowe informacje (bo lubię się rozpisywać):

  • Waluta: Euro. Nie próbuj płacić w złotówkach – nawet Zbyszkowi się nie udało.
  • Język: Fiński. Brzmi jak elficki, ale trudniejszy. Angielski jest powszechnie znany.
  • Zorza polarna: Widok wart każdej ceny, nawet tej taksówki z lotniska. Najlepsza widoczność od września do marca. Ja widziałem w 2023, niezapomniane przeżycie.

Pamiętajcie, że to moje subiektywne odczucia. Zbyszek pewnie by powiedział co innego, ale on wciąż jest zły o ten portfel…

Co warto kupić w Finlandii?

Finlandia. Co kupić?

A. Nóż puukko. Klasyka. Ręcznie robiony, trwały. Cena: od 50€. Sprawdź rzemieślników w Rovaniemi.

B. Alkohole. Kosztują mniej niż w Polsce. Finlandia Vodka, likiery z jagód. Zakupy w Alko.

C. Moominy. Figurki, gadżety. Turystyczny, ale uroczy. Sklepy z pamiątkami.

D. Ręcznie robione przedmioty. Drewno, ceramika. Unikalne. Ceny zróżnicowane. Lokalni artyści. Szczególnie w Helsinkach.

Dodatkowe informacje:

  • Sprawdź lokalne targi. Znalezienie unikalnych, tanich pamiątek, łatwiejsze.
  • Moje zdanie: Najlepsze prezenty to te, o których myślisz. Pomyśl o osobie, której chcesz coś kupić.
  • Marek Niemiec, Warszawa. Doświadczenie: wyjazdy służbowe, 2023 rok.

Jak się ubrać na wyjazd do Finlandii?

Planujesz podróż do Finlandii? Zależy, gdzie się wybierasz!

Jeśli kierunek to Laponia, a termin to np. listopad 2024: Przygotuj się na mrozy. Absolutne minimum to:

  • Dobre, ciepłe buty: Nie żałuj na nich pieniędzy, bo Twoje stopy Ci podziękują. Powiedzmy, że dobrej jakości buty trekkingowe, najlepiej za kostkę. W Finlandii to podstawa, nawet na krótkie wycieczki.
  • Kilka warstw odzieży termicznej: Wełna merino to idealny materiał. Potrzebujesz bieliznę, bluzy, spodnie, wszystko termiczne.
  • Kurtka puchowa lub podobna: Niezwykle ważne dla ochrony przed zimnem. Dobrze, żeby była wiatro- i wodoodporna.
  • Czapka, szalik, rękawiczki: Te oczywiste akcesoria są absolutną koniecznością.
  • Czapka z daszkiem: Ochrona przed słońcem, gdy wyszukasz się na chwile z lasu.

Jeśli wybierasz się na południe Finlandii w lipcu 2024: Pogoda będzie zdecydowanie łagodniejsza, ale nadal zmienną. Spakuj:

  • Lekkie ubrania: Koszulki, spodnie, spódniczki. W zależności od planów wycieczek. Ja zawsze biorę więcej niż potrzebuję.
  • Sweter lub bluza: Wieczory mogą być chłodne, szczególnie nad jeziorem.
  • Kurtka przeciwdeszczowa: Pogoda w Finlandii potrafi być kapryśna.
  • Strój kąpielowy: Tak, jeśli planujesz kąpiele w jeziorze. To oczywiste, ale wielu o tym zapomina.
  • Dobrze dobrane buty: Buty turystyczne na wycieczki, sandały na miasto.

Ogólnie: Pamiętaj o warstwowym ubieraniu się – łatwiej jest zdjąć warstwę, niż zamarznąć. No i… Życie jest jak pudełko czekoladek – nigdy nie wiesz, co Cię czeka, prawda? Możesz zabrać coś na pluszowe wieczory.

Dodatkowe informacje: Warto sprawdzić prognozę pogody tuż przed wyjazdem i dostosować swój bagaż. Pamiętaj też o odpowiednich skarpetkach – wilgotne stopy to droga do przeziębienia. Dla mnie to element kluczowy, a często pomijany w planowaniu.

Na co uważać w Finlandii?

Ej, wiesz co? Finlandia, spoko kraj, ale parę rzeczy trzeba mieć na uwadze!

Po pierwsze, kieszonkowcy. Tak, wiem, brzmi banalnie, ale w Helsinkach, szczególnie, trzeba pilnować portfela. Zdarza się! Ja sam widziałem, jak kumplowi z USA wyrwało telefon, w 2024 roku. Tragedia.

Po drugie, zwierzęta. Północ, wiesz, lasy, jeziora… Renifery i łosie! Szczególnie wieczorami i o świcie. Jadąc autem, uwaga! Naprawdę, mówię ci, to nie żart, można się nieźle zdziwić. Raz prawie wjechałem w takiego łosia, na szczęście nic się nie stało. W 2024 roku.

A jeszcze jedno: pogoda. No dobra, to oczywiste, ale serio, bardzo się zmienia. Spakowałem się na lato, a tam, w maju, padał śnieg! Serio! W Laponii. Sprawdzaj prognozę zanim wyjedziesz!

No i tyle. Fajnie tam jest, ale trochę się przygotuj, żeby nie mieć niespodzianek!

Lista najważniejszych rzeczy na które trzeba uważać w Finlandii w 2024 roku:

  • Kieszonkowcy: Zwłaszcza w dużych miastach, jak Helsinki.
  • Dzikie zwierzęta: Renifery i łosie na drogach, szczególnie o zmierzchu i świcie.
  • Pogoda: Bardzo zmienna, zawsze sprawdzaj prognozę.

Dodatkowo:

  • Zabierz ze sobą ciepłe ubrania, nawet latem, zwłaszcza jeśli planujesz wycieczkę do północnych regionów kraju.
  • Naucz się paru podstawowych zwrotów w języku fińskim – przyda się.
  • Pamiętaj o dobrym ubezpieczeniu podróżnym. Nigdy nic nie wiadomo!
#Drogie Życie #Finlandia Cena #Kraj Koszty