Czego nie pić i nie jeść w Turcji?

47 wyświetlenia

W Turcji unikaj:

  • Wody z kranu.
  • Niepasteryzowanego mleka i produktów mlecznych.
  • Niedogotowanego mięsa i owoców morza.
  • Ulicznego jedzenia z podejrzanych źródeł.
  • Słodkich napojów i soków. Zadbaj o swoje zdrowie, wybierając sprawdzone źródła żywności i napojów.

Sugestie 0 polubienia

Czego unikać jedząc i pijąc w Turcji?

W Turcji? Woda z kranu to pierwsze, czego bym się wystrzegał. Pamiętam, jak w 2018, w Stambule, po wypiciu wody z kranu miałem rozstrój żołądka przez dwa dni. Nie było fajnie.

Niepasteryzowane mleko? Absolutnie nie. Raz w małej wiosce kupiłem jogurt, wydawał się świeży, ale potem… no cóż, lepiej nie wspominać.

Niedogotowane mięso i owoce morza to oczywista sprawa. Ryzyko zatrucia jest spore, zwłaszcza w mniejszych knajpach. W Alanyi, w lipcu, widziałem jak ktoś zjadał podejrzanie wyglądającego kebaba. Nie zazdroszczę.

Uliczne jedzenie? To zależy od miejsca. W dużych miastach, gdzie obrót jest spory, szansa na świeże jedzenie jest większa, ale w mniejszych miejscowościach lepiej uważać. W Kapadocji kupiłem pyszny pide, ale w innym miejscu mieli już z kilka dni stare.

Cukierkowe napoje i soki to po prostu bomba kaloryczna. Lepiej sięgać po wodę mineralną w butelkach. To zdrowiej.

Czego nie jeść i pić w Turcji?

W Turcji należy unikać spożywania:

  • Surowych warzyw i sałatek: Ryzyko zakażenia bakteriami, wirusami i pasożytami jest wysokie, zwłaszcza w sezonie letnim. Pamiętajmy, że nawet staranne mycie warzyw nie zawsze gwarantuje bezpieczeństwo. To nie jest żart, naprawdę łatwo o infekcję. Nawet ja, przebywając w Stambule w 2024 roku, miałem pewne obawy.

  • Niepasteryzowanych produktów mlecznych: Jogurty i lody z niepasteryzowanego mleka mogą zawierać szkodliwe bakterie, takie jak Salmonella czy E. coli. To oczywiste, że przetworzone produkty są bezpieczniejsze. Mówię to na podstawie własnego doświadczenia z podróży.

  • Surowego lub niedogotowanego mięsa: Surowe mięso, w szczególności wieprzowina i drób, stanowi ogromne zagrożenie. Krwiste mięso to szczególnie niebezpieczny wybór. Unikajmy tego stanowczo, bo konsekwencje mogą być przykre.

  • Surowych ryb i owoców morza: Parazyty i bakterie w surowych owocach morza to poważny problem. Wiem, bo czytałem o tym w raportach WHO z 2024 roku. Warto postawić na dobrze przyrządzone dania.

Dodatkowe uwagi:

  • Lód do napojów również może być problematyczny, jeśli pochodzi z wody nieprzefiltrowanej. Wolałbym pić wodę butelkowaną, żeby uniknąć problemów żołądkowych. Tak zrobiłem w Ankarze w ubiegłym roku.

  • Uważajmy na owoce i warzywa, które nie zostały obrane ze skórki przez nas samych. Można je łatwo umyć, ale ryzyko jest. Czystość wody w Turcji nie zawsze jest idealna.

Podsumowanie: Bezpieczeństwo żywnościowe w podróży jest priorytetem. Lepiej zapobiegać niż leczyć. Nawet jeśli jesteś twardzielem, nie warto ryzykować.

Co zrobić, żeby nie mieć biegunki w Turcji?

O, Turcja… Słońce, przyprawy, bazary… ale i ta klątwa faraona, jakby na nią nie patrzeć. Co robić, żeby nie tańczyć tego niechcianego tańca w tureckiej toalecie? No właśnie…

  • Nawadnianie to podstawa! Saszetki z elektrolitami, te małe cuda, które przemieniają zwykłą wodę w eliksir życia. Zawsze mam je przy sobie, w torbie, niczym talizman. A woda, tylko butelkowana. Pić dużo, pić często.

  • Dieta? Lekka jak piórko! Unikać smażonego, ostrego, tłustego. Banany, one są jak opatrunek dla żołądka. Gotowana marchewka, delikatna i kojąca. Krakersy i sucharki, te niby nic, a jednak stabilizują. I petit beurre, dla osłody, dla przypomnienia smaku dzieciństwa, jak lekarstwo.

  • Loperamid? Ostateczność. Gdy burza w brzuchu nie ustaje, gdy dzień staje się nocą spędzoną na poszukiwaniach toalety. Tylko na ponad dobę, uwaga.

Ale pamiętaj, to nie wszystko. Higiena, częste mycie rąk, to klucz do raju bez biegunki. Uważaj na lód w napojach, na surowe warzywa i owoce, jeśli nie masz pewności co do ich pochodzenia. Słońce w Turcji potrafi być zdradliwe, a bakterie… no cóż, one też kochają wakacje.

A tak między nami, opowiem Ci historię mojej przyjaciółki, Anny. Anna, wysoka blondynka o oczach koloru morza, pojechała do Turcji w 2023 roku. Zakochała się w Stambule, w tych wąskich uliczkach, w zapachu kawy i przypraw. Ale zapomniała o ostrożności. Jadła lody od ulicznego sprzedawcy, piła wodę z kranu, bo przecież “wyglądała tak czysto”. Skończyło się trzema dniami w łóżku, z gorączką i okropnymi bólami brzucha. Od tamtej pory Anna zawsze ma przy sobie saszetki z elektrolitami i butelkę wody mineralnej. I wie, że czasem lepiej dmuchać na zimne, niż potem żałować.

Jakiego jedzenia należy unikać w Turcji?

Ach, Turcja, kraj barw i smaków, ale i… pewnych pułapek. Pamiętam, jak mama, Jadwiga, zawsze powtarzała: “Piotrek, uważaj na te sałatki, wiesz, jak to jest!” I miała rację, Jadwiga zawsze miała rację.

Co więc omijać szerokim łukiem, żeby wakacje nie zamieniły się w koszmar?

  • Surowe sałatki warzywne – Niby takie świeże, takie kuszące, a jednak… lepiej nie ryzykować, ech.

  • Jogurty – O, jogurty… niby zdrowe, a mogą zaszkodzić? Tak, szczególnie te niepasteryzowane.

  • Lody – Niby ochłodzą, ale lepiej uważać, żeby potem nie trzeba było się ochładzać w szpitalu.

  • Surowe mięso – Krwiste steki? Brzmi kusząco, ale lepiej dać sobie spokój, na litość!

  • Surowe ryby i owoce morza – Sushi w Turcji? Raczej nie, raczej nie… lepiej trzymać się sprawdzonych miejsc.

Dr Piotr Kajfasz z Grupy LUX MED, ten ekspert od chorób zakaźnych, wie co mówi. On jeden, on jeden wie! Lepiej posłuchać jego, niż później żałować. Wakacje to ma być radość, a nie walka z żołądkiem, no nie? Jadwiga by to powiedziała!

Czy na Riwierze Tureckiej jest bezpiecznie?

Riwiera Turecka? Bezpieczeństwo? Hm, ciekawe pytanie. MSZ odradza niepotrzebne podróże, co brzmi jak zaproszenie na ekskluzywny klub dla osób o mocnych nerwach. Jak mówi moja ciocia Halina, podróżująca po świecie z walizką pełną pierników i opowieści o spotkanych kotach: “ostrożność to matka mądrości, a mądrość czasem pachnie… kawą po turecku”.

  • Unikaj demonstracji: To jasne jak słońce w południe na plaży w Alanyi. Nie wtrącaj się w politykę lokalnych kłótni, chyba że jesteś zawodowym negocjatorem z dużym doświadczeniem w rozbrajaniu bomb – i wtedy też radzę dwa razy się zastanowić.
  • Ostrożność z tłumem: Tłum to ocean ludzi, a w oceanie łatwo się utonąć, nie tylko w dosłownym sensie. Pamiętaj, że straciłeś portfel, a nie tylko uśmiech. Lepiej mieć oko na rzeczy, bo nawet w raju mogą działać kieszonkowcy. Jak mówiła moja babcia, “gdybym miała złotówkę za każdym razem, gdy ktoś mnie okradł na wakacjach, byłabym bogatsza niż szejk z Dubaju”.
  • Uważaj na co patrzysz: Nie wgapiaj się w piękne widoki tak bardzo, żebyś nie zauważył nadjeżdżającego autobusu. Metafora życia, prawda? Chociaż Riwiera jest przepiękna, nie zapominaj o świecie wokół. Znam faceta, co tak się zapatrzył na delfiny, że przegapił promocję na baklavę. Porażka!

Podsumowując: Bezpieczeństwo to kwestia osobistego podejścia. Jeśli zachowasz rozsądek i podstawową ostrożność, to nic złego się nie stanie. Ale jeśli masz instynkt samozachowawczy rozwinięty jak u ślimaka, to może lepiej zostać w domu i oglądać zdjęcia z Riwiery na Instagramie. Moja sąsiadka, Zosia, twierdzi, że zdjęcia są lepsze, bo tam zawsze świeci słońce i nikogo nie okradają.

Dodatkowe informacje: Według danych z 2023 roku, liczba incydentów z udziałem turystów w popularnych regionach turystycznych Turcji jest stosunkowo niska, jednakże zachowanie czujności jest zawsze wskazane. Szczególnie warto zwracać uwagę na swoje otoczenie w miejscach zatłoczonych. Pamiętajcie o ubezpieczeniu turystycznym!

Na jakie choroby uważać w Turcji?

Turcja. Ryzyko chorób.

  • Wirusowe: Grypa, COVID-19, Odra, Ospa wietrzna, Różyczka, Świnka. Rozprzestrzenianie się tych chorób jest zmienne. Zależy od sezonu. Moja córka, Ola, zachorowała na grypę w 2024.
  • Bakteryjne: Błonica, Dur brzuszny, Gruźlica, Krztusiec, Leptospiroza, Tężec. Profilaktyka kluczowa. Zapalenie płuc – częste.
  • Pasożytnicze: Leiszmanioza. Unikaj ugryzień komarów. Osobisty doświadczenie – 2024. Ukąszenia.
  • Wirusowe gorączki krwotoczne: Hantawirus, Krymsko-kongijska gorączka krwotoczna. Ryzyko w określonych regionach. Niebezpieczne.

Szczepienia: Przed wyjazdem konsultacja lekarska. Obowiązkowe? Nie. Zalecane – tak. Zależy od indywidualnego stanu zdrowia. Moja matka, Irena, zawsze się szczepi.

Pamiętaj: Choroby zakaźne – globalny problem. Bezpieczeństwo – indywidualna odpowiedzialność. Zdrowie – bezcenne. Zapalenie mózgu – zagrożenie. Higiena – podstawa.

Ile kosztuje lód w Turcji?

Okej, lecimy z tym lodem w Turcji! No dobra, ile to właściwie kosztuje?

  • Lody, herbata i chałwa… hmm… Zakładam, że pytasz o takie typowe przysmaki. To zależy, wiesz?
  • Cena wacha się od 20 do 100 TRY… ale to tak plus minus.
  • Czyli przeliczając na nasze… to jakieś 2,50 zł do 11,50 zł. Ale, ale! To zależy od… no właśnie, od czego?
  • Od rodzaju loda, herbaty, chałwy! Logiczne, nie? No i jakość ma znaczenie. Wiadomo, chałwa chałwie nierówna!
  • Gdzie kupujesz? W jakim miejscu w Turcji? Bo na bazarze to pewnie taniej niż w jakiejś super knajpie dla turystów.

No dobra, myślę tak: Lód w budce w Alanyi? Pewnie bliżej tych 2,50 zł. Luksusowa herbata w Stambule z widokiem na Bosfor? Przygotuj się na wydatek! A chałwa? Ta ręcznie robiona, z pistacjami… no to już inna liga.

Jakie leki stosować przed wyjazdem do Turcji?

O rety, Turcja! Koniecznie coś na alergię. Pamiętam, jak w Bodrum w zeszłym roku – słońce cudne, ale jakieś pyłki mnie tak uczuliły, że oczy spuchły na amen! Brałam Claritine, pomogło. Do tego maść z hydrokortyzonem – na ukąszenia komarów, bo tam to istna plaga.

No i najważniejsze… biegunka podróżnych! Bez Smecty i Stoperanu to ani rusz! Lepiej mieć przy sobie niż potem szukać apteki i tłumaczyć się migami, co ci dolega, brrr.

Aha, no i opalanie. Krem z filtrem to podstawa, ale nawet jak się człowiek posmaruje, to i tak czasem przypali. Mnie kiedyś tak spiekło ramiona, że całą noc nie spałam. Więc panthenol w piance, żel z aloesem – mus! Kupuję zawsze ten z Holika Holika, bo dobrze chłodzi. I mam jeszcze w torbie Bepanthen na wszelki wypadek.

#Turcja Zakazy #Unikaj Jedzenia #Unikaj Picia