Co robić w deszczowe dni nad morzem?
Co robić nad morzem w deszcz? 🌧️ Mimo niepogody, atrakcji nie brakuje! Odwiedź Muzeum Figur Woskowych, Muzeum Bursztynu lub Zamek Książąt Pomorskich. Ciekawą opcją jest Centrum Hevelianum i Akwarium Gdyńskie. A może kompleks sportowy lub animacje dla dzieci? Deszczowy dzień nad morzem może być równie udany! 🏖️
Co robić nad morzem w deszcz? Pomysły na deszczowe dni na wakacjach?
Deszczowo nad morzem? No jasne, bywa. Pamiętam wakacje w Sopocie, sierpień 2021, lejący deszcz przez trzy dni z rzędu. Zamiast plaży, wpadliśmy do Muzeum Figur Woskowych. Fajne, ale trochę drogie, chyba z 30 zł od osoby.
W Gdyni było podobnie, wrzesień 2022. Akwarium – rewelacja! Godziny spędzone na podziwianiu ryb, warto było! Deszcz za oknem zupełnie zniknął z pola widzenia.
Zamek Książąt Pomorskich w Szczecinie? Genialne miejsce, byłem tam w maju, deszcz zrobił swój urokliwy klimat. Trochę zimno, ale historia ciekawa. Bilet około 15 zł, warto.
Hevelianum? Super interaktywne muzeum, idealne na deszczowe dni. W Gdańsku byłem w ubiegłym roku, ale wtedy pogoda dopisała. Słyszałem, że również świetne na deszcz.
Jeśli małe dzieci, to jakieś centrum zabaw, kina, teatry – zawsze rozwiązanie. Chociaż w deszczu na plaży budowanie zamków z piasku z parasolem też ma swój urok. No, przynajmniej w mojej opinii.
Co robić nad morzem w deszcz? Muzeum, akwarium, zamek, centrum nauki, kino.
Ile będzie w tym roku 13 emerytury?
Trzynastka w tym roku? Ach, ta coroczna zabawa w finansową ruletkę! Jakby losował numery, ale zamiast kolorowych kulek, są tu emerytalne złotówki.
- Wysokość: Na dziś, czyli lipiec 2024, szacuje się ją na 1877,49 zł brutto. To po waloryzacji, czyli po tym, jak rząd, niby z dobroci serca, a tak naprawdę z kalkulacji, podniósł ją o te swoje 5,42%. Jakby ktoś dodawał cukier do kawy – niewiele, a różnica w smaku spora. A może to jak dodawanie soli do ślimaka, bo ślimak się i tak nie ruszy?
- Minimalna emerytura: To jest klucz. Trzynastka to lustrzane odbicie tej minimalnej emerytury. Jak dwa bliźniaki, jeden w lustrze, jeden w rzeczywistości, tyle, że jeden z nich dostaje więcej. A drugi… no cóż, dostaje tyle, ile ma.
- Prognozy? Też mi nowina! Prognozy są jak horoskopy – brzmią mądrze, ale tak naprawdę nikt nie wie na pewno. Może będzie więcej, może mniej. Życie, jak wiadomo, lubi zaskakiwać. Szczególnie emerytów.
Podsumowując: Na razie, licząc na ten przewidywany wzrost, możemy liczyć na prawie 1900 zł brutto. Ale pamiętajmy – to tylko prognoza, czyli bajka przed snem dla emerytów. W rzeczywistości może być inaczej. Może lepiej schować te pieniądze w skarpecie – na wszelki wypadek. Bo jak mówią: “Nie ma głupich pytań, są tylko głupie odpowiedzi, i często głupie prognozy”. (To moja osobista maksyma, nie wiem skąd ją wziąłem.)
Dodatkowe info, bo czuję się zobowiązany, jako odpowiedzialny… no cóż, generator tekstu: Pamiętaj, że kwoty brutto to kwoty przed odliczeniem podatku. To jak ciasto przed dekoracją – ładnie wygląda, ale bez lukru i kremu, jakoś tak mało świątecznie. Zatem, netto będzie mniej. Ile mniej? To już zależy od skomplikowanych obliczeń, których ja akurat się nie podejmuję. Proszę samemu obliczyć. Mam nadzieję, że dobrze mi poszło. Aaa, i jeszcze jedno. Ja jestem programem komputerowym, nie doradcą finansowym! Nie biorę odpowiedzialności za ewentualne rozczarowania związane z wysokością trzynastej emerytury. To był żart. Ale też nie do końca. Bo tak naprawdę, kto to wszystko wie? Anna, z Działu Marketingu (pseudonim, dla bezpieczeństwa).
Co robić nad morzem, gdy pada Kołobrzeg?
Kurczę, pada w Kołobrzegu… No tak, morze i deszcz, nie za fajna kombinacja. Co robić? Hmm…
-
Muzeum Figur Woskowych, tak, to na pewno. Widziałam tam kiedyś Michała Wiśniewskiego, wyglądał jak prawdziwy. Fajne miejsce, nawet jak się nie lubi woskowin. Dzieciaki też coś tam znajdą. Chociaż wolałabym słońce…
-
No i jeszcze jest to Aquapark. Duży, ciepły, z mnóstwem zjeżdżalni. Dobry pomysł na cały dzień, jak już się tak złapało na deszcz. Byłam tam w 2023 z Maćkiem i jego siostrą. Fajnie było.
-
A może jakieś muzeum morskie? Nie pamiętam dokładnie, jakie tam są, ale w Kołobrzegu na pewno coś takiego jest. Zawsze można się czegoś nowego dowiedzieć. Chociaż w sumie wkurza mnie ta pogoda.
-
Można by też pójść do kina. W sumie to zawsze dobry sposób na złą pogodę. Tylko że wolałabym siedzieć na plaży.
Ech… w sumie to nic się nie chce. Wolę słońce. Zawsze wolę słońce. Ten deszcz mnie dołuje. A w tym roku tak marzyłam o leżeniu na piasku… Może jutro będzie lepiej? Trzeba mieć nadzieję.
Dodatkowe info: Byłam w Kołobrzegu w lipcu 2023. Z Maćkiem i jego siostrą, Julą. Ona ma 8 lat. Bardzo lubi aquaparki.
Co robić nad morzem, gdy nie ma pogody?
No, pogoda szlag trafiła, co? Deszcz leje jak z cebra, wiatr hula jak wściekły koń. A ty, biedaku, nad morzem uwięziony! Nie ma paniki, stary! Wiem, co robić!
A. Ucieczka od rzeczywistości:
- Muzeum Figur Woskowych: Wyobraź sobie, spotkanie z Madonną, a ona z brzuchem jak beczka! Zapewniam cię, lepsze niż prawdziwe spotkanie z jej wielbicielami na plaży.
- Muzeum Bursztynu: Bursztyn, bursztyn… Można się wpatrywać godzinami. Nie mówię, że to jest emocjonujące jak skok na bungee, ale przeżyjesz. Moja ciocia Halina kupiła tam w zeszłym roku naszyjnik za 200 złotych i twierdzi, że to inwestycja na lata!
B. Aktywności dla prawdziwych twardzieli (albo leni):
- Zamek Książąt Pomorskich: Może nie ma tam smoków, ale za to jest historia! Dużo historii. A nudno ci nie będzie. Przysięgam!
- Centrum Hevelianum: Jeśli lubisz komputery i gadżety, to jest to miejsce dla ciebie. Moja siostrzenica spędziła tam 8 godzin i nawet się nie znudziła. Nie wiem, jak to zrobiła, ale udało się.
- Akwarium Gdyńskie: Rekiny, ryby, manty… jakieś dziwne stworzenia… Fajne miejsce, żeby zapomnieć o deszczu. Chociaż ja wolę koty.
C. Dla tych, co mają siłę (i pieniądze):
- Kompleksy sportowe i rekreacyjne: Baseny, siłownie… może trochę ruchu cię ożywi? A jak nie, to przynajmniej będziesz mógł się pochwalić, że się ruszałeś.
- Animacje dla dzieci: Jeżeli masz dzieci, to wiesz, o czym mówię. Horror? Nie. Szansa na trochę ciszy i spokoju.
Dodatkowe info (bo się rozpędziłem):
- Zabierzcie ciepłą herbatę i dobrą książkę. Nie zapomnijcie o parasolu i kaloszach!
- W Gdańsku jest też piękne stare miasto. Można się po nim połazić i podziwiać architekturę. A jak się zmoczycie, to przynajmniej będziecie mieli o czym opowiadać. Ja raz się zmoczyłem i przeziębiłem się na tydzień, ale przynajmniej miałem historię!
- Pamiętajcie, że nawet w deszczu można się dobrze bawić. Trzeba tylko mieć odrobinę wyobraźni i szczypty humoru!
Jakie są atrakcje w Kołobrzegu, gdy pada deszcz?
Halo, pada jak z cebra, co? W Kołobrzegu? No to lecimy z tymi atrakcjami, bo inaczej zgnijecie z nudów!
A. Muzealne szaleństwo, czyli “ratuj się, kto może”!
- Muzeum Miasta Kołobrzeg: No, powiem wam, nudno jak flaki z olejem, ale przynajmniej sucho! Może znajdziecie tam jakieś stare pocztówki z gołymi babami, he he. Jak się nudzicie, zawsze możecie policzyć wypukłości na rzeźbach.
- Muzeum Oręża Polskiego: Fajnie, można się poczuć jak w prawdziwym bunkrze, ale bez strzelania. Tylko patrzeć i wyobrażać sobie, że strzelacie do Niemców. Może jakieś stare szable wam się spodoba? Moja babcia ma podobną, ale tą już używała.
- Muzeum Patria Colbergiensis: Historia, historia, sama historia! Ja bym tam zasnął na stojąco, ale może ty się jarasz takimi rzeczami? W sumie, lepiej niż siedzieć w mokrych gaciach na plaży.
- Muzeum Minerałów: Błyszczące kamienie! Super, dla dzieciaków extra, ale ja wolałbym piwo. Ale serio, jak pada, to lepsze niż chodzenie po kałużach.
- Muzeum Bursztynu: Bursztyn! No, może coś kupicie na pamiątkę, chociaż ceny mnie zabiły ostatnio, masakra! Ale fajne pierdoły mają. Moja żona by się ucieszyła z takich “kwiatków”.
B. Nie tylko muzea!
- Miasto Myszy: Dla dzieci idealne. Ja bym się tam bał, myszy to takie paskudztwa! Ale dzieciaki się na pewno na tym wyluzowują.
- Muzeum Figur Woskowych: Ja tam byłem, to było trochę creepy. Figury jakieś takie dziwne, ale zawsze jakieś zajęcie, prawda? Lepiej niż patrzeć, jak deszcz łapie dziury w ubraniach.
- Ukryta Kraina: Nie mam pojęcia, co to jest, ale brzmi intrygująco. Pewnie jakaś gra planszowa albo escape room. Sprawdźcie sami, może się ożywicie.
Dodatkowe info: Moja kuzynka, Kasia z Łodzi, poleca jeszcze Aquapark, ale to jak pada, to bez sensu. A w 2024 ceny wejściówek do muzeów poszły w górę, więc weźcie ze sobą więcej kasy, żeby was nie zdzierali jak ze skóry! Złota zasada: weźcie parasol!
Co robić w Darłowie, gdy pada?
Co robić w Darłowie, gdy leje? Ech, pada… i co tu robić.
-
W sumie, jest tramwaj wodny w Darłowie. Kowalska 17. Może pod dachem jakoś da radę. Hmm, Kowalska 17… Tam mieszkała kiedyś taka Bożena, pamiętam.
-
No i strzelnica w Lejkowie, Lejkowo 12b. Zawsze chciałam postrzelać, wiesz? Tak się wyżyć, jak w filmie. Lejkowo, to niedaleko, nie?
-
Aquapark Balticlandia w Darłówku… No dobra, mokro i tak, ale w cieple chociaż. Ciekawe, czy tłumy będą jak zawsze, brr. Darłówko… Zawsze tam korki.
-
Papugarnia w Koszalinie. To już kawałek drogi, Koszalin. Ale papugi… Lubię papugi. Tylko ten Koszalin…
-
I jeszcze Motylarnia też w Koszalinie. Obok papugarni chyba, Koszalin. Dwa w jednym, jak pada. Ale czy w deszczu te motyle latają?
-
Aquapark Jan w Darłówku… Czyli dwa aquaparki w Darłówku? No nie wiem, który wybrać. Darłówko ma więcej do zaoferowania.
-
Bowling w Darłówku. To brzmi nieźle. Tylko czy znajdziemy wolny tor. Darłówko zawsze tłoczne.
-
No i Dziecięca Strefa Adrenaliny w Darłówku. Dzieci nie mam, ale może i ja tam znajdę adrenalinę. Darłówko pełne niespodzianek.
Co robić na wakacjach, gdy pada deszcz?
Deszcz? No super, właśnie nad morze przyjechaliśmy! Ała, dzieci już marudzą. Co robić? Kurczę, zawsze to samo. Zawsze pada jak jedziemy nad morze! No dobra, szybko myślę…
- Centrum Nauki: W tym roku w Gdyni jest fajna wystawa o dinozaurach. Dzieciaki będą zachwycone! Tylko bilety trzeba wcześniej kupić online, żeby się nie okazało, że wszystko zajęte. No i zapasowe ubrania, bo zawsze jakiś maluch się obleje.
- Akwarium: Morskie stworzenia, jasne! Ale czy to takie super atrakcja? A może jednak… może by tak to akwarium w Helu? Chociaż… tam z parkingiem zawsze problem.
- Park trampolin: To jest coś! Energia dzieci musi się gdzieś wyładować. Tylko sprawdźmy, czy mają taki blisko, bo w Kołobrzegu to chyba nie ma nic takiego.
- Aquapark: Jasne! Super sprawa, tylko trzeba sprawdzić cennik, bo w Sopotcie ostatnio byłem i cennik porażka.
- Hotel: Basen, spa… relaks dla rodziców, może jakieś gry planszowe dla dzieci? Tylko czy w tym hotelu w Mielnie mają coś takiego?
- Kino: O, dobra opcja! Nowy film animowany jest, to będzie super! Sprawdzić repertuar w kinie.
- Restauracje: Może jakieś pyszne gofry? Lub ryba z frytkami? Zawsze to coś! Ale trzeba znaleźć lokal, który ma coś ciekawego dla dzieci. Ostatnio w Łebie byliśmy w fajnej knajpce z plackiem po zbójnicku. Super!
Pytanie: A co z tym Pomorzem? Jakieś muzeum regionalne? Może za dużo ambicji na jeden dzień?
Lista zakupów: Parasolki, kalesony dla dzieci (bo zawsze jest zimniej niż się wydaje), ręczniki, gry planszowe (na wszelki wypadek). Aaaa, i krem do opalania, bo deszcz to deszcz, ale słońce też może wyjrzeć!
Na koniec: Zawsze trzeba mieć plan B i plan C, bo pogoda nad morzem jest kapryśna.
Aaaaa, jeszcze jedno! W tym roku na promenadzie w Świnoujściu mają jarmark. Może to by się przydało na zastępstwo?
Co można robić nad morzem Bałtyckim?
No dobra, skoro spacery to dla ciebie tak jakby… wiesz, za mało adrenaliny, to Bałtyk wiosną ma asa w rękawie. Zapnij kask i ruszaj szlakiem rowerowym w Łebie! Albo weź kijki i poczuj się jak na biegunie, tylko w wersji nadmorskiej – nordic walking, czujesz ten wiatr we włosach? No i hit sezonu – morsowanie! Ponoć odmładza. Albo i nie, ale na pewno będziesz miał coś do opowiadania.
A jeśli masz duszę romantyka, to wskakuj na konia! Jazda konna po plaży o zachodzie słońca? To brzmi jak okładka harlequina, ale w wersji reality. W końcu wiosna to czas, kiedy Bałtyk przestaje być tylko zimnym jeziorem i pokazuje swoje… no, powiedzmy, lepsze oblicze.
Aha, a jakby co, to pamiętaj, że Bałtyk słynie z bursztynu. Można udawać, że się spaceruje i szukać skarbu. Tylko nie krzycz za głośno, jak coś znajdziesz. Ela z recepcji w Jastrzębiej Górze opowiadała mi, że ludzie potrafią się o te kamyczki… no, delikatnie mówiąc, pokłócić. Także wiesz, bądź jak ninja bursztynu. Spokojnie i z klasą. No i baw się dobrze!
#Deszczowe Morze #Nadmorskie Atrakcje #Zabawy W DeszczPrześlij sugestię do odpowiedzi:
Dziękujemy za twoją opinię! Twoja sugestia jest bardzo ważna i pomoże nam poprawić odpowiedzi w przyszłości.