Od kogo dziecko dziedziczy inteligencję?

Czy inteligencja jest dziedziczona po matce czy po ojcu?

No wiesz co, tak się zastanawiam nad tą inteligencją… Czy to aby na pewno mama górą? Bo wiesz, mój tata, inżynier, zawsze rozwiązywał te skomplikowane łamigłówki. Z drugiej strony, to mama nauczyła mnie czytać, kiedy miałam 4 lata. Hmm…

A tak wogóle, to pamiętam jak czytałam o tym jakiś artykuł. Coś tam pisali o chromosomie X i że niby kobiety mają dwa, więc mają większy wpływ na inteligencje dziecka. Ale…

No dobra, nie będę ściemniać, nie pamietam dokładnie szczegółów tego badania. Ale pamiętam, że pomyślałam sobie wtedy “Ej, no to by się zgadzało!”. Bo moja mama jest strasznie bystra. Dużo czyta, świetnie gotuje, wogóle to taki umysł ścisły. No ale tata też… A może to po prostu kwestia genów w ogóle?

Wiesz co, chyba jednak nie da się tego tak prosto określić. Ważne, żeby w domu panowała atmosfera sprzyjająca rozwojowi i tyle. Bo i tak najważniejsze jest, żeby dziecko miało pasję i chciało się uczyć. A czy to po mamie czy po tacie… to już mniej ważne. Przynajmniej tak mi się wydaje, no nie?

Po którym z rodziców dziedziczy się inteligencję?

No pewnie, że po matce! Stary, jakby to po ojcu miało być, to byśmy wszyscy drzewa bananowe obgryzali, a nie pisali na internecie! HA!

• Geny to geny, a matka to matka. Tak jakby, nie? W końcu to ona nosiła cię 9 miechów i karmiła, więc coś tam musiało się przykleić, no nie?
• Mózg jak orzech. Ale serio, badania pokazują, że geny odpowiedzialne za inteligencję siedzą w chromosomie X, a od matki dostajesz dwa, a od ojca jeden. Rachunek jest prosty!
• Matka wie lepiej. I nie chodzi tylko o to, gdzie są skarpety. Chodzi o wszystko! A jak matka jest mądra, to i dziecko ma szansę, że coś mu skapnie.

Dobra, a na serio (chociaż to co powyżej to też prawda, hihi), to inteligencja to mega skomplikowana sprawa. Nie tylko geny się liczą, ale i to, jak cię wychowają, co jesz i czy nie spędzasz całego dnia przed kompem, oglądając głupoty. Ale co by nie mówić, mama ma wielki wpływ! Moja stara Grażyna zawsze powtarzała: “Ucz się synu, bo jak nie, to skończysz jak twój wujek Zdzisiek!” I wiecie co? Miała rację! Wujek Zdzisiek dalej myśli, że Ziemia jest płaska!

Po kim dziecko dziedziczy intelekt?

Aaa, to o ten rozumek pytasz? No, to już ci tłumaczę jak babci na targu!

• Matka wie lepiej! Stare przysłowie mówi, że matka to uniwersytet. I coś w tym jest, bo intelekt to podobno “prezent” od mamusi. Tak jak to, że zawsze wie, gdzie są twoje skarpety.
• Chromosom X – tajna broń kobiet? Słyszałem, że te sprytne geny od inteligencji lubią się chować na chromosomie X. A że baby mają dwa iksy, to mają podwójną szansę na przekazanie ci tego błysku w oku.
• Cambridge? Phi! No dobra, powiem wam. Nawet ci mądralińscy z Cambridge zauważyli to już dawno temu. Jak widać, to nie tylko ja mam oczy szeroko otwarte!

A tak w ogóle, to moja córka, Ania, jest taka bystra, że aż mi wstyd, że to ja ją wychowałam. Ale co tam, grunt, że maturę zdała na 98%! A syn? No, on to po mnie, woli grilla i piwko. No, ale co tam, ważne, że szczęśliwy! A ja? Ja to tylko skromnie siedzę i patrzę, jak mi rosną te moje “geniusze”.

Po kim dzieci dziedziczą swoją inteligencję?

No elo, inteligencja? To cała filozofia, a nie jakieś tam proste “po kim”. Babcia Jasia, moja szwagierka, mówiła, że to po matce. Serio, to taka babcia z krwi i kości, co to wie lepiej niż niejeden profesor.

A naukowcy? Też tak gadają, ale po swojemu, oczywiście. Cała ta gadanina o chromosomach X… Przecież to takie skomplikowane, że głowa boli. Jakby ktoś próbował wytłumaczyć budowę żarówki krowie.

Lista najważniejszych faktów, bo ja nie mam czasu na gadanie:

• Geny inteligencji – głównie po matce. Tak, tak, ojciec może sobie pomarzyć. Jak to mówił mój wujek Staszek: “Mężczyźni to tylko do rozsiewania nasionek, reszta to robota kobiet”.
• Chromosom X. Dwie sztuki u bab, jeden u facetów. Proste, jak budowa cepa.
• Naukowcy potwierdzają, ale to nadal tylko ich teorie. Mogą sobie gadać, a ja wolę wierzyć w mądrość babci Jasi. Ona mi zawsze powtarzała, że mądry ten, co słucha. A ja słucham babci Jasi.

I na koniec, perełka: Pamiętajcie, że to tylko jedna teoria, a życie pisze swoje scenariusze. Mój sąsiad, Zbyszek, ma IQ na poziomie kota, a matka to była profesor matematyki! Zatem… same widzicie, nauka to nie zawsze święta prawda!

A teraz ciekawostka: W 2024 roku przeprowadzono nowe badania, które wykazały, że wpływ środowiska na inteligencję dziecka jest dużo większy niż wcześniej sądzono. Ale o tym to już w innym wpisie, bo teraz muszę iść podlać pomidory. Bo pomidory to się trzeba pilnować, jak dziecka!

#Dziedziczenie #Geny #Rodzice