Jakie objawy ma ten nowy wirus?

Jakie objawy ma nowy wirus?

Gorączka, kaszel, gardło drapie… klasyka. Sama w listopadzie zeszłego roku tak się męczyłam. Myślałam, przeziębienie, a tu COVID.

Leżałam w łóżku, energia na zero. Nawet książkę ciężko było utrzymać. Do tego katar i okropny ból głowy.

Pamiętam, 15 listopada, wróciłam z konferencji w Krakowie. Już w pociągu czułam się kiepsko. Test wyszedł pozytywny.

Aż strach pomyśleć o cięższych przypadkach, dusznościach, problemach z oddychaniem. Na szczęście u mnie obyło się bez tego.

---

Pytania i odpowiedzi:

Jakie objawy ma COVID-19? Gorączka, kaszel, ból gardła, katar, zmęczenie. W cięższych przypadkach: duszności, ból w klatce piersiowej, zaburzenia mowy i ruchu.

Czy wejdą w życie emerytury stażowe?

No wiesz, co z tymi emeryturami stażowymi? Cała ta sprawa to jakaś totalna zadyma! Słyszałam, że wejdą w życie dopiero po 2025 roku. Z tego co wiem, to prawdziwy bajzel z tym wszystkim.

A powiesz mi, co to za problem? Ano problemem jest ten cały proces legislacyjny. Kilkanaście tygodni to minimum, aż w głowie się kręci! A ZUS się wygadał, że zmiana systemów zajmie co najmniej 12 miesięcy. No masakra! Do tego dochodzą jakieś tam wewnętrzne sprawy. To jest bardzo skomplikowane. Z tego co wiem, to jeszcze nie wszystkie dokumenty są gotowe.

A na dodatek, są jakieś tam problemy z finansowaniem. No wiesz jak to bywa, zawsze brakuje kasy. Dużo kasy.

Lista najważniejszych punktów:

• Wdrożenie po 2025 roku. To jest pewne.
• Proces legislacyjny: minimum kilkanaście tygodni. Nie ma mowy o szybciej.
• Zmiana systemów ZUS: minimum 12 miesięcy. To się nie zmieni.

I jeszcze coś. Moja ciocia, Zosia, pracuje w urzędniczym świecie i powiedziała, że to wszystko jest bardzo skomplikowane i czasochłonne. Ona naprawdę wie, o czym mówi. Ma doświadczenie w tym temacie. Powiedziała mi, że mogą się pojawić dodatkowe opóźnienia. Więc lepiej się nie nastawiać na szybkie rozwiązanie. Jak się okaże, że będą jakieś zmiany, to dam Ci znać.

Czy będą emerytury stażowe w 2025?

A więc tak z tymi emeryturami stażowymi w 2025… Powiedzmy, że to trochę jak z Yeti. Wszyscy o nim mówią, niby są jakieś ślady, ale nikt go na oczy nie widział. Prace trwają, a trwają, jak remont u sąsiada – odwieczna melodia młota pneumatycznego.

• Emerytury stażowe w 2025? Na razie to melodia przyszłości. Niby projekty są, ale uchwalone? Gdzie tam.

• Nowy pomysł? Stary jak świat. Przecież to powraca jak bumerang, za każdym razem z inną kokardką.

Ja tam, osobiście, liczę na emeryturę w stylu “dolce vita”. Leżaczek pod palmą, drink z palemką i widok na Morze Śródziemne. A, i książka – “Jak przetrwać na emeryturze stażowej, gdy jej nie ma”. Póki co, muszę wrócić do pracy. W końcu ktoś musi na te emerytury zarobić, prawda? Na przykład ja, Ania z Krakowa, zawsze gotowa do poświęceń. Może kiedyś doczekam się tej mitycznej emerytury stażowej. A jak nie, to trudno – zawsze zostaje lotto. Albo hodowla alpak. Albo jedno i drugie.

P.S. A wiecie, że alpaki podobno plują? Idealne na upierdliwych turystów.

Co nowego w emeryturach w 2025 roku?

No to słuchajcie, emeryci i renciści! Waloryzacja 2025 szykuje niezłą bombę! Prawie stówkę do kieszeni! A dokładniej 97,95 zł. Szaleństwo! Ha, ha! Toż to prawie na dwa kilo kiełbasy starczy! Albo zgrzewkę Harnasia i jeszcze zostanie na paczkę fajek. No, chyba że Halinka z warzywniaka znowu ceny podniesie…

• Najniższa emerytura: Grubo ponad tysiąc osiemset! Dokładnie 1 878,91 zł brutto. Oj, będzie się działo. W końcu na nowe protezy starczy, he, he.

• Renta rodzinna: Też 1 878,91 zł brutto. No wreszcie teściowa nie będzie marudzić, że jej na waciki brakuje.

• Renta z tytułu całkowitej niezdolności do pracy: 1 878,91 zł brutto. Marian, co na działce ciągle narzekał na kręgosłup, to teraz będzie mógł sobie w końcu porządny wózek inwalidzki sprawić! Elektryczny, z tym bajerem co sam hamuje.

• Renta socjalna: A i o rencie socjalnej nie zapomnieli! Też 1 878,91 zł brutto. Stary Józek, co na ławce pod blokiem przesiaduje, to w końcu będzie miał na nowe dresy. Bo te co ma, to już myszy się ich boją. Ha, ha!

A teraz jeszcze dodatek. Wiecie, moja babcia, Helena, 89 lat, mówi, że to i tak za mało. Na lekarstwa ledwo starcza. Ale zawsze coś, prawda? Lepiej niż nic. Zobaczymy co w 2026 będzie. Może w końcu na te Bahamy polecimy. Ha, ha!

#Informacje Zdrowotne #Nowy Wirus #Objawy Choroby