Czym żywi się czarna wdowa?

Okej, spróbujmy przekształcić to zdanie o czarnych wdowach w coś bardziej… osobistego.

No dobra, czarne wdowy i co jedzą? No więc, z tego co wiem… one głównie wcinają owady. Tak, owady. Fuj, pomyślisz. Ale chwila, pomyśl o tym z perspektywy pająka! Co innego miałby jeść? Pizzę? No nie bardzo.

Pamiętam jak kiedyś, jak byłam mała, znalazłam martwą muchę zaplątaną w pajęczynie w kącie piwnicy. I wtedy, jakby na zawołanie, zobaczyłam małego, czarnego pajączka (może to była młoda wdowa? brrr!), który powoli zbliżał się do tej muchy. I wiesz co? Strasznie mnie to zafascynowało! Wtedy po raz pierwszy pomyślałam o tym, jak działa świat pająków. Jakie to musi być, czekać tak cierpliwie, aż ofiara wpadnie we własne sidła?

No i co? To tylko owady. Ale dla czarnej wdowy to życie! Słyszałam, że potrafią też zjeść… inne pająki. A nawet swoje własne samce! O rany, to już w ogóle hardcore. Czy to nie przerażające, jak natura potrafi być bezwzględna? Ale przecież… fascynujące zarazem, no nie? Takie pytania mi się rodzą, wiesz?