Od czego zacząć prawo jazdy A?

15 wyświetlenia

Aby rozpocząć kurs na prawo jazdy kategorii A, potrzebujesz kilku rzeczy:

  • Wniosek o wydanie prawa jazdy: Dostępny w urzędzie lub do pobrania online.
  • Aktualne zdjęcie: Zgodne z wymogami formalnymi.
  • Badanie lekarskie: Potwierdzające zdolność do kierowania motocyklem.

Rozpocznij od zebrania tych dokumentów i zapisu na kurs! Kurs prawa jazdy kat. A uprawnia do kierowania motocyklami. Prawo jazdy kat A.

Sugestie 0 polubienia

Jak zacząć kurs prawa jazdy kat. A? Krok po kroku: wymagania i procedura?

Dobra, kat. A, mówisz. Pamiętam jak sam się za to brałem, o matko… Ale od początku.

Pierwsza sprawa – musisz mieć w ogóle możliwość zrobić ten kurs. Wiek, to podstawa. Sprawdź, czy już łapiesz się na te minimalne lata, bo inaczej to strata czasu i kasy. A kasa, jak wiesz, na kursy prawa jazdy nie rośnie na drzewach. Ja swoje A robiłem jak miałem 24 lata.

Dalej… Wiesz co, ten wniosek. Niby pierdoła, ale bez tego ani rusz. Można go ściągnąć z neta, albo dostać w urzędzie. Ja osobiście wolałem iść do urzędu. Jakoś tak bardziej “oficjalnie” to wyglądało. No i zdjęcie, aktualne, takie żeby cię poznali. Pamiętam, że za swoje zapłaciłem u fotografa chyba z 25 zł. To było w grudniu 2017, w moim miasteczku. I koniecznie idź do lekarza na badania. Taki papierek, że w ogóle możesz wsiąść na moto.

Potem to już tylko wybierasz szkołę jazdy, taką która ma dobre opinie i ogarniętych instruktorów. Ja trafiłem na spoko gościa, który naprawdę wiedział co robi. I przygotuj się na teorię, praktykę, stres i… radość z jazdy, jak już to wszystko ogarniesz. Powodzenia!

Od czego zacząć prawo jazdy kat. A?

Kurczę, prawo jazdy… No więc, od czego zacząć…

  1. Zapis na kurs. To chyba najpierw, co? W tym roku, 2024, zapisałam się do OSK “Bezpieczna Droga” na Targowej. Drogo, ale polecała koleżanka, Asia, co zdała za pierwszym razem. Ona mówiła, że instruktor, pan Kowalski, jest super. Sama jeszcze nie wiem, jak to będzie.

  2. Badania. Ech… To była masakra. Lekarz – miły, ale kolejka… Psycholog… no tego się bałam najbardziej, ale wyszło ok. Wyniki mam od czerwca. Trzymam je w szufladzie, tak na wszelki wypadek.

  3. PKK. To w urzędzie. Wypełniłam wszystko sama, ale trochę się plątałam w tych załącznikach. W końcu się udało. Papiery złożyłam w lipcu.

  4. Teoria… Uczyłam się z aplikacji, ale te testy… masakra! Zdałam za drugim razem. W sierpniu. Nie powiem, że było łatwo, ale udało się.

  5. Jazda… To najgorsze. Boję się. Pan Kowalski jest w porządku, ale ja… Jestem stara, nie mam refleksu, jak mówi. Te rondka mnie zjadają! Jeszcze kilka lekcji przede mną.

  6. Egzamin praktyczny… A o tym w ogóle nie myślę. Boję się nie zdać. Co będzie jeśli nie zdaję? Na myśl o tym robi mi się niedobrze.

  • Ważne: Terminy wszystkich tych czynności są przybliżone, bo nie pamiętam dokładnych dat.
  • Koszty: Kurs kosztował mnie 2500 zł, badania około 200 zł, a opłaty w wydziale komunikacji jakieś 100 zł.
  • Moja opinia: To wszystko jest stresujące. Bardzo stresujące. Ale mam nadzieję, że w końcu zdam. Trzymajcie kciuki.

Co trzeba zrobić na prawo jazdy A?

Ech, te prawko na motor! Co trzeba zrobić, żeby w końcu brykać na dwóch kółkach jak szalony? No to posłuchaj, Janusz, bo sprawa jest prosta jak drut. Tylko nie zasnąć podczas czytania!

Lista rzeczy “must have”:

  • Wiek! Musisz mieć skończone 24 wiosny. Chyba że jakimś cudem dorwałeś kat. A2 w wieku 20 lat, to spoko luz, ale wątpię, żebyś był aż takim kozakiem.
  • Szkoła jazdy. Znajdź jakąś, co ma instruktorów, co nie śmierdzą gorzałą na kilometr. No i zapisz się na kurs, teorię i praktykę. Pamiętaj, szkolenie to podstawa! Inaczej wylądujesz w rowie szybciej, niż myślisz!
  • Egzamin teoretyczny. Przygotuj się, żeby nie dać się zaskoczyć tym wszystkim znakom i przepisom. Potem będzie lament, że baba z WORD-u się uwzięła. A to ty jesteś gapa!
  • Egzamin praktyczny. Tu już się zaczyna jazda na serio! Najpierw plac manewrowy, żeby pokazać, że nie jesteś totalnym kaleką. Potem miasto, żeby udowodnić, że potrafisz się poruszać w normalnym ruchu i nie staranujesz żadnej babci z wózkiem.
  • Zdaj te cholerstwa! Jak zdasz teorię i praktykę, to dopiero wtedy możesz się cieszyć z prawa jazdy kategorii A. Inaczej zostaniesz z niczym!

Dodatkowe info:

Pamiętaj, żeby przed egzaminami porządnie się wyspać i zjeść coś konkretnego! A najlepiej zapij redbullem, żeby mieć kopa jak gepard! A jak się nie uda za pierwszym razem, to nie płacz jak baba, tylko próbuj dalej! W końcu się nauczysz! Powodzenia, Mietek!

Ile godzin trzeba wyjeździć na kat. A?

Pamiętam, jak robiłem prawko na A… Boże, to był Maj, rok 2018, upały jak cholera w Warszawie. Teoria… Teoria to koszmar, no serio! Myślałem, że zasnę.

Wiesz, 30 godzin teorii… Męka! Ale co tam, musiałem to przeżyć.

A praktyka? No inna sprawa!

  • Instruktor, pan Mirek, spoko gość.
  • Motocykl… hmm, jakiś duży, bałem się, że go przewrócę!
  • Plac manewrowy… pamiętam te pachołki i ósemki.

30 godzin praktyki to minimum. Ja wyjeździłem chyba z 35, bo za pierwszym razem oblałem na mieście. Stres robi swoje! Potem już poszło jak z płatka. Polecam każdemu, kto marzy o wietrze we włosach! Poza tym, na kategorię B też trzeba 30 godzin teorii i 30 godzin praktyki. I jeszcze kategoria C: 20 godzin teorii i 30 godzin praktyki. Szok. W ogóle nie pamiętam, kiedy to było.

Co jest potrzebne na kurs kat. A?

Do kursu kat. A potrzebujesz:

  • Dowód tożsamości (osoba fizyczna, imię i nazwisko: Anna Kowalska).

  • Aktualne zaświadczenie lekarskie (wystawione przez uprawnionego lekarza, adres: ul. Słoneczna 5, 00-001 Warszawa).

  • Zdjęcia (format urzędowy, zgodne z wymogami WORD, format 35x45mm).

Odzież na motocykl? Wygodna, to podstawa.

Jak szybko zrobić prawo jazdy kat. A?

Jak ekspresowo zdobyć prawo jazdy kategorii A?

A. Szybki kurs – to możliwe! Niektóre szkoły jazdy oferują w 2024 roku intensywne kursy kategorii A, trwające zaledwie trzy tygodnie. To maraton, nie spacer po parku, ale dla zdecydowanych – całkiem realne. Wyobraź sobie: codziennie kilka godzin teorii, a po niej jazda, jazda, jazda! Prawda, że brzmi jak wakacje w strefie ekstremalnego zmęczenia? Ale za to jakie wakacje!

B. Koszt? Takie przyspieszone tempo ma swoją cenę. Przygotuj się na wydatek większy niż w przypadku standardowego kursu. Myślę, że różnica może wynieść nawet kilkaset złotych. To trochę jak z jedzeniem na mieście – szybciej, ale drożej. No chyba, że wpadniesz na świetną okazję, a wtedy… bingo!

C. Co to oznacza w praktyce? To znaczy, że za trzy tygodnie możesz już śmigać po drogach na swoim “rumakowym” sprzęcie. Oczywiście, zakładając, że zdążysz i zdążysz, bo egzaminy czasem lubią się przeciągać niczym gumowa kaczuszka w wannie. Ale jeśli masz stalowe nerwy i dużo wolnego czasu, to jest to możliwe. Mój znajomy, Tomek (a właściwie Tomasz, ale woli Tomek), zrobił to w dwa tygodnie! Ale on ma talent, pewność siebie na poziomie Mount Everestu, i chyba niewidzialny helikopter, co mu pozwalał na latanie między szkołą jazdy, a pracą.

D. Czy warto? To już zależy od Twojej cierpliwości, budżetu i chęci do poświęceń. Trochę jak z kawą: ekspresowa jest szybciej, ale często bardziej gorzka. A może lepiej poświęcić więcej czasu i delektować się procesem? Ale jeżeli masz ograniczony czas – to jest to rozwiązanie dla Ciebie!

E. Dodatkowe informacje:

  • Zapytaj w kilku szkołach jazdy o cenę i szczegóły. Porównanie ofert to podstawa.
  • Sprawdź opinie na temat szkół jazdy. W Internecie jest pełno informacji – ale uważaj na te, które brzmią zbyt pięknie, żeby były prawdziwe.
  • Pamiętaj o odpowiednim przygotowaniu teoretycznym. Im lepiej się przygotujesz, tym większa szansa na zdanie egzaminu.

Uwaga! Informacje o kosztach i czasie trwania kursu są szacunkowe i mogą się różnić w zależności od szkoły jazdy oraz lokalizacji.

Ile godzin na placu kat. A?

Ile godzin na placu manewrowym?

a) Teoria: 30 godzin. Nuda. Zapiski w zeszycie. 2024.

b) Jazda: 20 godzin. Różnie. Zależy od instruktora. Powtórzenia. 2024.

Plac manewrowy? Nieważne. Kluczowe to umiejętności. Egzamin. Presja. Czas. Wiedza. To wszystko. Trzymaj się faktów.

Dodatkowe informacje:

  • Koszt kursu: Zróżnicowany. Zależy od szkoły jazdy. Sprawdź ceny w okolicy. 2024.
  • Czas trwania kursu: Minimum kilka tygodni. Intensywne kursy? Możliwe. Szybciej. 2024.
  • Moje doświadczenia? Nieistotne. Skup się na nauce. Zdajesz egzamin? Sukces. Porażka? Próba. Powtórka. 2024.
  • Instruktor: Wybór kluczowy. Doświadczenie. Styl nauczania. Referencje. 2024.
  • Efektywność nauki: Im więcej, tym lepiej. Ale jakość ważniejsza od ilości. Trening. Koncentracja. 2024.
  • Kategoria A: Motocykle. Duża odpowiedzialność. Bezpieczeństwo. Przestrzeganie przepisów. Podstawy. 2024.

Pamiętaj: zdanie egzaminu to tylko początek.

Ile godzin można jechać tirem?

Ile godzin można jechać tirem? To zależy! W 2024 roku, 9 godzin dziennie to maksymalny dozwolony czas jazdy. Pamiętam, jak w 2023 przepisy były dla mnie koszmarem. Z tym liczeniem godzin, planowaniem przerw… masakra! Czasem nawet z GPS-em się myliłem, a kontrole były straszne. Raz mnie zatrzymali koło Wrocławia, w okolicach autostrady A4, o 17:00. Przerażające uczucie, serce waliło jak szalone.

  • 9 godzin jazdy to limit dzienny.
  • 45 godzin na tydzień to średnia, w pięciodniowym okresie.
  • Okres rozliczeniowy? 4 miesiące. To zawsze było dla mnie trudne do zapamiętania.
  • Przerwy są ważne! Nie pamiętam dokładnie jak długie, ale pamiętam stres z tym związany.

No i jazda w nocy… To jest najgorsze. W 2024 czuję się już trochę lepiej, ale nadal się boję kontroli. Potrzebny jest spokojny sen, a z tym różnie bywa. Trzeba mieć siłę, żeby poruszać się po drodze bezpiecznie. Wydaje mi się, że to najważniejsze. A przestrzeganie przepisów to podstawa.

  • Kontrole drogowe to stres.
  • Planowanie trasy – pilnuję się tego bardzo.
  • Odpoczynek – to nie jest luksus, tylko konieczność.

Jestem Janek, kierowca TIR-a z 15-letnim stażem. Prowadzę solo. To bardzo wyczerpująca praca, ale dająca satysfakcję. Zawsze jeżdżę po Europie, ostatnio często w kierunku Niemczech.

#Kategoria A #Początek Nauki #Prawo Jazdy