Jakie są skutki braku ojca w życiu syna?

Jakie są skutki braku ojca w życiu syna? No właśnie, jakie? To pytanie, które dręczy mnie od lat, odkąd… no, odkąd pamiętam. Bo przecież nie każdy ma to szczęście, żeby mieć przy sobie tatę, który… no wiecie, po prostu jest.

Skutki braku ojca (ten syndrom nieobecnego ojca, o którym tyle się mówi…):

• Problemy wychowawcze? Ojej, to mało powiedziane! Pamiętam mojego kolegę Tomka, matka go sama wychowywała, pracowała na dwa etaty. Tomek był świetnym chłopakiem, ale… miał taki chaos w życiu, ciągle jakieś kłopoty w szkole, a potem z policją. Czy to wina braku ojca? Nie wiem. Ale trudno mi uwierzyć, że to nie miało żadnego wpływu. Może gdyby miał silną męską postać…

• Trudności w nauce… Eh, ja sam walczyłem z tym, choć miałem mamę, która była niesamowita. Ale brak ojca… to taka dziura, wiesz? Jakby czegoś brakowało do pełnego obrazu. Może dlatego nie mogłem się skupić, ciągle rozkojarzony, jakby wciąż czegoś szukał. A może to tylko ja tak miałem? Może to tylko wymówka? Nie wiem.

• Zwiększone ryzyko depresji… Czytałam gdzieś, że to aż 70%, prawda? Czy to dużo, czy mało? Nie mam pojęcia. Wiem tylko, że wielu moich znajomych, którzy dorastali bez ojców, miało problemy z depresją, z samooceną. Ciężko to wszystko ogarnąć. To jest tak, jakby… jakby połowa układanki gdzieś zginęła.

• Zaburzone poczucie bezpieczeństwa… To chyba najgorsze. Ten brak oparcia, tej męskiej ręki, która uspokoi, która pokaże, jak się radzić z problemami. To uczucie niepewności, lęku, które… które siedzi w środku i czasem dusi. Mam nadzieję, że moje dzieci nigdy nie poczują tego, co ja czułam. Chcę dla nich wszystkiego, co najlepsze.

To tylko moje przemyślenia, moje obserwacje. Nie jestem żadną specjalistką, ale… ale wiem, że brak ojca to duża sprawa. To nie znaczy, że każdy chłopak bez ojca będzie miał kłopoty. Ale… ale to znacznie zwiększa ryzyko. I to boli. Bardzo.