Gdzie w niedzielę z dziećmi w Rzeszowie?

Gdzie w niedzielę z dziećmi w Rzeszowie? Ojej, to pytanie znam aż za dobrze! Niedziela, ta niby-święta, a ja już od piątku w głowie mam tylko jedno: jak przetrwać ten dzień z moimi dwoma małpami… znaczy, dziećmi. Serio, czasem myślę, że potrzebuję dodatkowego weekendu, żeby odpocząć od weekendu. No, ale do rzeczy.

Rzeszów, na szczęście, ma kilka miejsc, gdzie można te małe szkraby na chwilę (przynajmniej na chwilę!) uspokoić. Centra zabaw, oczywiście. Byliśmy już w Fantazji, pamiętam, że Małgosia, moja starsza, była zachwycona tym basenem z kulkami. Ale potem strasznie ciężko było ją z niego wyciągnąć! Pół godziny przekonywałam, obiecując lody. A Kinderplaneta? Z tego co słyszałam, to podobno większa, ale czy lepsza? Trzeba będzie sprawdzić, może w końcu się zdecydujemy. Kolorowy Świat… brzmi trochę jak z bajki, prawda? Może tam pójdziemy następnym razem, bo teraz chyba jednak zależy nam na czymś… bardziej aktywnym.

CityClimb, ścianka wspinaczkowa – o tym pomyślałam! Mój syn, ten mały energizer, uwielbia się wspinać. Ostatnio próbowaliśmy na takiej małej w parku, ale za chwilę był już na górze, a ja zawadiacko trzymałam go za nogę. Serce mi waliło jak młot! CityClimb to chyba coś na większą skalę, może tam się bardziej wybiega? No i nawet ja mogłabym spróbować, choć pewnie skończyłoby się na półmetku i wielkim śmiechu.

A kino? SkymaxX Cinema 9D… o tym czytałam! Ale to 9D to taki prawdziwy rollercoaster dla zmysłów, czy tylko nazwa? Helios też jest, dwa kina, duży wybór filmów. Może tym razem jakieś bajki? A może coś dla nas, dorosłych, na wieczór, po tym całym niedzielnym szaleństwie? Bo niedziela to nie tylko zabawa z dziećmi, prawda? Potrzebuję też chwili dla siebie… choćby na filiżankę kawy w spokoju, bez krzyków i rozlanych soków.
No dobra, muszę już iść, bo dzieciaki już zaczęły wrzeszczeć, że głodne! Do zobaczenia w Rzeszowie – a może w jednym z tych miejsc? 😉