Kiedy należy zaprzestać płacenia za dorosłe dziecko?

3 wyświetlenia

Decyzja o zaprzestaniu finansowego wspierania dorosłego dziecka jest indywidualna. Nie ma jednego, idealnego momentu. Rodzice powinni kierować się sytuacją finansową rodziny i własnymi wartościami, oceniając, co najlepiej służy zarówno dziecku, jak i budżetowi domowemu.

Sugestie 0 polubienia

No dobra, to spróbujmy to jakoś ugryźć. Kiedy przestać sypać kasą dorosłemu dziecku? O matko, to jest pytanie za milion dolarów, prawda? Sama się z tym zmagam od jakiegoś czasu… I wiecie co? Nie ma na to łatwej odpowiedzi.

Czytam to, co tu napisali: “Decyzja o zaprzestaniu finansowego wspierania dorosłego dziecka jest indywidualna.” No jasne, że jest! Jak wszystko w życiu. Tylko co to tak naprawdę znaczy w praktyce? Bo teoria to jedno, a rzeczywistość… sami wiecie.

“Nie ma jednego, idealnego momentu.” No pewnie, że nie ma. Jakby był, to byśmy wszyscy żyli długo i szczęśliwie, nie? Ale czekaj, to znaczy, że muszę sama podjąć decyzję? Ojej.

“Rodzice powinni kierować się sytuacją finansową rodziny i własnymi wartościami…” No i tu zaczynają się schody. Bo z jednej strony, kocham moją Kasię nad życie i chciałabym jej pomóc. Pamiętam, jak po studiach miała problem ze znalezieniem pracy i przez rok mieszkała u nas, a my daliśmy jej kieszonkowe. No co miałam zrobić? Serce by mi pękło, gdybym jej nie pomogła. Ale z drugiej strony… my z mężem też nie jesteśmy Rockefellerami. Musimy myśleć o emeryturze, o rachunkach… sami rozumiecie.

I jeszcze te “własne wartości”… Co to w ogóle znaczy? Czy moja “wartość” to, żeby Kasia miała łatwiej w życiu? Czy może to, żeby w końcu nauczyła się samodzielności? Bo wiecie, niby ma 28 lat, a czasem zachowuje się, jakby miała 15.

“Oceniając, co najlepiej służy zarówno dziecku, jak i budżetowi domowemu.” No właśnie! I jak tu to ocenić obiektywnie? Czy to, że daję jej co miesiąc te parę stówek naprawdę jej pomaga, czy tylko przedłuża stan “czekania na mannę z nieba”? Może powinnam przestać i zobaczyć, co się stanie? To byłoby okrutne, prawda? Ale z drugiej strony… może dałoby jej kopa do działania? Boję się. Strach mnie paraliżuje na samą myśl. No i co ja mam zrobić?

#Dorosłe Dziecko #Kiedy Przestać #Wsparcie Finansowe