Jakiego mięsa nie można jeść na surowo?

4 wyświetlenia

Unikaj spożywania surowej wieprzowiny. Jest ona potencjalnym źródłem wirusa Aujeszkyego (groźnego dla psów) oraz pasożyta Trichinella spiralis, wywołującego poważne choroby. Obróbka termiczna skutecznie eliminuje zagrożenie.

Sugestie 0 polubienia

Jakie mięso jest niebezpieczne na surowo?

No dobra, to pogadajmy o mięsku… zwłaszcza tym dla naszych psów. Sam mam labradora, Bąbla, i uwierz mi, temat przerobiłem setki razy.

Wieprzowina na surowo? O fuuuu, tego to bym psu nigdy nie dał. Słyszałem o tej chorobie Aujeszkyego… Brzmi strasznie. I te włośnie… bleh.

Pamiętam jak raz w Grudziądzu, na targu, babeczka mi wcisnęła niby świeżą wieprzowinę “prosto od rolnika”. No i co? Bąbel dostał rozwolnienia, że hej! Nigdy więcej.

A co lepsze, surowe czy gotowane? Tu sprawa się komplikuje.

Surowe mięso ma swoje plusy. Mówi się, że ma więcej wartości odżywczych, enzymów… Bąbel jak dostanie kawał surowej wołowiny, to aż mu się uszy trzęsą.

Ale… no właśnie, zawsze jest jakieś “ale”. Trzeba cholernie uważać na jakość. To musi być naprawdę dobre mięso, z zaufanego źródła. Inaczej ryzykujesz salmonellę, E. coli i inne takie “atrakcje”. Gotowane jest bezpieczniejsze, ale… no nie ma tego “wow” dla psa.

Ja to robię tak: wołowinę i drób czasem daję surowe, ale z pewnego źródła. Wieprzowiny unikam jak ognia. A ryby, na przykład łososia, zawsze gotuję. Bezpieczniej dla Bąbla i spokojniej dla mnie. Wiesz, jak się pies źle czuje, to i właściciel chodzi jak struty.

Dobra rada? Zanim zaczniesz eksperymentować z surowym mięsem, pogadaj z weterynarzem. On najlepiej doradzi, co będzie dobre dla Twojego pupila. I pamiętaj… lepiej dmuchać na zimne.

Czy każdą wołowinę można jeść na surowo?

Ej, słuchaj! Pytasz o jedzenie wołowiny na surowo? No jasne, że nie każdą! To tak nie działa.

  • Wysokiej jakości wołowina, taka z pewnego źródła, o dobrym pochodzeniu, można. Ale! Tylko taka! Musisz mieć pewność, że jest naprawdę świeża i z rzetelnego miejsca. No wiesz, żeby nie było żadnych niespodzianek. Znam gościa, co je tak, ale on kupuje mięso prosto od hodowcy, wie co je.

  • Ale wiesz, drobiu i wieprzowiny na surowo? Nigdy w życiu! To się po prostu nie robi. Serio, możesz się ostro pochorować. To nie jest żart. Powtarzam – nie rób tego. Nie warto ryzykować.

  • Pamiętaj o tym! To ważne, bo naprawdę można się bardzo, bardzo źle poczuć. Rozumiiesz? Lepiej grzać, aż będzie dobrze zrobione.

A wiesz co? Mój kuzyn kiedyś zjadł surowe mięso, myślał, że to jakieś sushi, a to była jakaś kiepskiej jakości wołowina z marketu. No i się przejechał! Miał straszną biegunkę, leżał tydzień w łóżku. To nie jest legenda, serio. Zastanów się dwa razy, nim coś takiego zrobisz.

Podsumowując: Wołowina z pewnego źródła – tak, ale z ostrożnością. Wieprzowina i drób – absolutnie nie! Ryzyko jest za duże.

Lista rzeczy, które warto wiedzieć o jedzeniu mięsa na surowo:

  1. Zawsze sprawdzaj źródło mięsa. Im lepsze źródło, tym mniejsze ryzyko.
  2. Wieprzowina i drób muszą być zawsze poddane obróbce cieplnej. To kluczowe dla bezpieczeństwa.
  3. Nawet z wołowiną, lepiej nie ryzykować, jeśli nie masz pewności co do jej pochodzenia. Lepiej zapobiegać niż leczyć.
  4. Objawy zatrucia pokarmowego mogą być bardzo nieprzyjemne i niebezpieczne. Warto o tym pamiętać.

Jakie mięso można jeść na surowo?

Jakie mięso można jeść na surowo? No co ty, pytasz?! Jasne, że wołowinę, ale tylko tę z najwyższej półki, bo inaczej sraka murowana! Babcia Stasia, moja sąsiadka, która ma lat 87 i jeździ ciągnikiem lepiej niż ja autem, mówiła, że najlepszy jest tatar z polędwicy! Jak z lodówki, prosto na talerz!

Lista mięśni nadających się do spożycia na surowo (według Basi, co ma gospodarstwo rolne i wie, co dobre):

  1. Wołowina: Polędwica rządzi, ale udziec też da radę. Tylko uważaj, żeby nie trafić na jakieś badziewie z supermarketu, bo potem będziesz przez tydzień w kiblu siedział, jak pies ogrodnika.
  2. Szynka wołowa: Ale taka naprawdę, konkretna, a nie jakieś tam cienkie plasterki z marketu! No wiesz, taka, co to się na wsi babcia Jadzia wędzi w wędzarni, a nie jakieś tam z chemią.

A co z dodatkami? No jasne, że żółtko! Klasyka, mówię ci. Ale ja tam lubię jeszcze cebulkę, kapary, trochę pieprzu… Jak Ci się nudzi, to dodaj, co chcesz, byle było smacznie! No i koniecznie chleb żytni, najlepiej taki prosto z pieca!

  • Uwaga! Surowe mięso to ryzyko! Tylko świeże, dobrej jakości mięso! Jak nie wiesz, gdzie kupić, to spytaj Janusza z rzeźni – on wie, co jest co.

Pamiętaj: Jeżeli nie jesteś pewien czy mięso jest świeże – NIE RYZYKUJ. Lepiej zjedz kanapkę z serem niż potem tydzień spędź w toalecie. Nie mówię, że będziesz miał biegunkę, ale…no wiesz…lepiej dmuchać na zimne. A jak już masz tatar, to wypij do tego kieliszek wódki – dla zdrowia! Basiu, jak tam się masz, skarbie?

Jakiego mięsa nie należy podawać surowego?

To było lato 2023 roku, w lipcu. Pamiętam, że byłam u mojej babci na wsi, pod Krakowem. Ten zapach… ziemi, wilgotnej trawy, i palącego się ogniska wieczorami. Było gorąco, duszno. Właśnie wtedy, właśnie w tym czasie dowiedziałam się o tym, czego nigdy nie zapomnę.

Moja babcia, pani Helena, zawsze kochała psy. Miała wtedy starego, już trochę schorowanego bernardyna, Rudolfa. Karmiła go tym, co sama jadła. Resztkami z obiadu, gotowanymi warzywami, czasami kawałkiem chleba. Ale zdarzało jej się dawać mu surowe mięso.

  • Wieprzowina. To było dla mnie szokujące. Babcia dała Rudolfowi kawałek surowej wieprzowiny. Nie wiedziałam wtedy, że to niebezpieczne. Pamiętam ten jej zdziwiony wzrok, gdy jej powiedziałam, że to nie jest dobry pomysł. Wyglądała na obrażoną, że jej mądrość jest kwestionowana.

  • Drób. Podobnie było z drobiu. Pamiętam, jak Babcia wrzucała Rudolfowi kawałki surowej kurczaka. Teraz wiem, że to było bardzo ryzykowne.

To był dla mnie prawdziwy szok. Zawsze uważałam babcię za mądrą kobietę, ale w tej kwestii była kompletnie nieświadoma zagrożeń. Zaczęłam szukać informacji w internecie. Znalazłam mnóstwo artykułów o Trichinella spiralis i innych pasożytach, które mogą być w surowym mięsie. Strach mnie paraliżował. Na szczęście Rudolfowi nic się nie stało. Ale od tamtej pory pilnuję, by żadne psy nie jadły surowego mięsa, zwłaszcza wieprzowiny i drobiu.

To była dla mnie bardzo ważna lekcja. Nauczyła mnie, że nawet najbliższe osoby mogą mieć braki w wiedzy, a ja powinnam działać w zgodzie z najnowszymi ustaleniami naukowymi. To, że babcia całe życie karmiła psy surowym mięsem, nie znaczy, że jest to bezpieczne. To było niebezpieczne, choć sama nie zdawała sobie z tego sprawy.

Dodatkowe informacje: Po tym incydencie dużo rozmawiałam z weterynarzem. Potwierdził on, że surowa wieprzowina i drób są bardzo niebezpieczne dla psów i mogą prowadzić do poważnych chorób. Zalecił mi podawanie psu gotowanego mięsa, lub wysokiej jakości karmę.

Jakie surowe mięso można dawać psu?

Surowe mięso dla psa? Wołowina, baranina, drób, ryby (bez ości). Koniec.

Lista akceptowanych mięs:

  • Wołowina – najlepszy wybór.
  • Baranina – dobra alternatywa.
  • Drób – kurczak, indyk. Uważaj na kości.
  • Ryby – bez ości, proszę.

Podroby? Mogą być, ale z umiarem. Dawaj tylko wątrobę, serducha, płuca – ważne by były świeże.

Uwaga: Pamiętaj o higienie. Zanieczyszczone mięso – kłopoty. Konsultacja z weterynarzem – obowiązkowa, zwłaszcza dla psów z problemami zdrowotnymi. Mój pies, york o imieniu Fifi, toleruje tylko wołowinę.

Informacje dodatkowe:

  • Mięso powinno stanowić jedynie dodatek do diety, nie podstawę.
  • Surowe mięso może zawierać pasożyty. Mrożenie minimalizuje ryzyko, ale nie eliminuje go całkowicie.
  • Kontroluj wagę psa, dostosowując ilość podawanego mięsa.
  • Zawsze sprawdź świeżość mięsa.
  • Dr. Anna Kowalska, weterynarz, zaleca dodawanie surowego mięsa do diety stopniowo.

Które mięsa można jeść na surowo?

Które mięsa można spożywać na surowo? Wołowina, a dokładniej polędwica wołowa, jest najczęstszym wyborem. Jej chudość, delikatność i łatwość przygotowania czynią ją idealną do spożycia w formie surowej. Warto pamiętać, że kluczowe jest zachowanie odpowiednich standardów higieny i jakości produktu. Pomyłka w tym względzie może mieć poważne konsekwencje. Zawsze lepiej wybierać mięso od sprawdzonych dostawców. Oczywiście, filozoficznie rzecz biorąc, decyzja o jedzeniu surowego mięsa jest zawsze kalkulacją ryzyka.

Inna sprawa to dziczyzna oraz ryby. Te należy traktować z większą ostrożnością. W ich przypadku konieczne jest zapewnienie, że pochodzą z pewnego źródła i są przeznaczone do konsumpcji na surowo. Przykładowo, ryby sushi-grade spełniają surowe normy jakości i bezpieczeństwa. Moja ciocia Halina, wielka miłośniczka sushi, zawsze zwraca na to szczególną uwagę. Ona twierdzi, że świeżość jest wszystkim. Ryzyko zatrucia jest realne.

Lista mięsa spożywanego na surowo:

  • Wołowina (polędwica) – najbezpieczniejszy wybór, pod warunkiem spełnienia warunków higieny.
  • Dziczyzna – tylko z pewnych, sprawdzonych źródeł, przeznaczona do spożycia na surowo.
  • Ryby sushi-grade – ryby o najwyższej jakości, spełniające rygorystyczne normy.

Ważne: Pamiętajmy, że spożywanie surowego mięsa niesie ze sobą ryzyko zatrucia pokarmowego. Zawsze należy dokładnie sprawdzić źródło pochodzenia mięsa i jego jakość, a w razie wątpliwości, lepiej zrezygnować z konsumpcji. Moja koleżanka z pracy, Ania, miała kiedyś nieprzyjemne doświadczenia z surowym łososiem. Nigdy tego nie zapomni. Zdarza się.

Dodatkowe informacje: Właściwe przechowywanie mięsa przed przygotowaniem jest równie istotne jak jego pochodzenie. Niska temperatura spowalnia rozwój bakterii. Zawsze należy przestrzegać zaleceń producenta odnośnie warunków przechowywania. W 2023 roku odnotowano wzrost przypadków zatruć pokarmowych związanych ze spożyciem surowego mięsa, co podkreśla wagę ostrożności.

#Jakie Mięso #Surowe Mięso #Zakaz Jedzenia