Jakie przyprawy daje się do boczku?

19 wyświetlenia

Idealne przyprawy do boczku:

  • Majeranek
  • Czosnek
  • Kminek
  • Pieprz czarny
  • Liście laurowe
  • Ziele angielskie

Mieszankę przypraw, najlepiej z dodatkiem oleju, dokładnie wcieramy w boczek przed pieczeniem lub smażeniem. To proste, a efekt gwarantowany!

Sugestie 0 polubienia

Jakie przyprawy pasują do boczku?

Boczek? Uwielbiam! Najlepszy jest ten z mojej rodzinnej wsi, od wujka Staszka. Zawsze dodaje majeranek, sporo pieprzu, czasem jeszcze ziele angielskie. Pamiętam, jak babcia robiła, wszystko ręcznie, w ogromnym moździerzu, 12 listopada 2022, taki aromat był!

Czosnek też świetnie pasuje, ale umiarkowanie, żeby nie zdominował smaku boczku. Kminek? Rzadko używam, wolę bardziej klasyczne połączenia. Liście laurowe, tak, ale do gotowania, nie do pieczenia.

Ostatnio eksperymentowałam, dodałam trochę suszonej oregano, wyszło niespodziewanie dobrze! Olejem natłuszczam zawsze, żeby przyprawy lepiej się przyczepiły. Koszt przypraw? Grosze, a różnica w smaku ogromna.

A proszę bardzo, moje ulubione przyprawy do boczku: majeranek, pieprz, czasem ziele angielskie i czosnek. Proste i skuteczne.

Jakie przyprawy do gotowanego boczku?

No wiesz… boczek… 23:57… wciąż myślę o tym dzisiejszym dniu… a przyprawy… tak.

  • Boczek – 500 g, ten wędzony, co kupiłam u Miłka na targu. Pamiętam, jak pachniał… taki dymny…

  • Ziele angielskie – 10 kulek, jak zawsze. Zawsze dodaję za dużo, ale lubię ten intensywny zapach. Może kiedyś spróbuję mniej… ale nie dziś. Dziś chcę mocnego smaku.

  • Liść laurowy – kilka sztuk. Nie liczę ich nigdy. Po prostu wrzucam, aż będzie czuć ten charakterystyczny aromat. Trochę jak babcia robiła…

  • Pieprz czarny – 5 kulek. Zawsze 5. To taki mój rytuał. Może głupie, ale… lubię rutynę, przynajmniej w kuchni. W życiu już tak różowo nie jest.

  • Sól – szczypta. Nie za dużo, boczek jest już słony. Tylko odrobina, żeby podkreślić smak.

  • Słodka papryka – trochę. Nie za dużo, bo za bardzo zabija smak boczku. Tylko tyle, żeby dodać odrobinę słodyczy.

To wszystko… proste, ale smaczne… jak wspomnienia… ech… już 23:59… czas iść spać… ale ten boczek… jutro… jutro zjem… a może pojutrze… nie wiem…

Dodatkowe informacje:

  • Boczek gotowałam w dużym garnku, na wolnym ogniu, około 1,5 godziny. Ale to zależy od grubości plastrów.
  • Woda powinna ledwo bulgotać, żeby boczek się nie rozgotował.
  • Po ugotowaniu boczek można jeszcze podsmażyć na patelni dla bardziej chrupiącej skórki. Ale ja lubię miękkie. Jak wspomnienia… miękkie i nie zbyt ostre…
  • Miłek ma najlepszy boczek w mieście. Zawsze świeży. Widać, że dba o jakość.
#Boczek #Kuchnia #Przyprawy