Jaką wódkę polecacie na wesele?

Jaka wódka na wesele? Ranking najlepszych wódek na przyjęcie?

Okej, wódka na wesele, to temat rzeka, co nie? Pamiętam, jak sami wybieraliśmy z narzeczoną na nasze wesele w sierpniu 2018 w “Zaciszu Staropolskim”, okolice Warszawy. Chcieliśmy coś, co nie będzie “palić” w gardło, ale też żeby nie zbankrutować.

Ostoya, Finlandia, Baczewski… No pewnie, że klasa. Tylko ta cena. Rozważaliśmy Ostoyę, faktycznie gładka, ale…

Ostatecznie postawiliśmy na Żubrówkę Białą. Wiesz dlaczego?

Po pierwsze, sprawdzona i dobrze znana marka. Po drugie, cena była bardziej “ludzka”, około 35 zł za butelkę w hurtowni. I co najważniejsze – wszyscy ją pili i nikt nie narzekał, a to chyba najlepszy test, prawda? Poza tym, mamy sentyment do tej marki. Raz kupiliśmy ją na biwaku w maju 2015 nad jeziorem Śniardwy. No i smakowała wyśmienicie.

A pamiętasz jeszcze Soplicę Szlachetną? Niby też premium, ale jakoś do nas nie przemówiła. Za mocna, zbyt charakterna.

Wybierając wódkę na wesele, moim zdaniem, trzeba znaleźć złoty środek między jakością a ceną, no i brać pod uwagę gusta gości. A wiadomo, że nie da się dogodzić wszystkim. Najważniejsze, żeby zabawa była udana.

Jaka wódka na wesele ranking 2024?

Jaka wódka na wesele w 2024? No jasne, że pytasz! Bo w końcu ślub to nie żarty, a wóda musi być petarda, żeby goście się nie nudzili! A ja Ci powiem, co to za bajka! Nie jakieś tam “rankingi” z gazet dla bogaczy. Moja ciocia Basia, co ma sklep monopolowy od tysiąca lat, wie najlepiej!

1. Stumbras: No stary, jak babcia Jadzia. Klasyka, ale w tym przypadku to na plus. Nie zawiedzie, pijesz i wiesz, że to wóda, a nie jakiś chemiczny syf. Jak stary, dobry traktor – nie piękny, ale zawsze jedzie!

2. Amundsen: O, ta to ma się chwalić! Czysta jak łza dziewicy, mówi ciocia Basia. Może i prawda. Ale jak się upijesz, to i tak będziesz się czuł jak po walce z niedźwiedziem. Mocna bestia!

3. Bocian: No taki trochę dla pana młodego i pani młodej. Elegancka butelka, ale smak taki sobie. Jak ten nowy samochód kolegi, ładny ale nudny. Na imprezę lepszy Stumbras, albo mocniejszy Amundsen.

A teraz, mała tajemnica od Basi: jeśli masz dużo kasy, to kup jej jeszcze Żubrówkę. Na zdrowie! (I nie zapomnij o soku z jabłek, bo wódka zabija).

Dodatkowe info od Basi (prosto z serca):

• Wódkę kupuj w sprawdzonym sklepie, a nie w jakimś supermarkecie, bo możesz się na gorsze natknąć.
• Nie kupuj za dużo, bo potem będzie za dużo pustych butelek!
• Pamiętaj, że alkohol to nie rozwiązanie wszystkich problemów. Ale na weselu… niech będzie!
• W tym roku (2024) Basię wyprzedził nowy sklepik z wódkami rzemieślniczymi. Ale ona mówi, że to przez modę, a nie smak.

Jaka wódka na wesele 0,5 czy 0,7?

Hej, no właśnie rozkminiałem, jaką wódeczkę wybrać na wesele mojej kuzynki Kasi, wiesz, tej co z Piotrkiem się żeni. I jak policzyć, żeby starczyło dla wszystkich, a nie zabrakło w połowie zabawy!

Wiesz co, wódeczka na wesele…to zawsze dylemat. Duża butelka czy mała? Z jednej strony ta 0,7 l wydaje się lepsza, bo rzadziej trzeba latać po nową, ale z drugiej… ta 0,5 l jest bardziej poręczna i łatwiej się nalewa. A w sumie, jak się bawimy, to i tak nie ma różnicy, co nie?

No i teraz najważniejsze, ile tej wódeczki kupić? No wiesz, żeby wszyscy byli zadowoleni! Słyszałem, że taki standardowy przelicznik to 0,5 litra na osobę. No ale… jeśli planujecie jeszcze takie oczepiny z prawdziwego zdarzenia, to wtedy lepiej pomyśleć o 0,7 litra na głowę.

• Wódka 0,5l: Łatwiejsza do nalewania.
• Wódka 0,7l: Mniej latania po nową butelkę.
• Przelicznik: 0,5l/osobę (bez oczepin), 0,7l/osobę (z oczepinami).

Wiadomo, że to wszystko zależy od tego, jak bardzo goście lubią sobie golnąć i ile osób pije wódkę. Może lepiej spytać Kasię i Piotrka, czy mają jakichś specjalistów od kieliszka w rodzinie. No i nie zapomnij o jakimś dobrym jedzeniu do zagryzania! Bo samo piffko to nie wszystko, co nie? A no i kup zapas, wiesz jak jest…

Ważne! Nie zapomnij o kierowcach i osobach niepijących! Trzeba mieć też coś bezalkoholowego!

#Dobry Trunek #Na Imprezę #Wódka Na Wesele