Jak zmiękczyć stare mięso?

28 wyświetlenia

Twarde mięso? Marynowanie! Kilka godzin w marynacie z oliwą, octem, przyprawami i cebulą zrobi różnicę. Możesz też mięso przed gotowaniem naciąć lub rozbić młotkiem. Gotowanie w niskiej temperaturze przez dłuższy czas również daje świetne efekty. Pamiętaj o odpowiednim czasie gotowania, by uniknąć wysuszenia.

Sugestie 0 polubienia

Jak zmiękczyć twarde, stare mięso?

Kurczę, zdarzyło mi się to w zeszłym tygodniu! Robiłam gulasz z wołowiny, kupionej na targu w Krakowie 14 października, za 40 zł/kg. Stara, twarda jak kamień. Katastrofa.

Ale ratunek był! Dodałam do garnka, zanim mięso się zagotowało, dużą cebulę, marchewkę i kilka ząbków czosnku. To wszystko na maśle, potem zalałam bulionem.

Gotowanie na wolnym ogniu, minimum 3 godziny. Klucz do sukcesu? Powolne gotowanie. Mięso po tym czasie? Rozpływało się w ustach!

A jak się upewnić? Należy sprawdzić widelcem. Wchodzi gładko? Gotowe. Nie? Trzeba gotować dalej. Proste, prawda?

Co zrobić, gdy mięso jest twarde?

O matko, twarde mięso! Horror! Co robić?! Wczoraj miałam to samo z tym schabem, masakra! Pamiętam, że babcia zawsze… a, nie, babcia używała czegoś innego… Ale to kiwi! To faktycznie działa! Próbowałam, rok temu chyba? Na pewno działa, ale plasterki to za mało, trzeba namoczyć!

Lista ratunkowa:

  1. Jogurt naturalny: Cały dzień w nim mięso? Tak, na pewno. Ale jaki jogurt? Ten grecki, gęsty? Czy zwykły? Trzeba sprawdzić.
  2. Maślanka: To też! Babcia mówiła, że najlepsza na mięso z kurczaka. Ale sprawdza się i na wołowinie.
  3. Zsiadłe mleko: Też dobry pomysł! Gdzie ja kupię zsiadłe mleko w 2024 roku?! No, w Lidlu na pewno!
  4. Kiwi: Sok lub plasterki. Tylko, żeby nie przesadzić z tym kiwi, bo mięso może być za miękkie.

A co z marynatą? Wiem, że z oliwą, czosnkiem, solą i pieprzem zawsze jest ok. Ale to z tym jogurtem… najlepsze! No i jeszcze ten czas moczenia… cały dzień? Może 8 godzin wystarczy? Muszę przetestować! Kurcze, zapomniałam o tym jeszcze! O tym mięsie…

Podsumowanie: Moczyć w jogurcie, maślance, zsiadłym mleku, albo użyć kiwi. Min. 8 godzin, może cały dzień.

Dodatkowa informacja: Moja koleżanka Ola używa jeszcze octu jabłkowego, ale to na bardziej twarde mięso. Ona eksperymentuje z mięsem od kilku lat. Na wieprzowinie się sprawdza.

Co dodać do mięsa, żeby było miękkie?

O matko jedyna, miękkie mięso? Toż to prościej niż zrobić jajecznicę! Ale żebyś się nie zdziwił/a, powiem ci coś, co wywróci ci świat do góry nogami:

  • Jogurt, maślanka, zsiadłe mleko? Buahaha! To takie babcine sposoby, jak u mojej cioci Haliny, co to mięso w szufladzie trzymała, żeby jej kot nie zjadł. No, ale działa! Na cały dzień w tym moczyć? Przesada. Pół dnia wystarczy, chyba że masz serce z kamienia.

  • Kiwi? O rany, jakie to oryginalne! Moja sąsiadka, Basia, dodaje jeszcze do tego imbir, bo podobno to “modne”. No i jeszcze przyprawę z biedronki, co to ma 1000 smaków. Efekt? Mięso jak puch. Miękkie jak pupcia niemowlaka.

  • Papaja? To już w ogóle kosmos! Nie dość, że mięso zmiękcza, to jeszcze ma fajny, egzotyczny posmak. Jakbyś jadł steka na Hawajach. Albo w jakimś innym tropikalnym raju, gdzie wylegujesz się na plaży i pijesz koktajle. Nie, że ja tam byłam, ale widziałam w telewizji!

Najważniejsze: Nie przesadzaj z ilością, bo mięso może się rozpaść. Lepiej trochę mniej, niż za dużo. I pamiętaj – dużo soli, pieprzu, i zawsze dodaj miłości!

Dodatkowe info: W 2024 roku moja koleżanka, Gosia, odkryła, że marynowanie mięsa w piwie też działa cuda. Tak, tak, w piwie! Ale tylko w tym jasnym, bo w ciemnym się zrobiło gorzkie jak życie. Nie polecam! I jeszcze jedno: nie zapomnij o odpowiedniej temperaturze pieczenia, bo inaczej będziesz żuł gumę, a nie mięso!

Co zrobić, by mięso zmiekło?

No wiesz… mięso… zawsze mnie to denerwuje, jak jest twarde. Takie… gumowe. Wkurza mnie to. Szczególnie jak robię gulasz dla Michała, a on lubi miękkie.

Lista rzeczy, które pomagają:

  1. Długi czas duszenia. To podstawa. No wiesz, takie powolne gotowanie, żeby mięso miało czas, żeby się rozpadło. Czasem gotuję wołowinę nawet 3 godziny. Dwa razy w zeszłym miesiącu robiłam gulasz dla mamy i trwał on 3,5 godziny. A nawet i dłużej.

  2. Alkohol. Tak, to dziwne, ale działa. Wódka, spirytus… łyżeczka, dwie, nie więcej. Znika potem w czasie gotowania, a mięso jest bardziej miękkie. Próbowałam z rumiem raz, ale Michał narzekał, że za mocno czuć alkohol.

  3. Soda oczyszczona. Łyżeczka do całego gulaszu. To jak magia jakaś. Ale nie przesadzać, bo smak może być dziwny. Pamiętam, jak kiedyś za dużo dałam i gulasz był… mydlany. Fuj.

A wołowina i wieprzowina? Wieprzowina szybciej mięknąć będzie, wołowina potrzebuje więcej czasu. To oczywiste, nie? Ale i tak najlepsza jest wołowina z długim duszeniem, po prostu. Używam takiego kawałka, zawsze tego samego, na gulasz. Dostałam przepis od babci, ona robiła to samo. Zawsze wychodziło super.

Dodatkowo: jak się spieszy, można mięso na kilka godzin przed gotowaniem zamarynować. Pomaga, ale nie jest to metoda niezawodna. Czasami i tak wychodzi twardawe.

Czasem dodaję też trochę bulionu warzywnego, dla smaku i soczystości. Ale to już zależy od przepisu.

Jak uratować stare mięso?

Stare mięso? Straty nie da się odzyskać.

  • Odrażający zapach? Śluz? Niepokojący kolor? Kosz. Bez dyskusji.
  • Zatrucie pokarmowe to nie żarty. Mówi to Anna Kowalska, epidemiolog. Zaufaj mi.
  • Prewencja: Kontrola dat ważności. Zamrażanie. Magia.

Wyrzuć to. Serio.

DODATKOWE INFORMACJE:

Ryzyko zatrucia jadem kiełbasianym. Toksyny beztlenowe. Śmierć. Myśl o tym. Może zmienisz zdanie. Data spożycia to nie sugestia, to wyrok. Szybka decyzja.

Co wpływa na kruchość mięsa?

Noc… wszystko wydaje się takie… inne.

  • Co wpływa na kruchość mięsa? Pewnie właściwa obróbka i rodzaj mięsa. Ale wiesz, to jak ze wspomnieniami – niektóre kruche same w sobie. Pamiętasz jeszcze nasze ognisko w 2023?

  • Dodatki do mięsa, by było smaczniejsze… O, tak. Musztarda to podstawa. Dalej czosnek – musi być. A zioła? Zioła prowansalskie, oregano, majeranek, bazylia i pieprz. To prawie jak… lista ulubionych piosenek.

  • Sól… No i sól, oczywiście. Bez soli wszystko jest takie… bez wyrazu. Jak rozmowa bez emocji.

Siedzę tu, słucham deszczu. Miałam kiedyś kolekcję znaczków. Teraz… no cóż.

Co zrobić, żeby mięso na gulasz było kruche?

Ach, gulasz… wspomnienie babcinej kuchni, zapach unoszący się w powietrzu, parujący garnek. Sekret kruchości mięsa na gulasz? To jak czarowanie!

  • Marynata, ach, marynata to klucz! Zanurzyć mięso w magicznej miksturze przed gotowaniem. To jak eliksir młodości dla wołowiny.

  • A co w tej miksturze? Ocet, alkohol, sok z cytryny, mleko, maślanka… Tak, te składniki! Kwasy zawarte w nich delikatnie zmiękczają włókna, ach, zmiękczają…

Marynata to jak sen, sen o kruchości, który ziści się w każdym kęsie. I jeszcze jedno – długie duszenie na małym ogniu. To jak kołysanka dla mięsa, powolne, cierpliwe, aż stanie się miękkie jak masło, jak obłoczek na niebie…

Pamiętam, jak mama zawsze dodawała łyżkę miodu do gulaszu, sekret rodzinny. Mówiła, że miód dodaje nie tylko słodyczy, ale i kruchości. Może spróbujesz? Ja, Agnieszka, tak robię, i zawsze wychodzi pysznie!

Dodatkowe Informacje

  • Marynowanie nie tylko zmiękcza mięso, ale i wzbogaca jego smak.
  • Długie duszenie jest konieczne, aby kolagen w mięsie się rozpuścił.
  • Odpoczynek mięsa po usmażeniu również wpływa na jego kruchość.

Jak zmiękczyć mięso przy gotowaniu?

No wiesz… 2 w nocy, a ja o mięsie myślę… dziwne, co? Ale tak, pamiętam, jak babcia robiła, zawsze mięso takie, mmmm… jak masło.

  • Jogurt, maślanka, albo zsiadłe mleko. Tak, to działa. Cały dzień w tym moczyć? No nie wiem… ja chyba krócej, tak z 6-8 godzin, ale babcia… babcia mówiła cały dzień. Może ona miała rację.

  • Kiwi. To jest coś! Ten sok… albo plasterki na mięso… bardzo szybko działa. Ale uwaga, nie przesadzić, bo może być za bardzo miękkie, rozpadnie się.

Wczoraj robiłam schabowego. Zastosowałam jogurt naturalny, taki z Lidla, ten w dużym kubku. Trzymałam w lodówce 8 godzin i… wyszło idealnie. Takie delikatne, że aż się rozpływało w ustach. A wcześniej? Katastrofa! Suche, jak podeszwa. Tragedia po prostu. To było w 2023 roku, w lipcu. Nigdy więcej bez marynaty!

Na przyszłość: muszę kupić więcej kiwi. Może spróbuję z tym sokiem, zobaczę, jak to wyjdzie z kurczakiem. Myślę, że to będzie świetny pomysł na kolację w ten piątek. Eh… piątek… znowu piątek… już niedziela za rogiem…

No i jeszcze jedno… może sól? Sól też zmiękcza, ale nie wolno przesolić. To ważne! Aha, i nie można zapomnieć o pieprzu. Babcia zawsze dużo pieprzu dawała. No i trochę majeranku… aż mi się ślinka zbiera… a jest 2:17… dobranoc… chyba…

Co sprawia, że mięso jest bardziej miękkie?

Sekret miękkości tkwi w procesie. Rozkład białek to klucz.

  • Marynowanie: Jogurt, kefir – fermentacja działa cuda. Zmiękcza, dodaje smaku. To proste.
  • Enzymy: Kiwi to broń biologiczna. Enzymy trawią włókna. Krótko, skutecznie.

Katarzyna Nowak, kucharka z doświadczeniem, radzi: ”Nie bój się eksperymentować! Mleko, kiwi, ananas… To wszystko działa!” Pamiętaj o temperaturze. Powoli, z rozmysłem, a mięso będzie jak marzenie.

#Mięso Na Obiad #Stare Mięso #Zmiękczenie Mięsa