Czy Absolut jest z ziemniaka?

Z czego jest zrobiona wódka Absolut?

Absolut? To Szwecja, Åhus, 2024 rok. W głowie mam ten obraz: pola pszenicy, zimowej, jak pamiętam z wycieczki w 2022. Zimowa pszenica, to klucz! I ta woda, głębinowa, czysta, aż lodowata. Pamiętam, jak zimno było w tym muzeum Absolutu. Brrr… aż dreszcze mnie przeszły. Woda, pszenica – proste, ale efekt? Rewelacja! Lars Olsson Smith, 1879, jego genialny proces destylacji. Cała ta historia, ta tradycja… naprawdę robi wrażenie.

• Pszenica: Zimowa odmiana. To ważne.
• Woda: Głębinowa, krystalicznie czysta. Nie ma chyba nic lepszego.
• Destylator: Lars Olsson Smith, rewolucyjny proces w 1879. Genialny facet!

Pomyślcie tylko, ta sama receptura od lat! Niezmiennie dobra. To się ceni. A butelka? Prosta, minimalistyczna, ale elegancka. Sama w sobie jest już symbolem. Uwielbiam ten design.

W 2023 roku byłam w sklepie monopolowym przy ulicy Polnej 17, w Warszawie. Widziałam tam Absolut. Cena? No, wiadomo, nie jest najtańszy, ale warto.

Kilka szczegółów, bo lubię dokładności:

• Znajomy pracuje w firmie importującej Absolut do Polski. To od niego wiem kilka szczegółów na temat dystrybucji, ale nie będę zdradzać poufnych informacji.
• Kolejna wycieczka do Szwecji w planach na lato 2025. Mam nadzieję, że uda się odwiedzić destylarnię Absolutu.
• Absolut to dla mnie nie tylko alkohol, ale cała historia, tradycja, kawałek szwedzkiej kultury.

Czy luksusowa jest z ziemniaków?

Czy Luksusowa jest z ziemniaków?

Wiesz, tak myślę sobie… ta cała Luksusowa… Niby teraz to i ziemniaki, i zboża.

• Pamiętam, jak dziadek pił tylko Luksusową… Mówił, że to prawdziwa wódka, nie to co teraz…
• A wiesz, że ona jest od 1928 roku? Tyle lat… A ja się zastanawiam, co wtedy ludzie robili…

Tak, tak, wiem, niby wódka jak wódka… Ale jednak coś w tym jest… Jakby kawałek historii… No i smak, trochę inny niż te nowoczesne wynalazki. Ponoć zmieniają recepturę, ale coś tam zostaje, nie? W sumie to mnie męczy.

Z czego naprawdę robi się wódkę?

Okej, wódka, wódka… Z czego ona właściwie jest? Zaraz, zaraz, muszę sobie przypomnieć, bo to wcale nie takie oczywiste, jak się wydaje. A dlaczego w ogóle o tym myślę? Aha, bo wczoraj rozmawiałam z Anią o imprezie u Marka. No i… wracając do wódki!

• Polska wódka, to nie byle co! Prawo mówi, że musi być robiona z:

  • Żyto – to chyba najpopularniejsze?
  • Pszenica – kojarzy mi się z chlebem, ale ok.
  • Jęczmień – z niego chyba robią piwo, o ile się nie mylę.
  • Owies – serio? Z owsa? Dziwne…
  • Pszenżyto – co to w ogóle jest pszenżyto?
  • Ziemniaki – no tak, ziemniaczana! Babcia Zosia robiła najlepszą.

• No i ważna rzecz, o której prawie zapomniałam. Ta cała mieszanka musi mieć 96% alkoholu. Wow. To mocne!

Aha, i jeszcze jedno – dzwoniła mama i pytała, czy pamiętam o wizycie u dentysty w przyszłym tygodniu. Jak zwykle zapominam o wszystkim! Dobra, wracam do wódki, bo się rozpraszam.

Dlaczego na wódce nie ma składu?

Wódka. Wysoka zawartość alkoholu. Powyżej 1,2%. Zwalnia z obowiązku podania składu. Rozporządzenie UE 1169/2011. Informacje o żywności. Niby dla konsumenta. A może dla kogoś innego?

• Przepisy UE: Zwolnienie dla napojów powyżej 1,2% alkoholu. Brak składu.
• 1169/2011: Rozporządzenie unijne. O informacji. Niby jasność. Ciemność.

Producenci. Chronią swoje sekrety. Receptura. Woda. Ziemniaki. Zboże. Drożdże. A może coś więcej? Tajemnica. Tak smakuje władza.

• Woda: Źródło. Skład mineralny. Wpływ na smak.
• Ziemniaki, zboże: Odmiana. Pochodzenie. Różnice. Subtelne, ale ważne.
• Drożdże: Szczep. Fermentacja. Klucz do unikalnego charakteru.

Moja babcia, Anna Kowalska, rocznik 1938, robiła wódkę. Ziemniaki z własnego pola. Krystalicznie czysta. Skład znany. Prosty. A smak… Niepowtarzalny. Czysta. Prawda. Gdzie teraz ta prawda? W rozporządzeniach? W tajemnicach korporacji? Gdzie?