Co dodać do wody do parzenia szynek?

Jakie zioła i przyprawy najlepiej sprawdzą się w wodzie do peklowania szynek?

No dobra, powiem ci, jak ja to robię, bo w przepisach to zawsze jakieś takie… no, nie moje.

Pamiętam, jak robiłam szynkę na święta w zeszłym roku, w grudniu. Myślę, że to było jakoś 24.12, w moim małym mieszkanku w Krakowie. Chciałam żeby pachniała jak u babci, no i wrzuciłam do tego gara co miałam. Bez przepisu, tak na oko.

Woda musi być, wiadomo, żeby ta szynka pływała. A co do przypraw… no to jak ja to widzę.

Ziele angielskie to podstawa, taka łyżeczka na oko, jałowiec – też tak ziarenka ze 4-5. Liść laurowy musi być, z 2 listki. Marchewka? Pewnie, daje słodycz. Pietruszka też. Seler? No dobra, kawałek. I por… No, może niekoniecznie, ale dałam, bo miałam.

Gotowałam to wszystko jakieś pół godziny, żeby się przegryzło. Potem ostudziłam i dopiero do tego wrzuciłam szynkę. I tak się peklowało przez 2 dni, w lodówce. Nie pamiętam dokładnie, ile kosztowała ta szynka. Ale ważne, że smakowała wyśmienicie. I właśnie o to chodzi.

Jak przyprawić wodę do gotowania szynki?

Sól. Cukier. Majeranek. Ziele angielskie. Liście laurowe. Pieprz. Goździki. Czosnek. Proporcje? Zależy od wielkości szynki. Moja metoda: 100g soli na 2 litry wody. Reszta, na oko.

List do Anny:

• 2 litry wody – podstawa.
• Sól – 100g – kluczowy element.
• przyprawy – ilość wedle uznania.
• Czosnek – 2 ząbki – dla smaku.

Zimna zalewa. Schłodzona. Mięso wkładamy do zimnej wody. To wszystko.

Punkty istotne:

• Temperatura wody – kluczowa.
• Proporcje – kwestia gustu.
• Zapach – decyduje o sukcesie.

Kilka słów o zeszłorocznej szynce: wyszła pyszna. Użyłem więcej pieprzu. Eksperymentuję.

Zbyt wiele przypraw może zaszkodzić. Subtelność jest ważna. Doskonałość jest nudna.

#Przyprawy Smak #Warzywa Bulion #Zioła Aromat