Co można zrobić w domu ze znajomymi?

9 wyświetlenia

Super pomysły! Osobiście uwielbiam wspólne gotowanie ze znajomymi, nawet przez kamerkę - to zawsze kupa śmiechu! A układanie puzzli przy dobrej muzyce i rozmowach? Relaks gwarantowany. Zawsze można też odkurzyć stare klocki LEGO - budowanie z przyjaciółmi to świetna zabawa, niezależnie od wieku! A może nauczyć się czegoś nowego razem? Kaligrafia? Możliwości są nieskończone!

Sugestie 0 polubienia

Co można zrobić w domu ze znajomymi? Ech, to pytanie! Ileż razy sama się nad tym zastanawiałam, zwłaszcza teraz, kiedy wieczory robią się coraz dłuższe i zimniejsze. No bo co? Seriale? Fajnie, ale nudzi się po jakimś czasie, prawda?

Ostatnio z moją Kasią, wiesz, tą co robi takie niesamowite pierniczki na święta? Gotwałyśmy pierogi. Od samego rana, chaos totalny w kuchni, mąka wszędzie, śmiechu co niemiara. Pamiętam, jak przypaliłyśmy jedną patelnię, a ja potem pół godziny zdzierałam przypalony tłuszcz… Ależ to było dobre! I wcale nie chodziło o smak pierogów, chociaż były pyszne, tylko o ten wspólny czas. To takie… ciepło, wiesz?

Albo puzzle! O, uwielbiam! Pamiętam, jak z Anią układałyśmy ten tysiąc-częściowy z wieżą Eiffla. Zajęło nam to chyba trzy wieczory, ale w tym czasie tyle się nasłuchałam o jej nowym chłopaku… no, i trochę pogadałyśmy o życiu. Przy dobrej muzyce, lampce wina… zupełny relaks! A to uczucie, kiedy w końcu wszystko pasuje… bezcenne!

A kiedyś, ale dawno temu, odkurzyłyśmy z Martą stare LEGO. Serio, miałyśmy chyba ze trzydzieści lat, a bawiłyśmy się jak dzieci! Budowałyśmy jakieś kosmiczne statki, zupełnie abstrakcyjne konstrukcje. Kto by pomyślał, że można tak świetnie spędzić czas z klockami? Czy to tylko ja tak mam, że czuję się młodsza, kiedy bawie się w takie rzeczy?

I wiesz co? Nauka czegoś nowego razem? To też świetny pomysł! Myślałam ostatnio o kaligrafii, albo może o lepieniu ceramiki? No, ale to wymagałoby trochę więcej zaangażowania. A może po prostu planszówki? W sumie… możliwości są, jak to mówią, nieskończone! Tylko trzeba chcieć i znaleźć trochę czasu, bo ileż można siedzieć samemu przed tym ekranem? Serio!