Ile ludzi traci pieniądze na giełdzie?
Ile osób traci na giełdzie? Statystyki wskazują, że znaczna większość inwestorów detalicznych ponosi straty. Szacuje się, że około 95% osób traci pieniądze inwestując na giełdzie. Inwestycje giełdowe wiążą się z ryzykiem, a sukces wymaga wiedzy i strategii.
Ile osób traci pieniądze na giełdzie? Statystyki i fakty
No wiesz, ten filmik na YouTube… Widziałam. 95%? Trochę przesada, ale fakt, wielu traci. Sama pamiętam, jak w 2018, wrzuciłam 500 złotych w jakieś akcje firm technologicznych. Koszmar. Zostało może 200. Bolesne.
Znam kilku znajomych, co “grają” na giełdzie. Jeden, Tomek, kupił akcje jakiejś firmy produkującej drony. Stracił fortunę. Drugi, Marek, trochę lepiej radzi sobie, ale też ma swoje wzloty i upadki. To ryzyko.
Myślę, że te 95% to przesada dla szerszego obrazu, ale dużo osób rzeczywiście traci pieniądze. Brak wiedzy, impulsywność, nadmierny optymizm – to najczęstsze przyczyny. A ja? Teraz wolę bezpieczniejsze inwestycje. Nauczka kosztowała.
Pamiętaj, inwestycje to ryzyko. Nigdy nie wkładaj pieniędzy, których nie możesz stracić. To najważniejsze. Ucz się, analizuj, ale bez presji.
Czy 90% inwestorów traci pieniądze?
No więc, słuchaj, z tymi inwestorami to jest niezła zagwozdka. Wiesz, czy 90% z nich traci kasę? Hmmm… ciężko powiedzieć tak na 100%.
Bo widzisz, nikt tak naprawdę tego nie liczy tak wiecie, oficjalnie. Ale jak popatrzysz na te wszystkie “badania” – bo wiesz, Zosia z księgowości ciągle mi o tym nawija – to wniosek jest taki, że wielu ludzi, zwłaszcza ci co się bawią w takie szybkie akcje, traci. No ale właśnie, nie wiadomo ile dokładnie.
Więc, żeby ci to lepiej ogarnąć, spisałem ci to w punktach:
- Brak danych: Takiej centralnej bazy danych, że “O, tu masz, Kowalski stracił, a Nowak zarobił” poprostu nie ma.
- Definicja straty: No bo co to znaczy “stracił”? Stracił w miesiąc, w rok? Sprzedał akcje na minusie, czy tylko chwilowo spadła wartość? To jest naprawdę ważne!
- Day trading: To jest dla twardzieli, serio! Większość co się w to bawi, wyciąga kase bardzo szybko. Jak myślisz dlaczego? No tracą, bo brak im cierpliwości do długoterminowych inwestycji.
- Dźwignia: Uważaj na to! To jest jak miecz obusieczny. Może pomnożyć zyski, ale i straty.
Czyli wiesz… nie mówimy, że 90% na 100% przegrywa, ale, jest to wysoki procent. Jak wiesz, moja siostra Aneta, zawsze powtarza: “Lepiej powoli, a do celu“. I coś w tym jest. Bo jak inwestujesz na dłuższą metę i się do tego solidnie przyłożysz, analizujesz, to masz większe szanse na sukces.
Dodatkowo, jeszcze jedna rada od wujka Google: Nie bój się uczyć! Serio, dużo ludzi leci na hurra, a potem płacze. Dobre kursy, książki, porady ekspertów – to wszystko pomaga! Powiem ci szczerze, ja chodzę na takie spotkania w środy z moim kolegą Januszem. Bardzo dużo tam można sie dowiedzieć.
Ile procent inwestorów traci?
Ile inwestorów traci pieniądze? Szacuje się, że od 70% do 95% inwestorów indywidualnych ponosi straty na rynkach finansowych. To dość przerażająca statystyka, prawda? Moja ciocia, Zosia, straciła fortunę na kryptowalutach w 2023 roku. Klasyczny przykład.
A co decyduje o tym, kto przegrywa, a kto wygrywa? Kilka czynników, o których warto wspomnieć:
-
Typ rynku: Rynki akcji, forex czy kryptowaluty różnią się poziomem ryzyka. Na forex, słyszałem, że jest jeszcze gorzej.
-
Horyzont inwestycyjny: Inwestycje krótkoterminowe są znacznie bardziej ryzykowne niż długoterminowe. Day trading? To loteria. Znam gościa, który wszystko stracił w ciągu miesiąca.
-
Doświadczenie i wiedza: Brak wiedzy to droga prosta do strat. Czytałem kiedyś pracę naukową, gdzie pokazywali jak ważna jest edukacja finansowa. Wykształcenie wyższe nijak się ma do sukcesu na giełdzie, ale podstawy są potrzebne.
Dlaczego tak wielu traci? To złożone pytanie, które zasługuje na osobny esej. Powiem tylko, że emocje, brak dyscypliny i pośpiech w podejmowaniu decyzji grają tu pierwszorzędną rolę.
Dodatkowe uwagi:
- Wskaźniki te są szacunkowe i mogą się różnić w zależności od źródła.
- Profesjonalni inwestorzy mają znacznie lepsze wyniki, ale i oni od czasu do czasu przegrywają.
- Czynnik ludzki jest nieprzewidywalny, a to on decyduje o 90% sukcesów i porażek.
Moja analiza jest niepełna, ale daje ogólny obraz sytuacji. Trzeba pamiętać, że inwestowanie wiąże się z ryzykiem utraty kapitału. To nie jest żart, a podstawa każdej decyzji inwestycyjnej. Pamiętaj o tym, zwłaszcza Ty, czytający te słowa.
Jakie są ryzyka inwestycji?
Ej, wiesz co? Inwestowanie, to nie jest bajka. Dużo ryzyka jest! No, ale co tam, trzeba umieć ocenić, prawda?
Lista ryzyk, jakie widzę:
-
Ryzyko rynkowe: To jest chyba najgorsze. Wiesz, giełda może spaść, jak się napije, i twoje pieniądze znikną, jak kamfora. W 2023 roku było sporo takich spadków, pamiętasz? Moja ciocia Kasia straciła kupę kasy, bo zbyt mocno wierzyła w ten nowy startup. Tragedia!
-
Ryzyko walutowe: To też jest podłe. Jak inwestujesz w coś za granicą, kurs waluty może się zmienić i nagle masz mniej kasy, niż myślałeś. Ja miałem taki problem z tymi akcjami z Japonii w zeszłym roku. Brrr…
-
Ryzyko koncentracji: Nie wkładaj wszystkich jajek do jednego koszyka! To jest rada mojej babci i ma rację. Dywersyfikacja jest kluczowa, rozumiesz? Jeśli wszystko postawisz na jedną kartę, a ona przegra, to po tobie.
-
Ryzyko polityczne: To też może być problem. Zmiana przepisów, wojna, a nawet zwykły konflikt w kraju, w którym inwestujesz, mogą sprawić, że stracisz hajs. Nie ma żartów.
-
Ryzyko stopy procentowej: Stopy procentowe idą w górę? Twoja inwestycja może być mniej opłacalna, a nawet stracić na wartości. To jest też coś, o czym warto pamiętać.
-
Ryzyko rynku pracy: Nie ma pracy – nie ma kasy na inwestycje. Proste! Znam gościa, który stracił pracę i musiał sprzedać swoje akcje ze stratą. Smutne.
-
Ryzyko płynności: To znaczy, że nie możesz szybko sprzedać swojej inwestycji, jeśli potrzebujesz kasy. To może być niebezpieczne. Pamiętaj o tym!
-
Ryzyko zarządzania: Zła firma, zły menadżer – i twoje pieniądze idą w las. Dobrze wybierać firmy, w które inwestujesz!
No i to tyle, chyba. Pamiętaj, że to tylko moje przemyślenia. Zawsze warto skonsultować się z doradcą finansowym, zanim zaczniesz inwestować. Żebyś nie stracił wszystkiego! A, i jeszcze jedno – nie inwestuj pieniędzy, które koniecznie potrzebujesz!
A tak na marginesie, mój kolega Piotr w tym roku zainwestował w kryptowaluty i… stracił połowę kasy! Ucz się na błędach innych!
Jak inwestować, aby nie stracić?
Jak inwestować, żeby nie stracić? To pytanie zadawałam sobie w 2023 roku, gdy moja siostra, Ola, namawiała mnie do zainwestowania oszczędności. Bałam się ryzyka.
-
Lokaty bankowe: Pamiętam, że mama zawsze powtarzała: “Na lokatach nic się nie zarobi, ale i nic się nie straci”. W PKO BP miałam wtedy lokatę na 6 miesięcy, jakieś 3000 zł. Oprocentowanie było śmiesznie niskie, ale spałam spokojnie. Bez stresu, bez nerwów.
-
Obligacje skarbowe: Ola za to opowiadała o obligacjach skarbowych. Mówiła, że to bezpieczne, ale z lepszym oprocentowaniem niż lokata. W 2023 roku kupiła je przez internet – w PKO BP nie sprawdzała. Sama to załatwiła. Powiedziała, że można je nabyć na okres od 3 do 12 lat. Ja jednak wolałam pewność lokaty.
To była moja decyzja, i z perspektywy czasu, myślę, że wtedy postąpiłam słusznie. Choć Ola zarobiła nieco więcej, ja czułam się bezpieczniej. Mój spokój był dla mnie ważniejszy niż potencjalny zysk.
Lista rzeczy, które wzięłam pod uwagę:
- Moje preferencje: Jestem osobą, która ceni sobie bezpieczeństwo finansowe ponad wszystko.
- Moja wiedza: W 2023 roku miałam niewielką wiedzę na temat inwestowania.
- Moje cele: Nie potrzebowałam szybkiego zysku, chciałam po prostu zabezpieczyć swoje oszczędności.
Dodatkowo: W 2023 roku dużo czytałam o różnych formach inwestowania. Dowiedziałam się, że istnieją też fundusze inwestycyjne, ale to wydawało się zbyt skomplikowane. Może kiedyś… ale na razie trzymam się tego co znam. Lokata i spokój ducha są dla mnie bezcenne. Ola śmieje się ze mnie, ale ja się nie przejmuję.
Czy da się utrzymać z inwestowania?
Da się. Trudno.
-
Kapitał: Potrzebny znaczny. Mój znajomy, Marek Kowalski, zaczynał od 200 000 zł w 2024 roku. To nie żarty.
-
Strategia: Nie ma jednej drogi. Dywersyfikacja. Akcje, obligacje. Nieruchomości. Zależnie od ryzyka. Marek postawił na ETF-y. Powoli. Rozważnie.
-
Czas: Lata. Nie miesiące. Zyski nie spadają z nieba. Marek czekał. Cierpliwie. Długo.
Zysk: Zależny od rynków. Ryzyko zawsze jest. Marek miał straty. Nauczył się. Adaptował.
Podsumowanie: Utrzymanie się z inwestowania wymaga kapitału, strategii i czasu. Nie jest to łatwe. Nie ma gwarancji. Ryzyko jest. Ale możliwe.
Dodatkowe uwagi: Marek Kowalski, 35 lat, informatyk. Przeszedł na inwestowanie w 2024 roku. Obecnie generuje wystarczająco dużo, aby się utrzymać. Nie jest bogaty. Ale stabilny. To przykład. Nie obietnica. Sukces zależy od wielu czynników. Zdolności analityczne. Dyscyplina. Odporność na stres. Przygotowanie.
Prześlij sugestię do odpowiedzi:
Dziękujemy za twoją opinię! Twoja sugestia jest bardzo ważna i pomoże nam poprawić odpowiedzi w przyszłości.