Po kim dziecko dziedziczy inteligencję?
Dziecko dziedziczy inteligencję zarówno po matce, jak i po ojcu. Jednak badania sugerują, że geny związane z inteligencją znajdujące się na chromosomie X, którego kobiety mają dwa, mogą mieć większy wpływ na rozwój zdolności poznawczych dziecka. Oznacza to, że matka może odgrywać istotną rolę w przekazywaniu cech związanych z inteligencją.
Od kogo dziecko dziedziczy inteligencję?
Wiesz co, zawsze myślałem że inteligencja to taka mieszanka, w sumie. Ale jak tak patrze po znajomych, to może coś w tym jest z tymi genami od mamy. Pamiętam jak moja babcia (mama mojej mamy) rozwiązywała krzyżówki szybciej niż ktokolwiek inny. Szach mat w 5 ruchach? Dla niej to była bułka z masłem.
No i te badania… Niby statystyki i te sprawy, ale jak sie zastanowić, to jednak ma to sens. Chromosomy X, dwa u kobiet… Hm.
Ja sam? Cóż, powiem tak, mój umysł działa… specyficznie. Nie zawsze standardowo, ale za to z pazurem (troche jak pomysł po dwóch piwach w pubie “Pod Złotą Rybką” 14.07.2018 r.). No dobra, żartuje. Ale coś w tym jest. Moja mama zawsze mówiła, że mam gadane. Czy to inteligencja? Nie wiem, ale pomaga w życiu. A może to po prostu dar przekonywania? Cena za to – nieustanne dyskusje z ojcem, które często kończą się patem.
Po kim dziedziczy się IQ?
Po kim dziedziczy się IQ? No wiesz… to takie… skomplikowane. Słyszałam, że od matki, głównie. To przez ten chromosom X, prawda? Czytałam kiedyś w jakimś artykule, chyba w Rzeczpospolitej, ale nie pamiętam już dokładnie kiedy. Zastanawiam się… czy to na pewno takie proste? W końcu geny od ojca też coś znaczą, prawda? Ale… no tak, to raczej matka. Tak mi się wydaje. 2024 rok. Pamiętam ten artykuł, naprawdę.
Lista rzeczy, które mi się kojarzą z tym tematem:
- Chromosom X od mamy. To niby klucz. Ale…
- Geny od ojca. Czy one nic nie znaczą? Bo ja… ja myślę, że jednak tak.
- Badania w Glasgow. Jednostka Nauk Społecznych i Zdrowia Publicznego Rady ds. Badań Medycznych. Tak, tak. To brzmi wiarygodnie. Ale czy to wszystko?
Punkty, które mnie nurtują:
- Czy to jest jedyny czynnik? Pewnie nie. Życie jest skomplikowane, jak zawsze.
- Jak to w ogóle działa? Czy to tylko geny? A środowisko? Wychowanie? Moja ciocia Ania, bardzo mądra kobieta, zawsze powtarzała, że to przede wszystkim otoczenie. A ja… ja nie wiem.
- A co z moim IQ? (śmiech) Nie wiem. Sama nie wiem. Chyba średnie? Nie zastanawiałam się nad tym.
No i jeszcze to… moja babcia Danuta, miała wybitnie wysokie IQ, a jej córka, moja mama, ma raczej… przeciętne. Czyli teoria z tym chromosomem X… hmm… może nie jest aż taka prosta. Trochę się zamotałam. Przepraszam. A teraz już muszę spać. Dobranoc.
Co dziedziczymy po matce, a co po ojcu?
O matko jedyna, co za pytanie! Geny, geny… jakbym to miała wytłumaczyć, żebyście się nie pogubili jak muchy w wazelinie!
Po matce: No cóż, w sumie wszystko. No prawie wszystko. Tak na oko, jakieś 99,99% genów to jest losowa mieszanka od obojga rodziców. Zapytajcie mojej cioci Zosi, ona to w genach ma, że całe życie gada. Z nią to nawet geny gadają, a co dopiero dzieci.
-
Kolor oczu: Moja córka, Klaudia, ma oczy po mamusi, czyli po mnie. Zielone jak trawa po deszczu. A po ojcu ma… nos. Jak u tego kolesia z serialu, zapomniałam jak się nazywa. Ale nos ma, jak dziobek u orła.
-
Skłonność do tycia: To też po matce, a co! Widać, że geny mam po mamie, bo całe życie z nadwagą walczę. A ojciec szczupły jak patyk! To nie fair!
Po ojcu: A po ojcu? Cóż, tutaj już gorzej z tymi genami. Ojciec gadał, że ma geny po prababce, która była w cyrku. Pewnie dlatego Klaudia taka gibka. Albo to po mnie… kto wie?
- Wzrost: Klaudia jest wysoka, prawie jak ojciec. Ale buty po mamie ma. Duże, bo ma wielkie stopy. Jak u słonia.
A teraz tajemnica: jakieś sto genów? Aktywnych tylko po jednej kopii? To bzdura jakaś! Mój wujek, Janek, miał dwa lewe ręce, i dwa geny odpowiedzialne za “ręce lewe”, i co? Miał dwie lewe ręce. Coś tu nie gra!
List do eksperta, dr. Genetyki: Panie Doktorze! Czy to prawda, że tylko jedna kopia genu jest aktywna? Ja to w ogóle nie kapuję! Proszę o jasne wyjaśnienie, bo głowa mnie boli od tych genów!
Czy inteligencja jest dziedziczna po matce?
Czy inteligencja jest dziedziczona po matce? Nie, to mit. Badania genetyczne 2024 wskazują na złożoną interakcję wielu genów, a nie na proste dziedziczenie po jednej linii. Inteligencja, to skomplikowana cecha, prawda? To jak z pieczeniem ciasta – kilka składników, a każdy ma znaczenie.
- Geny: Wielogenowość oznacza, że wiele genów wpływa na inteligencję, a nie jeden gen od matki, jak niektórzy myślą. A nawet, jakby jeden gen był kluczowy, jego ekspresja zależy od wielu czynników.
- Środowisko: Wpływ otoczenia, wychowania, dostęp do edukacji, wszystko ma wpływ. To trochę jak rozmnażanie się królików – geny są ważne, ale dostęp do marchewki również.
- Epigenetyka: Czynniki środowiskowe modyfikują ekspresję genów. To dodatkowa warstwa złożoności – czyli geny same w sobie nie mówią wszystkiego. Można wręcz powiedzieć, że to jak gra w szachy – geny to pionki, a środowisko kieruje ruchem.
Mój kolega, Jan Kowalski, biolog z Uniwersytetu Warszawskiego, właśnie bada wpływ interakcji genów na rozwój poznawczy. Myśli, że to cała masa interakcji jest kluczem do zrozumienia tej zagadki.
Ojciec również ma wpływ. To oczywiste. Geny od ojca również przyczyniają się do rozwoju intelektualnego dziecka. Teorie o matce jako jedynym źródle inteligencji są nieprawdziwe. To uproszczenie, które nie oddaje złożoności zjawiska. A to trochę irytujące, bo upraszczanie zawsze prowadzi do niedokładności, a czasem do błędnych wniosków. Powinniśmy pamiętać, że nauka to proces, a nie zbiór absolutnych prawd.
Dodatkowe informacje: Najnowsze badania z 2024 roku wskazują na rolę ponad 1000 genów w kształtowaniu inteligencji. Badania te zostały opublikowane w kilku prestiżowych czasopismach naukowych. Widać więc, że temat jest skomplikowany. I to bardzo.
Od kogo pochodzi inteligencja u dziecka?
Okej, no to lecimy z tym koksem! Od kogo ta inteligencja?
-
No niby od matki! Tak, tak, chromosom X. Coś tam kiedyś czytałam o tych badaniach z Glasgow. Cholera, ale kiedy to było? 2024? Może w przyszłym?
-
Bo wiesz, faceci mają tylko jedno X (XY), a my baby dwa (XX). Dwa razy większa szansa, że geny “bystrości” idą po mamie. Logiczne, nie? Ale… czy to znaczy, że tatusie są głupi? No co ty!
-
Czekaj, czekaj… A co z tymi genami po tacie? Przecież coś tam dziedziczymy po ojcach, nie? Kolor oczu, włosów… A może i kawałek tego sprytu? Sama nie wiem!
-
Ale dobra, wracając do mamy… Babcia Zosia zawsze powtarzała, że to po niej mam ten łeb! No i coś w tym jest, bo babcia to była kobieta orkiestra. No więc, oficjalnie: Inteligencja u dziecka – prawdopodobnie od mamusi! Tak mówią naukowcy i babcia Zosia!
Co dziedziczymy po matce, co po ojcu?
Pamiętam, jak mama, genetyk zresztą, tłumaczyła mi to kiedyś przy niedzielnym obiedzie. To było w jej kuchni, pachniało rosołem i świeżym ciastem. Strasznie lubię te obiady. Mówiła, że to nie jest takie proste zero-jedynkowe.
Generalnie, od każdego z rodziców dostajemy po jednym komplecie genów. Jedna kopia od mamy, druga od taty. I to one potem “pracują”, decydują o naszych cechach.
Ale jest właśnie ten haczyk!
- Są geny, gdzie aktywna jest tylko kopia od mamy.
- I są też takie, gdzie działa tylko ten od taty.
Mama tłumaczyła to mechanizmem “imprintingu genetycznego”. Nie wnikałem wtedy za bardzo, bo bardziej interesował mnie ten rosół. Ale pamiętam, że mówiła coś o znacznikach chemicznych na genach, które decydują, który ma “mówić”, a który milczeć. I to się chyba dziedziczy. Chyba.
Czyli niby po równo, ale jednak nie do końca!
I jeszcze coś mi się przypomniało! Odkąd skończyłem studia, mama zaczęła mówić “Jesteś taki uparty jak Twój ojciec, Tomasz!” To też chyba jest jakoś genetycznie uwarunkowane.
#Dziedziczenie Genów #Inteligencja Dziecka #Umysł DzieckaPrześlij sugestię do odpowiedzi:
Dziękujemy za twoją opinię! Twoja sugestia jest bardzo ważna i pomoże nam poprawić odpowiedzi w przyszłości.