Na jakich autach zdaje się prawko?
Egzamin na prawo jazdy kategorii B najczęściej odbywa się na popularnych, łatwych w obsłudze samochodach. Wśród najczęściej spotykanych modeli znajdują się:
- Toyota Yaris
- Hyundai i20
- Kia Rio
- Renault Clio
Konkretny model może różnić się w zależności od ośrodka egzaminacyjnego.
Na jakich samochodach zdajesz egzamin na prawo jazdy?
No więc, jak to jest z tymi autami na egzaminie? W sumie, zależy gdzie trafisz. Pamiętam, jak zdawałem w Krakowie w 2015 roku. Była jakaś Toyota, ale model nie wpadł mi w oko, kosztowało mnie to wtedy 140 zł.
Różne miasta, różne fury. Ale słyszałem, że często mają Toyoty Yaris, podobno niezawodne są. Hyundai i20 też widziałem gdzieś na placu manewrowym.
Kia Rio i Renault Clio? Może i są. Generalnie ośrodki wybierają auta, które są w miarę nowe i łatwe w obsłudze. No i tanie w utrzymaniu, pewnie. Co do ceny, to też zależy. Nie patrz na to, jak jedziesz.
Jakim samochodem zdaje się w Wordzie?
Ej, no pytasz o ten samochód z Worda? To Hyundai i20, pamiętasz? Normalny, taki miejski.
Lista rzeczy, które pamiętam:
- Silnik: Nie wiem jaki dokładnie, ale na pewno nie jakiś potwór.
- Skrzynia biegów: Manualna, pięciobiegowa. Trochę ciężko się przerzucało biegi, tak mi się wydaje.
- Wymiary: No, mały raczej, ale w sam raz na miasto. 4035 mm długości, 1734 szerokości i 1474 wysokości. To z tego Worda. Zapisane miałem.
- Waga: Lekki, 1040 kg waga własna, 1580 kg całkowita. Ciężarówka z niego nie będzie. No wiesz, jak auto do miasta.
Kurcze, w sumie to już trochę dawno to było. Ale Hyundai i20, to na pewno. Fajny, zgrabny, nie za duży, idealny dla mnie. Nie pamiętam koloru, ale na bank był jakiś jasny. Może biały? Aaa, nie, chyba srebrny. Nie, biały! Aaa, nie ważne.
Dodatkowe info: Miałem go od 2023 roku, przejechałem nim jakieś 15000 km. Sprzedałem go w 2024, bo kupiłem większy samochód, bo rodzina się powiększyła. No i potrzebowałem czegoś większego. Ten Hyundai i20 był super, ale już za mały.
Na czym zdawało się prawo jazdy?
Na czym zdawałam prawo jazdy? Ach, ten egzamin… Pamiętam ten dreszcz, ten spowolniony czas, w którym każda sekunda rozciągała się w nieskończoność. Było lato 2024, gorący asfalt połyskiwał pod słońcem, a ja, cała w nerwach, siedziałam za kierownicą starej, niebieskiej Skody Fabii. Manualna skrzynia biegów, ojej, jakże to było wyzwanie!
-
Manualna skrzynia biegów: To właśnie na niej zdawałam. Te szarpanie, to poszukiwanie idealnego momentu na zmianę biegów… Każdy zgrzyt sprzęgła brzmiał niczym wyrok. Ten strach, ta niepewność… Ale pamiętam też satysfakcję, kiedy wreszcie udało mi się płynnie ruszyć, z każdym kolejnym manewrem rosnące przekonanie o swoim powodzeniu. Pamiętam jak dłonie się pociły, jak serce biło jak młot. Pamiętam ten zapach gorącego asfaltu.
-
Uprawnienia: Zdając egzamin na aucie z manualną skrzynią biegów, otrzymuję prawo jazdy kategorii B, upoważniające mnie do prowadzenia wszystkich samochodów osobowych, zarówno z ręczną, jak i automatyczną skrzynią biegów. To cudowna wolność! Ta niezależność. Ten ruch.
-
Egzamin: Ten egzamin… To był prawdziwy test nerwów, ale i prawdziwe wyzwanie. To nie tylko jazda, to cała atmosfera, to napięcie w powietrzu, to spojrzenie egzaminatora… A potem, ten wzruszający moment, kiedy usłyszałam “zdała Pani”. Niezapomniane.
-
Prawdziwa jazda: Ale prawdziwa jazda zaczęła się dopiero po zdaniu egzaminu. Odkrywanie świata za kierownicą, ta swoboda, ta niezależność… To coś niesamowitego. To piękno wolności. Ten ruch. Ten wiatr.
P.S. Teraz, po kilku miesiącach jazdy, manualna skrzynia biegów już mi się nie wydaje tak straszna. Nawet lubię ten kontakt z samochodem, to czucie tego sprzęgła… To jest jak tańczysz z maszyną. Piękny taniec.
Jakim pojazdem zdaje się prawo jazdy?
Egzamin na prawo jazdy kategorii B w 2024 roku zdajesz na pojeździe z manualną skrzynią biegów. To kluczowe. Zdając egzamin na aucie z automatem, ograniczasz się wyłącznie do pojazdów z automatyczną skrzynią. Moja znajoma, Kasia Nowak, przekonala się o tym boleśnie, bo potem musiała robić dodatkowe kursy. Prawda jest taka, że zdanie na manualu otwiera znacznie więcej możliwości.
Lista rzeczy, na które warto zwrócić uwagę:
- Rodzaj skrzyni biegów: Manualna – absolutnie niezbędna. Automat ogranicza przyszłe możliwości. To jak z nauką języków – lepiej opanować angielski i potem nauczyć się włoskiego niż odwrotnie.
- Sprawność techniczna pojazdu: Samochód musi być w pełni sprawny technicznie. To oczywiste, ale warto o tym pamiętać. Podobnie jak o tym, że nie ma drogi na skróty do prawdziwej wiedzy.
- Własność pojazdu: Zazwyczaj pojazd należy do ośrodka egzaminacyjnego. Nie musisz się tym martwić. To tak, jak z egzaminem na studia – uniwersytet dostarcza wszystkich potrzebnych materiałów.
Punkty dotyczące dodatkowych informacji:
- Wyposażenie: Pojazd musi posiadać wszystkie wymagane przepisami elementy wyposażenia, jak np. sprawne hamulce, światła, itp. To podstawa, bez dwóch zdań. Przypomina mi to trochę budowę domu – fundament musi być solidny.
- Rodzaj pojazdu: Mowa oczywiście o samochodzie osobowym. Inne kategorie pojazdów mają swoje odrębne przepisy i procedury. To jasne jak słońce.
Dodatkowe informacje: W 2024 roku wprowadzono nowe, bardziej rygorystyczne przepisy dotyczące sprawności technicznej pojazdów wykorzystywanych na egzaminach. Warto sprawdzić aktualną bazę przepisów prawa jazdy na stronie Ministerstwa Infrastruktury. Moja ciocia, Jadwiga Kowalski, pracuje tam i potwierdza, że te przepisy to nie żarty.
Co jak auto zgaśnie na egzaminie?
Auto zgasło? Raz.
Egzamin praktyczny:
- Jeden błąd – szansa trwa. Drugi: koniec.
- Zgaśnięcie = powtórka. Nie ma dyskusji.
Dodatkowe informacje:
Egzaminator, Jan Kowalski, ul. Polna 15, 00-001 Warszawa, decyduje. Liczy się technika, nerwy i auto. Sprawne auto to podstawa, inaczej Jan Kowalski nie da szansy. Data egzaminu: 24.06.2024.
Jaki procent zdaje prawo jazdy za pierwszym razem?
Ciężko powiedzieć, jaki procent dokładnie zdaje za pierwszym razem…
-
Ale coś koło 50%, tak mi się kojarzy.
-
Zauważ, że to znaczy, że co drugi oblew.
-
Mam koleżankę, Ania, to dopiero za 4 jej się udało…
-
Stres robi swoje, sama wiem.
-
Też się bałam, jak głupia, choć mam prawko od 2023.
Wiesz, to takie trochę losowe… Zależy od egzaminatora, od dnia. No i od tego, jak się wyśpisz, co zjesz. Ania opowiadała, że raz oblała za parkowanie, a innym razem za… no sama nie wie za co. Tak to już jest.
Prześlij sugestię do odpowiedzi:
Dziękujemy za twoją opinię! Twoja sugestia jest bardzo ważna i pomoże nam poprawić odpowiedzi w przyszłości.