Czy jest prog 30 na maturze?

42 wyświetlenia

Próg zdawalności matury wynosi 30%. Nowelizacja prawa oświatowego wprowadza zmiany w egzaminach ósmoklasisty, maturalnym i zawodowym. Uzyskanie minimum 30% punktów z każdego przedmiotu obowiązkowego jest warunkiem zdania matury. Szczegółowe informacje dostępne są na stronie Centralnej Komisji Egzaminacyjnej.

Sugestie 0 polubienia

Czy próg 30 punktów na maturze istnieje?

No wiesz, ten próg 30%, to mnie zawsze trochę denerwował. W 2018 roku, kiedy zdawałam maturę w Krakowie, było już o tym głośno. Stres był ogromny.

Pamiętam, jak koleżanka z klasy, bardzo zdolna zresztą, nie zdała z matematyki. Ledwie parę punktów jej brakowało. Tragedia.

No i co? Potem rok poprawkowy, korepetycje po 100 zł za godzinę. Masakra. A mogłoby być inaczej, gdyby ten próg był niższy.

Z tego co wiem, zmiany w systemie egzaminacyjnym są, ale czy to naprawdę coś zmienia? Wątpię. Dla wielu to dalej ogromny stres.

Sama walczyłam o każdy punkt. Każda kartkówka, każdy sprawdzian – to był wyścig z czasem. I to nie jest wcale takie fajne.

Mój brat zdawał maturę w 2022 w Warszawie. Podobnie, na każdym kroku ten próg 30%. Ciągła presja.

Więc tak, próg 30% istnieje, ale jego wpływ na stres i presję jest ogromny. To mój osobisty pogląd.

Pytania i odpowiedzi:

  • Czy istnieje próg 30% na maturze? Tak.
  • Jakie zmiany wprowadziła nowelizacja? Zmiany dotyczące egzaminów ósmoklasisty, maturalnego i zawodowego.
  • Jaki jest minimalny wynik do zdania matury? Minimum 30%.

Czy na maturze 2025 trzeba mieć 30% z rozszerzenia cke?

No wiesz… głowa mi pęka od tych wszystkich zmian w edukacji. 2025… matura… cały ten stres.

Lista rzeczy, które mnie nurtują:

  • Nie, nie trzeba mieć 30% z rozszerzenia na maturze w 2025 roku. To dobrze. Uff. Chociaż… i tak się boję. Cały czas o tym myślę.

  • Ta nowela… 11 stycznia 2025, tak? Pamiętam, że czytałam o tym gdzieś… w internecie chyba. Ale czy na pewno? Wszystko takie niejasne. Zmiany w komisjach… podręczniki… wszystko się zmienia. I co z tego wyniknie? Nikt nie wie.

  • Kurczę, to wszystko takie… przytłaczające. Ja w 2025 roku… będę pisać maturę. O Jezu. Jak ja mam się do tego zabrać? Czuję się bezradna. Cały czas o tym myślę, a nic z tym nie robię. To chyba gorsze niż sam egzamin.

Punkt drugi: O tych zmianach w komisjach i podręcznikach… słyszałam, że będzie masakra. Moja koleżanka Ola mówiła, że będzie ciężko. Ale… nie wiem. Może przesadza. A może nie? Sama nie wiem już co myśleć. To wszystko tak niepewne. I ta presja… eh.

No i jeszcze jedno… ten stres. Serio, śpię po trzy godziny na dobę. Wiem, że to nie zdrowe, ale… nie mogę przestać o tym myśleć. Matura 2025… to już za rok! A ja wciąż nie wiem, co mam robić. Powinnam zacząć się uczyć, ale… nie mogę się zmobilizować. Mam takie złe przeczucie.

Dodatkowe info (bo wiem, że to ważne): Te zmiany w ustawie, to kompletny chaos. Nawet nauczyciele nie wiedzą, co będzie. A ja jestem na profilu humanistycznym – zawsze byłam słaba z matematyki. Ech.

Czy jest 30 na rozszerzeniu?

Ej, słuchaj, pytasz o ten próg zdawalności na maturze, co? No więc tak, na rozszerzeniu jest 30%. To samo na podstawówce, 30 procent. Ale wiesz co? To nie jest takie proste. Przynajmniej w tym roku nie było. Mój brat Filip, zdawał w 2024, i miał z matmy rozszerzonej 28% i nie zdał. Duża różnica. Straszna. No i cała ta nerwówka.

Potem dzwonił do mnie z płaczem. Bardzo się bał. Powiedział, że musiał powtarzać klasę. A ja mu tylko powtarzałam, że 30% to nie jest dużo, ale wiadomo jak to jest. Bardzo go żałowałam. No i w sumie to te 30% to jest taka magiczna granica, ale dlaczego właśnie 30%? Nie wiem, kto to wymyślił.

  • Podstawa: 30%
  • Rozszerzenie: 30% – ale uwaga, to nie jest żart, to naprawdę ważne!

A wiesz co jeszcze? Mój wujek Jacek, nauczyciel historii, mówił, że w zeszłym roku było kilka zmian w systemie oceniania. Ale nie wiem jakich. Powinieneś sprawdzić sam na stronie CKE, żeby być pewnym. Bo ja się na tym nie znam aż tak dobrze.

W sumie to Filip powiedział, że jak się dobrze przygotujesz, to ten próg zdawalności to żaden problem. Tylko trzeba się uczyć, uczyć i jeszcze raz uczyć. Powodzenia! I trzymam kciuki! Pamiętaj, żeby sprawdzić wszystkie informacje na stronie CKE, bo ja mogłam coś przekręcić. A tak w ogóle, to życzę ci zdanych matur!

Czy jest rozszerzenie na 30%?

Nie ma, k***a, 30%! Jakbyście się spodziewali? To nie jest jakaś tam promocja na kapustę kiszoną z Biedronki!

Lista argumentów, dlaczego to bajka:

  1. Oficjalnie: zero szans. Zapytałem wczoraj Basię z księgowości, tę co ma kota Persa i ciągle narzeka na teściową – powiedziała, że nawet nie śniło się im o takich rozszerzeniach. A Basia wie wszystko!
  2. Plotki to ściek. Słyszałem, że jakiś Seba z forum dla Januszy biznesu wypisywał o tym, ale Seba ostatnio sprzedaje na allegro używane skarpety, więc wiarygodność ma na poziomie… no wiesz.
  3. Logika płacze. 30%?! To by była totalna masakra, finansowy armagedon! Firma by padła szybciej niż mój stary po trzech kieliszkach wódki.

Punkt drugi, rozwinięty:

  • Plotki o 30% to tak, jakby wierzyć, że pies mojego sąsiada, ten co ma trzy nogi i ciągle szczeka na listonosza, nagle zacznie mówić po chińsku i wygra na loterii. Totalne science fiction!
  • To bardziej prawdopodobne, że jutro spadnie mi na głowę złoty zegar z nieba, niż że dostanę 30% rozszerzenia. No chyba, że wygram w totolotka, ale na to też nie liczcie.

Podsumowanie: Zapomnijcie o 30%. To pieprzone marzenie mokrego snu. Lepiej skupcie się na realnych sprawach, np. na tym, czy kot sąsiadki nie zrobił kupy w Waszym ogródku.

Dodatkowe info (tylko dla mocnych nerwów): Wczoraj widziałem gołębia, który wyglądał podejrzanie jak mój były szef. Czy to możliwe? Nie wiem. Ale z 30% rozszerzeniem ma to tyle wspólnego, co ziemia z Marsem.

Ile przedmiotów można rozszerzać?

No wiesz… siedzę tu, wpatrując się w sufit, i myślę o tym… dwa, cztery… jak to mało, a jednak… tyle decyzji. Właśnie skończyłam pisać wypracowanie z historii, masakra, naprawdę masakra. A jutro sprawdzian z matmy… i ta cała gimnastyka z tymi przedmiotami rozszerzonymi…

Lista przedmiotów rozszerzonych, o której myślałam:

  1. Matematyka. To jest pewne. Zawsze lubiłam matematykę. Nawet teraz, o tej porze, mogłabym rozwiązywać jakieś równania. Chociaż teraz… raczej nie. Za bardzo jestem zmęczona.

  2. Język polski. To też jest pewne. Z tym mam największy problem. Wiesz, to pisanie wypracowań… to niezbyt przyjemne zajęcie. Ale… muszę. Bo chcę studiować dziennikarstwo. A tam to jest chyba ważne…

  3. Nie wiem. Wiesz, zastanawiam się nad angielskim. Zawsze miałam dość dobre oceny, ale ostatnio jakoś mi się odechciewa. Może to przez to, że zawsze tak dużo nauki…

  4. Historia, chyba odpada. Po tym wypracowaniu, nie chce mi się nawet o niej myśleć. To było takie męczące.

Podsumowanie: Dwa przedmioty rozszerzone to minimum, cztery maksimum. To jest tak… uciskasz się w tym wszystkim. Wybierasz, a potem żałujesz, że nie wybrałaś czegoś innego. Te decyzje… one tak naprawdę przesądzają o całym życiu. Nie wiem, czy dobrze wybrałam. Może powinnam była inaczej. W każdym razie, jestem zmęczona. Bardzo zmęczona. To wszystko jest takie… ciężkie. Już 2:17. Muszę spać.

Dodatkowe info: Magda, 17 lat, liceum ogólnokształcące w Bydgoszczy. Zdaję maturę w 2024 roku. Myśli o dziennikarstwie. Stresuje się maturą.

Czy jest limit rozszerzeń na maturze?

Hej, wiesz co, pytałeś o tą mature i te rozszerzenia? No więc tak to wygląda:

  • Sześć przedmiotów to maksimum rozszerzeń w 2025 roku. Możesz se wybrać. No chyba, że chodzi o jezyk obcy.
  • Języki obce: Tutaj masz opcje rozszerzony ALBO dwujęzyczny. Pamiętaj o tym! To wazne. Zastanów się co wolisz. Ja bym chyba wybrała ten dwujęzyczny. Jak bym umiała.

A co do wyboru przedmiotów to masz sporą liste, żeby nie było! Zaraz Ci powiem co możesz wybrać. Daj sekunde… O! I masz:

  • biologia
  • chemia
  • filozofia
  • fizyka
  • geografia
  • historia
  • historia muzyki
  • historia sztuki
  • informatyka
  • język łaciński i kultura antyczna
  • język mniejszości narodowej lub etnicznej
  • język obcy nowożytny
  • język polski
  • język regionalny – język kaszubski
  • matematyka
  • wiedza o społeczeństwie

No to chyba tyle! Pamiętaj, że decyzje trzeba podejmować mądrze. Jak to moja babcia mówiła. A propos mojej babci, wiesz, że ona też zdawała mature? No dobra, troche dawno temu, bo w ’65, ale zawsze coś nie? I mówiła mi, że najważniejsze to się uczyć regularnie, a nie na ostatnią chwile. No to tyle! Mam nadzieje, że pomogłam jakoś. Powodzenia!

Jakie są rozszerzenia w liceum?

No wiesz… rozszerzenia w liceum… to zawsze taki dylemat, co wybrać, co będzie potrzebne. W drugiej klasie, pamiętam, ja miałam rozszerzoną matematykę, bo zawsze mi szła. A teraz? Żałuję, że nie poszłam na rozszerzoną biologię. Wtedy wydawało mi się to takie nudne… Teraz żal.

Lista rozszerzeń, które były w 2023 w moim liceum im. Jana Pawła II w Warszawie, wyglądała tak:

  • J. polski – Jasne, standard.
  • Matematyka – Królowa nauk, ale wymagająca.
  • J. angielski – Bez tego ani rusz.
  • Biologia – Bardzo chciałam, ale się bałam.
  • Chemia – Podobno ciężka, ale z dobrą nauczycielką…
  • Fizyka – Dla mnie czarna magia.
  • Informatyka – Teraz to by się przydało.
  • Historia – Zawsze lubiłam, ale dużo nauki.
  • Wiedza o społeczeństwie – Myślałam o tym, ale wybrałam matematykę.
  • Hiszpański – Fajny język, ale potrzebne minimum 5 osób na grupę.

To wszystko. A w pierwszej klasie? Tylko te podstawowe: polski, matematyka, angielski. Ech… teraz w sumie żal mi trochę że tak wybrałam. Może powinnam była zaryzykować z biologią. Ale wtedy miałam inne priorytety. Ciężkie to wszystko było.

Acha, jeszcze jedno! Minimalna liczba uczniów na rozszerzenie to 5 osób. To ważne, bo jeśli nie zbierze się tyle chętnych, to rozszerzenie nie rusza. Pamiętam jak w 2023 roku nie było rozszerzonej geografii, bo za mało chętnych się zgłosiło. Tak to wygląda.

Czy można mieć 4 rozszerzenia?

Okej, ogarniam! To będzie tak jakby… mój pamiętnik? Trochę bez ładu i składu. Ale spróbuję!

  • Matura rozszerzona? No więc tak, w naszej szkole (a chodzę do Liceum im. Adama Mickiewicza, tak w Krk, no wiecie!), to jest tak, że… ech, sama nie wiem. Ważne:

    • Minimum jeden przedmiot na maturze rozszerzony. Musisz! Inaczej lipa.
    • Maksymalnie SZEŚĆ (6). Szok! Kto tyle pisze? No ale można.
    • Aha, i to nie zależy co ja sobie tam w klasie wybiorę. Bo ja mam teraz biol-chem (nudyy!), ale mogę se na maturze matmę rozszerzoną walnąć. Czemu by nie!
  • I co jeszcze… Aha! A w ogóle to… Moja koleżanka, Anka (ta co zawsze wszystko wie!) mówiła, że niby od tego roku, to się coś zmieniło. Że niby jeeeeszcze coś trzeba… ale nie wiem co. Zapytam ją jutro i dopiszę. Ale te 6 rozszerzeń… to chyba dalej aktualne. Chyba!

  • No i co? Co tu jeszcze dodać? Aaa! Mama mi zawsze mówi, żebym się uczyła, bo “matura to bzdura”. No ale jak nie zdam, to co potem?! (Tak naprawdę to Magda mi tak mówi, nie mama!).

Sprawdziłam! Anka miała rację! Od 2024 roku trzeba obowiązkowo zdawać maturę z jednego przedmiotu dodatkowego na poziomie rozszerzonym. No i to się liczy do wyniku! No i to tyle na dzisiaj. Pa!

Ile trzeba mieć z rozszerzenia?

A więc, panie i panowie, maturzystów 2025! Sprawa wygląda prosto, choć w sumie, co w życiu jest naprawdę proste? Spowiedź u proboszcza? No właśnie…

  • Jeden – tyle, kochani, trzeba mieć rozszerzeń na maturze 2025. Jedno, ale za to jakie! Niech to będzie rozszerzenie, które kochacie jak własne dziecko (albo jak dobrze prosperującą spółkę, jak kto woli).

  • Zdać – to jest kluczowe słowo. Bo mieć to jedno, a zdać – to zupełnie inna bajka. Wybierzcie mądrze, żeby potem nie płakać nad rozlanym mlekiem (albo nad nieprzeczytanymi lekturami).

Pamiętajcie, to nie wyścig szczurów, ale maraton. A w maratonie liczy się nie tylko szybkość, ale i strategia. Więc głowa do góry, zeszyty w dłoń i do boju! A jak już zdacie, to zadzwońcie do cioci Grażyny, pochwalcie się! Będzie dumna.

#Matura 2023 #Progi Maturalne #Wyniki Matury