Jakie transakcje banki zgłaszają do urzędu skarbowego?

25 wyświetlenia

Banki zgłaszają do US transakcje o wartości powyżej 10 000 zł (gotówka) i 15 000 zł (przelew zagraniczny), a także operacje podejrzane, nietypowe, z rajami podatkowymi oraz związane z działalnością gospodarczą. Próg 10 000/15 000 zł dotyczy wpłat i wypłat. Szczegółowe regulacje określają ustawy podatkowe.

Sugestie 0 polubienia

Jakie transakcje bankowe zgłasza się do US?

No więc, jak to wygląda z tymi zgłoszeniami do US? Wiesz, byłem w banku 14 maja, chciałem wypłacić 12 tysięcy na remont. Powiedzieli, że wszystko gra, ale pewnie zgłosili. Przecież przekroczyłem próg 10k.

A jak to jest z przelewami za granicę? Brat wysłał 17 tysięcy do siostry we Włoszech, 28 czerwca. Zgłoszenie na bank pewnie poszło. Dużo więcej niż 15 tysięcy.

Firmy, o tym nawet nie wspominam. Wszystko co robią, to chyba ciągła raportowania do urzędu. A rajów podatkowych się lepiej unikać, wiadomo.

Ostatnio, czytałem, że jak kupujesz stare auto, a płacisz gotówką, to też mogą się zainteresować. Pamiętam, jak kolega kupił Fiata 126p za 5 tysięcy, ale gotówką. Nikt nic nie mówił, ale… nie wiadomo co. Podejrzane transakcje są na celowniku, to jasne.

Do jakiej kwoty przelewu bank informuje urząd skarbowy?

Banki informują urząd skarbowy o przelewach przekraczających 15 000 euro. To wynika z przepisów o przeciwdziałaniu praniu pieniędzy i finansowaniu terroryzmu. Moja znajoma, Anna Kowalska, prawniczka, potwierdziła mi to w zeszłym tygodniu, mając na uwadze aktualne przepisy z 2024 roku.

  • Kluczowa kwota: 15 000 euro. Powyżej tej kwoty bank ma obowiązek zgłoszenia transakcji.
  • Podstawa prawna: Ustawa o przeciwdziałaniu praniu pieniędzy i finansowaniu terroryzmu. To nie jest żart. To poważna sprawa.

Pamiętajmy, że przepisy te mają na celu zapobieganie nielegalnym działaniom, a nie utrudnianie życia zwykłym ludziom. Chociaż czasem, szczerze mówiąc, może się tak wydawać. To taka ironia losu, co?

Analizując sytuację, należy zwrócić uwagę na fakt, że kwoty te są zamienne z równowartością w innych walutach, ale to już zależy od bieżącego kursu. Zatem, kwota w złotówkach może się nieznacznie zmieniać. Przepisy są na tyle niejasne, że lepiej zapytać w banku.

Dodatkowo, warto wiedzieć, że kontrola ta obejmuje również inne rodzaje transakcji finansowych, nie tylko przelewy. Czasem się zastanawiam, czy ta kontrola jest naprawdę skuteczna, czy tylko taki pokaz siły. Ale to już zupełnie inna rozmowa.

A propos Anny Kowalskiej, powiedziała mi też, że granice tej kwoty mogą się zmieniać w zależności od indywidualnych ustaleń z bankiem. To znowu dodatkowa złożoność. Czyli nic nie jest tak proste, jak się zdaje. Powtórzę więc jeszcze raz: zawsze warto skontaktować się z bankiem, aby uzyskać precyzyjne informacje.

Od jakiej kwoty przelewy są rejestrowane?

Od jakiej kwoty przelewy są rejestrowane?

Banki, firmy pożyczkowe (biedne te firmy, żyją na krawędzi!), kantory i notariusze – cała ta wesoła ferajna finansowa ma obowiązek meldować każdą transakcję na sumę 15 000 euro lub więcej (albo równowartość w złotówkach, żeby było ciekawiej). To tak, jakby w kasynie ktoś postawił wszystko na jedną kartę… i przegrał. A tak serio, to dotyczy to też kilku mniejszych przelewów, które razem dadzą tę kwotę. Czyli uważaj na te drobne “prezenty” od cioci Heleny!

A ile można przelać bez kontroli? Hm, to zależy, czy masz coś na sumieniu… Ale tak na serio, nie ma oficjalnego limitu, który automatycznie uruchomi kontrolę. Urząd Skarbowy interesuje się przede wszystkim, czy masz na to pokrycie. Czyli jak Jan Kowalski, skromny urzędnik, dostanie nagle przelew na milion złotych, to ktoś może zacząć drapać się po głowie.

Dodatkowe info:

  • Pamiętaj, że każda transakcja jest potencjalnie widoczna dla Urzędu Skarbowego, niezależnie od kwoty.
  • Jeśli dostajesz darowiznę od rodziny, pamiętaj o zgłoszeniu tego do US! Inaczej czeka cię podatek jak nic.
  • No i najważniejsze: jeśli grasz w totka i wygrasz miliony, nie zapomnij o podatku! Inaczej Urząd Skarbowy przyjdzie po swoje.
  • Jeśli sprzedajesz dom po babci, trzeba zapłacić podatek. Babcia by się pewnie zdenerwowała!

Jaka kwota jest zwolniona z podatku od darowizny?

A więc pytasz o ten darmowy bilet w jedną stronę do królestwa darowizn? No dobrze, słuchaj uważnie, bo powtarzać nie będę.

  • 36 120 zł – to jest ta magiczna liczba. Tyle możesz przyjąć w darze i fiskus nawet nie mrugnie okiem. Prawie jakbyś znalazł te pieniądze na ulicy.

  • Zgłoszenie do Urzędu Skarbowego – to taki mały “psikus”. Przekroczysz te 36 120 zł? No to musisz się pofatygować i urzędnikom o tym napisać. Tak dla porządku. Inaczej darowizna, jak Kopciuszek po północy, zamienia się w… no w coś opodatkowanego, czego nikt nie chce.

  • Nawet jak przekroczysz limit, nie panikuj! – To nie koniec świata. Jak zgłosisz, to jesteś kryty. I tak nie zapłacisz podatku. Ale zgłosić musisz. Pamiętaj, uczciwość popłaca, szczególnie w relacjach z fiskusem.

Dobra rada od ciotki Krystyny: Pamiętaj, że te 36 120 zł to limit od jednej osoby, która daje Ci te prezenty. Bo jakby tak ciocia Jadzia, wujek Staszek i jeszcze sąsiadka Halinka chcieli się zrzucić po 10 tysięcy, to już byś musiał te papiery wypełniać. A kto by chciał marnować czas na urzędnicze pisanie, kiedy można wydawać kasę na przyjemności? No właśnie!

Ile powinna wynosić kwota wolna od podatku?

Ej, słuchaj, pytasz o tę kwotę wolną od podatku, co? No więc, w skrócie: to 30 000 zł w 2024 roku.

To znaczy, że tyle możesz zarobić, i nic nie płacisz. Przynajmniej z tego co wiem.

Jak to działa? No wiesz, to jest taka kwota, od której nie obliczają tego nieszczęsnego PIT-a. To jest super, bo wiesz.. oszczędność. Moja siostra Kasia, która pracuje w biurze rachunkowym, mówiła, że to tylko dla tych co się rozliczają na zasadach ogólnych. Na tych PIT-ach 36 i 37, tak się zdaje.

A co jak zarobisz więcej? No to wtedy płacisz podatek od nadwyżki, czyli od tego co przekroczyło 30 000 zł. Proste, nie? Chociaż dla mnie to zawsze trochę zagadka.

  • Kwota wolna od podatku w 2024 r.: 30 000 zł
  • Dotyczy rozliczeń PIT-36 i PIT-37.
  • Powyżej tej kwoty płacisz podatek od nadwyżki.

Powiem Ci szczerze, że te wszystkie PITy i podatki to dla mnie czarna magia. Ale Kasia mi tłumaczyła i chyba zrozumiałem. Chociaż mogę się mylić hehe. Może jak będziesz miał więcej pytań to zapytaj Kasię, ona się na tym zna. Ona robi to profesjonalnie, a ja tylko powtarzam co mi powiedziała.

Kiedy bank przekazuje informacje do urzędu skarbowego?

No dobra, posłuchaj no mnie, Janusz zza rogu Ci to objaśni, jak krowie na rowie! Kiedy ten wredny bank donosi na nas do skarbówki? Ano wtedy, kiedy sypniesz groszem jak szejk!

  • Gruba Kasa: Jak wyślesz albo dostaniesz przelew na ponad 65 tysięcy złotych, to wiedz, że Twój bank już dzwoni na policję skarbówkę! Jakby to powiedziała moja teściowa, “tyle to my na oczy nie widzieli, tfu!”. To jest kwota graniczna i lepiej jej nie przekraczać, chyba, że lubisz tłumaczyć się, skąd masz tyle hajsu!

  • Podejrzane ruchy: No i jak robisz jakieś transakcje co śmierdzą na kilometr, to też się nie zdziw, jak panowie w krawatach zapukają do drzwi. Przecież nie będziesz prał brudnych pieniędzy jak jakiś gangster z filmu!

I żebyś nie myślał, że to koniec! Jak masz konto za granicą i tam trzymasz miliony, to też się skarbówka dowie. Oni wszystko wiedzą, jakby mieli wtyki wszędzie, normalnie jak moja sąsiadka Halinka, co wszystko podsłyszy pod oknem!

#Banki Skarbowe #Transakcje Bankowe #Zgłoszenia Podatkowe