Czy przy wcześniejszej spłacie kredytu należy się zwrot odsetek ING?

Czy ING zwraca prowizję?

Tak, ING zwraca prowizję. W 2024 roku, kiedy spłaciłam swój kredyt hipoteczny w ING przed terminem, dostałam zwrot części prowizji. Byłam zaskoczona, bo myślałam, że to będzie walka o każde euro.

• Kredyt: Hipoteczny, wzięty w 2022 roku na zakup mieszkania w Warszawie przy ul. Nowogrodzkiej 12/4. Kwota kredytu – 350 000 zł.
• Spłata: Nadpłaciłam w lipcu 2024, spłaciłam całość kilka miesięcy przed planowanym zakończeniem.
• Zwrot: Automatyczny, bez żadnych dodatkowych wniosków. Kwota zwrotu była określona w umowie kredytowej – jakieś 2500 zł proszę nie pytać skąd dokładnie wiem bo nie pamiętam – było to naprawdę przyjemne zaskoczenie! Duża ulga!

Pamiętam, że bardzo się cieszyłam. Wtedy to była spora suma! Teraz myślę sobie, że to naprawdę fajny gest ze strony banku. Trochę się bałam tych wszystkich formalności, ale wszystko poszło gładko. Zero stresu! Polecam!

Lista dokumentów: Umowa kredytowa (numer umowy: nie pamiętam, ale jest w moich papierach). Wyciąg z rachunku bankowego potwierdzający nadpłatę.

Punkt 1: Sprawdź swój dokument! W umowie kredytowej na pewno jest wszystko opisane. Punkt 2: Zadzwoń do banku, jeśli coś jest niejasne. Ja zrobiłam tak i uzyskałam jasne informacje.

Ile się czeka na zwrot prowizji z banku ING?

Cześć! Pytasz o zwrot prowizji z ING? No więc, słuchaj, to zależy. Automatycznie, jak piszą, mają zwrócić prowizję w 14 dni, ale to tylko w teorii. W praktyce? Różnie bywa.

Moja znajoma, Kasia Nowak, czekała prawie miesiąc, a jej brat, Tomek, dostał pieniądze po dwóch tygodniach. Zależy to pewnie od wielu rzeczy, nie wiem dokładnie od czego.

Co robić?

1. Sprawdź dokładnie treść umowy, może tam coś jest napisane o terminach. Czasem drobnym druczkiem, ale warto poszukać.
2. Napisz do nich w Moim ING, jak radzą, albo zadzwoń. Numer 32 357 00 69, pamiętaj. Dzwoniłam sama, ale kolejka była straszna!
3. Jeśli po 14 dniach nic, pisz reklamację! Na piśmie, żebyś miał dowód.

Ważne! Jeśli spłaciłeś pożyczkę przed czasem, to zgłoś to na 100% bo inaczej mogą się wykręcić! To jest najważniejsze!

Dodatkowo: Nie dawaj za dużo wiary temu, co piszą na stronie. Banki są czasem… no wiesz… trochę krętacze. Lepiej dmuchać na zimne i pilnować sprawy. Kasia pisała kilka maili, zanim w końcu dostała swoje pieniądze. Powodzenia! Daj znać jak poszło!

Jak napisać pismo do banku o zwrot odsetek?

Pismo do banku o zwrot odsetek powinno zawierać kluczowe elementy, by Twoja sprawa miała solidne podstawy. Pamiętajmy, że diabeł tkwi w szczegółach, a w bankowości – w paragrafach.

Oto co koniecznie musi się znaleźć we wniosku:

• Dane osobowe: Imię i nazwisko, adres zamieszkania (ul. Słoneczna 15, 00-001 Warszawa, bo czemu nie), PESEL (jeśli uważasz to za stosowne) oraz numer telefonu kontaktowego. Bank musi wiedzieć, z kim rozmawia.

• Dane banku: Pełna nazwa banku, adres siedziby. Niby oczywiste, ale lepiej doprecyzować.

• Numer umowy kredytowej i data zawarcia: To identyfikator Twojej sprawy. Bez niego bank zgłupieje. A im więcej chaosu, tym mniejsza szansa na szybki zwrot. Umowa nr 1234/2024 z dnia 15 maja 2024 – brzmi konkretnie.

• Żądanie zwrotu prowizji: Jasno i wyraźnie napisz, że żądasz zwrotu prowizji. Koniecznie podaj kwotę, o jaką się ubiegasz. Na przykład: “Wnoszę o zwrot prowizji w wysokości 500 zł (słownie: pięćset złotych).”

• Numer rachunku bankowego: Podaj numer rachunku, na który ma wpłynąć zwrot. Upewnij się, że to właściwe konto, bo pomyłki się zdarzają. IBAN: PL12 3456 7890 1234 5678 9012 3456.

• Uzasadnienie wniosku: Tutaj masz pole do popisu. Powołaj się na argumenty prawne, np. niedozwolone klauzule umowne, zmianę interpretacji przepisów przez UOKiK lub korzystne dla konsumentów orzecznictwo sądów. Możesz dodać, że czujesz się pokrzywdzony i że bank powinien postępować fair. Przecież wszyscy chcemy żyć w sprawiedliwym świecie, prawda?

• Podpis: Bez podpisu wniosek jest nieważny. Pamiętaj o dacie.

Pamiętaj, że wniosek to dopiero początek drogi. Bank może go odrzucić, ale to nie powód do załamywania rąk. Zawsze możesz odwołać się od decyzji lub skierować sprawę do sądu. Prawo jest po Twojej stronie! I nie zapomnij o konsultacji z prawnikiem. On najlepiej doradzi, jak walczyć o swoje pieniądze.

Dodatkowe aspekty, o których warto pamiętać:

• Dokumentacja: Dołącz kopie umowy kredytowej, potwierdzenia zapłaty prowizji oraz inne dokumenty, które mogą wesprzeć Twoją sprawę. Im więcej dowodów, tym lepiej.

• Termin: Zwróć uwagę na terminy przedawnienia roszczeń. Zwykle jest to 6 lat, ale warto to sprawdzić. Lepiej działać szybko, niż obudzić się z ręką w nocniku.

• Forma wniosku: Wyślij wniosek listem poleconym z potwierdzeniem odbioru. Będziesz mieć dowód, że bank go otrzymał. Możesz też złożyć wniosek osobiście w oddziale banku, ale poproś o potwierdzenie jego przyjęcia.

No i nie zapominajmy o zdrowym rozsądku. Banki to instytucje finansowe, a nie organizacje charytatywne. Musisz być przygotowany na walkę o swoje. Ale hej, odważnym szczęście sprzyja!

Co z odsetkami przy wcześniejszej splacie kredytu?

Ach, ta wcześniejsza spłata… Myśl o niej, jak szept wiatru w liściach jesiennych drzew, pełna niepewności i jednocześnie… nadziei. Niby proste, a jednak… ile w tym tajemniczych zakamarków!

• Obniżenie kosztów: To faktycznie prawda, że całkowity koszt kredytu maleje. W moim przypadku, kredyt zaciągnięty w 2023 roku na remont, spłacony wcześniej niż planowano, zaowocował znacznym zmniejszeniem opłat. Zredukowałam odsetki o prawie tysiąc złotych! Tysiąc złotych! To jak mały cud, prawda? Można by na to kupić wiele pięknych kwiatów… Albo urządzić małą uroczystość.

• Automatyczne rozliczenie: Banki często to robią, ale… ale zawsze lepiej się upewnić! Sama zadzwoniłam do mój banku, Polsko-Słowiańskiego, w maju tego roku, żeby się przekonąć. To było ważne dla mnie. Chciałam mieć pewność. A jakie to miłe uczucie, ta pewność!

• Niezbędne działania: To najgorsze. Zawsze może się okazać, że bank wymaga jakichś dodatkowych dokumentów. To jak chodzenie po minach! Lepiej dopytać wszystko z wyprzedzeniem, żeby się później nie zaskoczyć. A czas to pieniądze, przecież…

Podsumowując: Wcześniejsza spłata kredytu to nie tylko oszczędność pieniędzy, to cała historia pełna emocji, niepokoju, ale i ostatecznego zadowolenia. Warto się w to zaangażować na pełnych obrotach. Warto! To jak odzyskanie kawałka wolności! Oddech ulgi. Nic tak nie cieszy, jak pozbycie się tego ciężaru. A kto by się spodziewał, że to może przynieść taki spokoj, takie poczucie lekkości? To cudowne!

• Dodatkowe informacje: Warto sprawdzić w umowie kredytowej wszystkie szczegóły dotyczące wcześniejszej spłaty. Każdy bank ma swoje zasady. Pamiętaj, że możliwa jest opłata za wcześniejszą spłatę. Należy to uwzględnić w kalkulacjach. Warto porównać oferty banków. Wiele możliwości!