Czy marża jest zwracana?
Zwrot marży za okres od 17 września 2022 r. do momentu wpisu hipoteki do księgi wieczystej. Bank zwraca koszty podwyższonej marży naliczonej w tym czasie. Informacja dotyczy kredytów hipotecznych. Sprawdź szczegóły w banku.
Czy zwrot marży jest możliwy? Jak odzyskać marżę od sprzedawcy?
No dobra, zwrot marży… temat rzeka, ale przejdźmy do konkretów, co?
Jak to jest z tą marżą i jej odzyskiwaniem? Powiem Ci, to zależy. Pamiętam, jak sam starałem się ogarnąć temat kredytu hipotecznego w 2018 roku, masakra. Niby doradca wszystko tłumaczył, ale i tak czułem się jakbym brodził w bagnie niezrozumiałych terminów. Marża, prowizja, WIBOR… brr.
A konkretnie o odzyskaniu od sprzedawcy… hmmm. Raczej chodzi Ci o bank, nie o sprzedawcę? Bo jeśli zapłaciłeś wyższą marżę do czasu wpisu hipoteki do księgi wieczystej, to faktycznie, z tego co wiem, niektóre banki zwracają te pieniądze.
Słyszałem o akcji pewnego banku, chyba Millenium, gdzie po 17 września 2022 roku, klienci dostawali zwrot tej podwyższonej marży. Sprawdź w swojej umowie kredytowej. I pamiętaj, to bank jest Twoim “sprzedawcą” w tej historii, nie Pan z biura sprzedaży dewelopera, od którego kupiłeś mieszkanie. Powodzenia!
Czy prowizja jest zwracana?
No wiesz… ta prowizja… to ciężka sprawa. Pamiętam, jak w 2023 roku walczyłam o zwrot za wcześniejszą spłatę. Nerwy, straszne nerwy.
A ten wyrok TSUE… tak, czytałam. 2019 rok, coś tam mówili… ale w praktyce… to różnie bywa. Banki się kręcą, przeciągają. Mój prawnik, pan Kowalski, mówił, że to walka z wiatrakami.
Lista rzeczy, które pamiętam z tamtego okresu:
- Bezsenne noce. Naprawdę, strasznie się denerwowałam.
- Telefoniczne rozmowy z bankiem. Nieskończone… zawsze to samo.
- Koszty prawnika. Oczywiście, nie mało. To dodatkowe wydatki.
Podsumowanie:
- Tak, prowizja powinna być zwrócona, wg. wyroku TSUE.
- Ale w praktyce, to trudne. Banki nie chcą zwracać.
- Trzeba walczyć, ale to kosztuje czas i pieniądze.
W moim przypadku, po długiej i uciążliwej walce, udało się odzyskać tylko połowę. Połowa… Pół biedy, ale ten stres…
Dodatkowe informacje: Złożyłam wniosek o zwrot prowizji w PKO BP w maju 2023. Cały proces trwał około 6 miesięcy. Pamiętam, że najpierw odpisali po miesiącu… odrzucając wniosek. Potem musiałam wysłać wezwanie do zapłaty. I potem… długo nic… aż w końcu, po interwencji prawnika, odzyskałam część pieniędzy. Koszty prawnika to ok. 1500 zł.
Czym się różni marża od prowizji?
Różnica między marżą a prowizją jest zasadnicza. Marża to element oprocentowania kredytu, bezpośrednio wpływa na wysokość raty i jest naliczana przez cały okres kredytowania. Moja ciocia, pani Irena, niedawno brała kredyt i pamiętam, że sporo o tym gadała – marża to coś, co „leci” z każdym miesiącem, jak abonament. Natomiast prowizja to jednorazowa opłata pobierana przy wypłacie kredytu. Obie są procentowo powiązane z kwotą kredytu, ale ich charakter jest inny. Prowizja to taki jednorazowy zastrzyk gotówki dla banku. To jak opłata za usługę, podczas gdy marża to stały strumień dochodu.
Punkt drugi: Złożoność. Obliczenia marży potrafią być skomplikowane, szczególnie w kredytach hipotecznych. Wpływa na to wiele czynników, np. wskaźnik WIBOR (w 2023 roku WIBOR 3M wynosił średnio około 6,7%). Prowizja jest znacznie prostsza w kalkulacji – procent od kwoty kredytu. Proste jak drut.
Trzeci punkt: Czas. Marża to opłata rozłożona w czasie, prowizja to jednorazowy koszt. Zastanawiające jest, czy takie podejście jest sprawiedliwe, czy rozkładanie opłat w czasie jest bardziej “humanitarne”? Może bardziej sprawiedliwe byłoby wszystko z góry?
Czwarty punkt: Wniosek. Marża i prowizja to dwa odrębne elementy kosztu kredytu. Marża wpływa na wysokość raty miesięcznej, prowizja jest jednorazową opłatą. Pamiętajmy o tym, analizując ofertę kredytową. Nie dajmy się nabrać na “ładne” oprocentowanie, bo diabeł tkwi w szczegółach.
Dodatkowe informacje: W przypadku kredytów hipotecznych, oprócz marży i prowizji, należy uwzględnić także koszty ubezpieczenia, taksę notarialną i inne opłaty dodatkowe. Warto dokładnie przeanalizować wszystkie koszty, przed podpisaniem umowy kredytowej. Lepiej skonsultować się ze specjalistą, aby uniknąć nieprzyjemnych niespodzianek. Pamiętaj – czytanie drobnego druku jest kluczowe!
Czy marża to zysk?
Nie, marża nie jest tożsama z zyskiem, choć z nim silnie powiązana. Marża to po prostu różnica między ceną sprzedaży a kosztem towaru, wyrażona procentowo. Zysk natomiast jest bardziej złożony – to różnica między przychodami a kosztami, uwzględniając wszystkie wydatki, nie tylko koszt wytworzenia konkretnego produktu. Myślę, że to kluczowe rozróżnienie dla każdego, kto choć trochę interesuje się ekonomią.
List:
a) Marża: Procent zysku w stosunku do ceny sprzedaży. Jest to wskaźnik rentowności, ale nie odzwierciedla wszystkich kosztów. Przykład: Sprzedaż butów za 200 zł, koszt produkcji 150 zł – marża wynosi 25% (50 zł/200 zł 100%). W tym przypadku, zysk netto to znacznie mniej, po uwzględnieniu kosztów dystrybucji, marketingu itp. To pokazuje pewną pułapkę w interpretacji czystej marży. Można się w niej łatwo pogubić, zwłaszcza, gdy analizuje się skomplikowane modele biznesowe. b) Narzut: Procent dodany do kosztu produktu, aby uzyskać cenę sprzedaży. W przykładzie z butami: koszt produkcji 150 zł, narzut 33%, cena sprzedaży 200 zł (150 zł 1.33). To trochę inna perspektywa. Może być użyteczne w kalkulacji cen, gdy chcemy osiągnąć z góry założony zysk.
Punkty:
- Zysk jest zawsze mniejszy lub równy marży. Różnica jest determinowana przez koszty operacyjne. To jest, powiedzmy, bardzo podstawowa uwaga, ale w praktyce wiele osób ją pomija.
- Marża jest wskaźnikiem łatwiejszym do obliczenia i zinterpretowania. Dla zwykłego Kowalskiego to często wystarczająca miara. Ale dla analityka, to za mało.
- Narzut jest narzędziem do ustalania cen, a marża jest miarą efektywności sprzedaży. To jest istotne rozróżnienie. Trzeba się nad tym zastanowić.
Moje uwagi: Prowadzę małą firmę, produkującą ręcznie robione mydła (firma “Mydlane Szaleństwa”, NIP: 999-999-99-99). W tym roku, moje koszty produkcji wzrosły o 10% z powodu inflacji i braku dostępności niektórych składników. Musiałem dostosować cenę moich produktów, ale staram się utrzymać konkurencyjną marżę. To ciężkie zadanie.
Jaka marża jest dobra?
Jaka marża jest dobra, pytasz? No, kurczę, 60-80%, to by się zgadzało, ale to tylko na samych składnikach! Jakby mój Stary, Zenek, robił takie szoty w swojej budce z kiełbaskami, to by się z bogactwa zrobił nowy Elon Musk! A że Zenek siedzi dalej w tym kiosku i ledwo się wije, to widać, że coś tu nie gra.
List a) Koszty, koszty, wszędzie koszty! Najpierw prąd, jak się zapomniało lampę zgasić, to już masz strach. Potem czynsz, jak za mieszkanie na placu Piłsudskiego w Warszawie, a nie jakąś dziurę w ścianie. I jeszcze pracownicy, też chcą jeść, biedaki!
List b) A o reklamach nie mówię! Facebook, Instagram, Google… Płacisz, płacisz i płacisz, a efekty jak w ruletce. Raz się trafia, raz nie. Moja córka, Basia, mówi, że trzeba mieć “angazowaną” strategię, cokolwiek to znaczy. Pewnie jakieś zaklęcia marketingowe.
- Podatek – to się dopiero człowiek poci! Jak w saunie po maratonie w biegu na 100 m!
- Amortyzacja – to sprzęty, meble, wszystko się zużywa. Jak moja stara lodówka, która mruczy jak kot po nocy z myszami.
- Wynagrodzenie – dla siebie też się coś należy. A jak nie, to choć na piwo z kolegami raz na tydzień.
Podsumowanie: 60-80% marży na samych produktach to piękna bajka. W rzeczywistości trzeba się naprawde napracować, aby wyjść na zero. A o jakimś bogactwie można tylko pobłąkać. Moja ciotka Halina mówi, że w tej gastronomii to trzeba mieć szczęście, jak w lotto. Ale, kto wie, może się uda! A może się nie uda!
P.S. Zapomniałem dodać – ceny surowców w tym roku zwariowały! Pomidory droższe niż złote monety!
Czy marża to dochód?
Nie, marża nie jest tożsama z dochodem. To dość powszechne nieporozumienie. Marża, w kontekście handlowym, reprezentuje różnicę między ceną sprzedaży a kosztem wytworzenia lub zakupu danego produktu. Stanowi więc wskaźnik rentowności, ale nie odzwierciedla całości dochodu przedsiębiorstwa.
Pomyślmy o tym tak: Ania, prowadząca sklep z ręcznie robionymi świecami, sprzedaje jedną świecę za 30 zł, a koszt jej wytworzenia to 10 zł. Jej marża wynosi 20 zł. To świetny wynik! Ale to nie oznacza, że Ania zarobiła te 20 zł netto. Musi jeszcze odliczyć koszty: czynsz, media, podatki, transport, etc. Dopiero po odjęciu wszystkich tych wydatków od całkowitej marży (mnożonej przez ilość sprzedanych świec) otrzyma swój dochod netto, czyli rzeczywisty zysk.
A to już zupełnie inna bajka, prawda? To pokazuje, że marża jest ważnym narzędziem analizy, ale nie należy mylić jej z finalnym zyskiem. To trochę jak z oceną na egzaminie – dobra ocena jest fajna, ale nie mówi wszystkiego o twoich umiejętnościach, prawda? Zawsze są inne czynniki do rozważenia, inne okoliczności.
Lista czynników wpływających na różnicę między marżą a dochodem:
- Koszty stałe (np. wynajem lokalu, pensje pracowników)
- Koszty pośrednie (np. marketing, reklama)
- Podatki
- Amortyzacja
- Koszty finansowania
W przypadku Ani, jeśli jej miesięczny czynsz wynosi 1000 zł, a sprzedała 100 świec, to jej całkowita marża to 2000 zł (20 zł/świeca * 100 świec), ale jej zysk będzie znacznie niższy po uwzględnieniu kosztów. A jak już wspomniałam, to dopiero dochod brutto, przed opodatkowaniem. Zatem, marża jest tylko częścią równania dochodu.
Dodatkowe uwagi: Istnieją różne rodzaje marży (np. marża brutto, marża netto), co dodatkowo komplikuje sprawę. W analizie finansowej używa się też wskaźników rentowności, takich jak rentowność sprzedaży czy rentowność kapitału własnego. To wszystko jest częścią większego obrazu.
Ile zwrotu za wpis do hipoteki?
No wiesz… to z tym zwrotem za wpis do hipoteki… głowa mnie boli od tego wszystkiego. 2024 rok, a ja dalej w tym bagnie. Pamiętam jak w zeszłym roku czekałam, czekałam… aż w końcu wpisali. Dwanaście miesięcy. Dwanaście. Długi rok.
Lista problemów:
- 500 zł miesięcznie, tak mówił ten pan z ministerstwa, a ja… ja czekałam na to jak na zbawienie. No i? I co z tego? Mało to. Za mało.
- 6000 zł w sumie. Fajnie brzmi, prawda? W teorii. W praktyce to ledwo starczyło na raty, na opłaty, na jedzenie. Nic nie zostało. Nic.
A potem jeszcze te papierki… wszystko takie skomplikowane. Banki. Te ich procedury… ech. Wolałabym już mieć te pieniądze i mieć spokój. Naprawdę. Wolałabym.
Z tym bankiem to w ogóle… nie będę się rozwodzić, ale odpowiedź na pytanie “ile można otrzymać” jest w moim przypadku równie niejasna, jak moje myśli o 3 nad ranem. Te 6000 zł to była tylko część tego.
Informacje dodatkowe:
- Moja hipoteka to 300 000 zł. Zaciągnięta w maju 2023.
- Wpis do księgi wieczystej został dokonany w maju 2024.
- Sprawa z bankiem ciągnie się od listopada.
- Jestem zmęczona. Bardzo zmęczona.
Czy marża to to samo co zysk?
Nie, marża to nie to samo co zysk! To jak porównywać jabłka z… no, z bardzo drogimi, polskimi jabłkami.
-
Zysk to kwota, którą zostaje w Twojej kieszeni po odjęciu wszystkich kosztów od przychodów. Zysk to konkretna liczba, np. 10 000 złotych. Myślę, że każdy z nas lubi takie liczby, prawda? Nawet mój pies, Burek, lubi, gdy mu kupuję smakołyki za mój zysk.
-
Marża to procentowy udział zysku w cenie sprzedaży. To stosunek zysku do ceny sprzedaży, wyrażony w procentach. Jeśli sprzedałeś coś za 100 złotych i Twój zysk to 20 złotych, to Twoja marża wynosi 20%. Proste, prawda? Nawet ja, z moimi skomplikowanymi obliczeniami podatkowymi, to rozumiem. Zawsze robię to w Excelu, nie ufam kalkulatorowi w telefonie. To takie niepewne.
Marża pokazuje Ci efektywność Twojej sprzedaży, ile z każdej złotówki, jaką zarobisz, zostaje w Twojej kieszeni. Zysk pokazuje, ile pieniędzy zarobiłeś w sumie. Różnica jest zasadnicza! Jak różnica między imprezą firmową w biurze, a imprezą firmową na Malediwach. Obie są fajne, ale jedna bardziej napełnia portfel.
Lista punktów na jasne zobrazowanie:
A. Zysk = Przychody – Koszty (proste jak drut) B. *Marża = (Zysk / Cena Sprzedaży) 100%** (trochę mniej proste, ale da się przeżyć)
Przykład: Sprzedałam w tym roku 500 sztuk ręcznie robionych świeczek, każda po 30 zł. Mój koszt produkcji jednej świeczki to 10 zł.
- Zysk ze sprzedaży jednej świeczki: 30 zł – 10 zł = 20 zł
- Całkowity zysk: 20 zł/świeczka * 500 świeczek = 10 000 zł (świetnie!)
- Marża: (20 zł / 30 zł) * 100% = 66,67% (jeszcze lepiej!) Bardzo dobra marża, można myśleć o podwyżce dla Burka.
Dodatkowo: Wysoka marża nie zawsze oznacza wysoki zysk. Można mieć wysoką marżę, ale sprzedać mało produktów. Niska marża, ale duża sprzedaż, może przynieść większy zysk. To jak z wygraną na loterii: mała szansa na wysoką wygraną kontra duża szansa na małą wygraną.
#Marża Zwrot #Zwrot Pieniędzy #Zysk NettoPrześlij sugestię do odpowiedzi:
Dziękujemy za twoją opinię! Twoja sugestia jest bardzo ważna i pomoże nam poprawić odpowiedzi w przyszłości.