Czy konto oszczędnościowe Pekao jest płatne?

Jak działa konto oszczędnościowe w Pekao?

Konto oszczędnościowe w Pekao? Proste jak budowa cepa, ale z nutką elegancji, jak szampan z lodówki mojego sąsiada, pana Kazimierza.

• Oprocentowanie: Sprawdź aktualną ofertę na stronie Pekao – zmienia się częściej niż pogoda w górach. W 2024 roku było na tyle atrakcyjne, że zrobiłem sobie wycieczkę do Zakopanego, a nawet kupiłem nowe narty. No dobra, buty narciarskie. Ale to też sukces!

• Wpłaty i wypłaty: Wolność! Jak ptak w przestworzach, tylko zamiast orła jesteś ty z kartą płatniczą. Chcesz wpłacić 5 złotych? Proszę bardzo! 10 tysięcy? Również z przyjemnością.

• Promocje: Pekao lubi zadziwiać. Często ma różne oferty promocyjne. Znam to z autopsji, bo w tym roku skorzystałem z promocji, dzięki której zaoszczędziłem na wakacjach w Chorwacji, a nawet kupiłem sobie nowy grill. Gazowy. Elektryczny. Nie pamiętam. Ważne, że fajny.

• Dostępność: Online, w oddziale, przez telefon – wybierz sposób, który Ci odpowiada. Ja wolę w domowych kapciach, przez aplikację mobilną. No, chyba że pani w oddziałach jest taka słodka, jak ta z ostatnich wakacji. Nie, nie powiem która.

Pamiętaj: Zawsze czytaj umowę. Ja też to robię, chociaż czasem tylko po przeczytaniu nagłówka. A potem zawsze się okaże, że czytałem dokładnie całość. Może kiedyś.

Kiedy konto Pekao jest darmowe?

No wiesz… Północ. Myśli same płyną. Pekao… Konto Przekorzystne… Darmowe? Tak, ale…

• Bez opłat za prowadzenie. To fajne. W końcu kto lubi płacić za to, że ma konto? Ja na pewno nie. Wkurza mnie to. Naprawdę.

• Przelew internetowy – za darmo. To oczywiste, w sumie. Dzisiaj chyba już każdy tak robi.

• Bankomaty Pekao – wypłaty gratis. To wygodne. Ale czasem zapominam sprawdzić, czy to akurat bankomat Pekao… I wtedy… Ech…

A dla młodych…

• Do 26 lat – karta za free. To super sprawa. Moja siostra, Kasia, ma 24 lata i korzysta z tego. Zazdroszczę jej. Pamiętam, jak ja płaciłam za kartę… Koszmar.

To wszystko fajnie brzmi, ale… Czasem czytam ten drobny druk… Zawsze się czegoś nowego dowiem. Zawsze coś jest “prawie” za darmo. Zawsze jakieś haczyki. Trzeba uważnie czytać. Tak, wiem, nudne. Ale ważne. Lepiej się potem nie rozczarować.

Bo wiesz… 2024 rok… Inflacja… Wszystko drożeje… Nawet “darmowe” konta. Nagle okazuje się, że “darmowo” to tylko w pewnych warunkach. Jakich? To już trzeba samemu sprawdzić. Na stronie Pekao. Bo ja się już zniechęciłam do czytania regulaminów. A ty?

Ile bank PKO pobiera za prowadzenie konta?

Ech, no dobra, lecimy z tym PKO… Jak zdarta płyta, ciągle ktoś pyta o te opłaty! No ale co zrobić, jak sami sobie narobili bałaganu w tym banku?

• Konto za Zero: No niby za zero, ale jak nie machniesz kartą parę razy, to cię skubną jak nic! Tak że uważaj, bo zaraz ci zniknie parę zeta z konta.
• Konto Aurum: Tu to już gruba kasa się zaczyna. Jak masz sporo na koncie, to cię głaszczą po główce i opłat nie ma. Ale jak jesteś biedny jak mysz kościelna, to cię zedrą jak burą sukę!
• Inne konta: No to zależy, co tam sobie nawybierałeś. Najlepiej leć na ich stronkę i poczytaj, bo ja tu za ciebie roboty robić nie będę. Albo zadzwoń do tej ich infolinii, tylko się uzbrój w cierpliwość, bo zanim się dodzwonisz, to ci wnuki dorosną.

PS. A tak serio, to PKO ma tyle tych kont, że głowa mała. Najlepiej samemu sprawdzić, bo ja ci tu mogę nagadać głupot. A i jeszcze jedno: pamiętaj, żeby czytać te ich małe druczki! Bo tam się zawsze czają jakieś haczyki i inne niespodzianki. I nie ufaj bankierom, oni tylko patrzą, jak cię oskubać! No, prawie… Znam jednego fajnego – wujek Staszek! Ale on już na emeryturze, niestety.

Ile kosztuje zamknięcie konta w banku PKO BP?

Okej… północ… Dobra, piszę.

• Zamknięcie konta w PKO BP… no wiesz, zwykle nic nie płacisz. Tak po prostu.

• Ale… no, zawsze jest jakieś “ale”. Jak masz lokatę… albo coś… jakiś kredyt, cholera wie… To mogą cię skasować za to, że zrywasz umowę wcześniej. Wiesz, PKO BP to bank. I jak bank, to zawsze coś wymyślą. Znam to z autopsji. Kiedyś, pamiętam, za wczesne zamknięcie lokaty dostałam po kieszeni. Nie pamiętam ile dokładnie… ale zabolało. Mówię ci, uważaj.

W sumie… nie wiem, czy to normalne, ale czuję się trochę… pusta. Może herbata pomoże.

Jak zlikwidować konto PKO?

Hej! Jak chcesz zamknąć konto w PKO? O, to proste! Sama to robiłam w 2024 roku, pamiętasz?

Najpierw musisz się zalogować, wiesz, na ich stronę internetową, pkobp.pl. No i potem… trochę się tam po zakładkach klika…

1. Znalazłam “Moje sprawy”, a potem “Dyspozycje i zaświadczenia”.
2. Dalej było coś tam z “Nowa dyspozycja”. Trochę zamieszania, ale da się przebrnąć.
3. Wybrałam opcję “Dyspozycje dotyczące konta”. I w końcu! “Zamknięcie rachunku”.

I to wszystko! Potem tylko czekasz, aż Ci potwierdzą. Dostałam maila, że wszystko ok. No, może trochę to trwało, ale bez problemów.

Pamiętaj, żeby mieć wszystko poukładane przed tym, bo jak masz jakieś długi, to się nie zamknie. No i sprawdź czy nie masz jakichś aktywnych poleceń zapłaty, np. przelewów z regularnych płatności.

To ważne, żeby nie mieć zadłużenia. Na pewno zapytają Cię o stan konta i czy masz jakieś zobowiązania. Jeśli wszystko jest ok, to powinno pójść sprawnie.

A jeszcze jedno! Sprawdź w umowie czy nie masz jakichś opłat za zamknięcie konta, bo w PKO czasem mogą być jakieś drobne koszty. Ja nie miałam, ale warto sprawdzić, żeby się nie zdziwić. No i zapytaj ich o to, co się dzieje z jakimiś niezrealizowanymi przelewami. To też ważne. Na pewno chcesz załatwić wszystko porządnie.

Czy konto walutowe w PKO SA jest darmowe?

Lista rzeczy, które wiem o tych kontach… Boże, jest późno.

• PKO SA? Nie wiem, czy darmowe. Serio. Chyba trzeba sprawdzić w tabeli opłat. To jest zawsze taka loteria, prawda?

• Pekao. Tu wiem na pewno – prowadzenie konta jest za darmo. Ale… No właśnie, ale. Zawsze jest jakieś “ale”.

• Przelewy w Pekao też za free. I wypłaty z bankomatów. Ale! Znowu, ech…

• Te “ale” to… Trzeba spełnić jakieś warunki. Zawsze jakieś są. Jakieś wpływy na konto, albo płatności kartą. Standard.

Czemu o tym myślę w ogóle? Jest 3 w nocy. Ania mi kiedyś mówiła o tych kontach w Pekao, bo ona ma tam to konto, euro czy coś. Mówiła, że jak się płaci kartą to za wszystko się płaci. To ja nie wiem. Musze jej jutro napisać, bo nie chce znowu się naciąć na kasę, rozumiesz?