Czy bank ma prawo zapytać, skąd mam pieniądze?

35 wyświetlenia

Tak, bank ma prawo pytać o źródło pochodzenia środków. Wynika to z przepisów antypraniowych (ustawa z dnia 1 marca 2018 r. o przeciwdziałaniu praniu pieniędzy oraz finansowaniu terroryzmu). Banki muszą weryfikować klientów, by zapobiegać przestępczości finansowej. Pytania o źródło dochodu są zatem standardową procedurą bezpieczeństwa. Zatajenie informacji może skutkować odmową otwarcia lub prowadzenia rachunku.

Sugestie 0 polubienia

Czy bank może pytać o źródło moich pieniędzy? Prawo bankowe?

Jasne, że bank może pytać o twoje pieniądze!

Prawo ich do tego zmusza. Muszą wiedzieć, czy nie pierzesz brudnych pieniędzy, rozumiesz?

Pamiętam, jak kiedyś, chyba z rok temu w maju, no dobra, to był czerwiec 2023, chciałem wpłacić większą sumę na konto. Niby nic wielkiego, 5000 zł, ale pani w okienku od razu zaczęła wypytywać: skąd, jak, dlaczego. No, trochę mnie to zirytowało.

Z jednej strony rozumiem, że banki muszą się zabezpieczać. Z drugiej, to moje pieniądze, zarobione uczciwie, kurde, na budowie. Mam się tłumaczyć?

Banki tłumaczą się, że to przez ustawę o przeciwdziałaniu praniu pieniędzy. No cóż, prawo to prawo.

Aha, i jeszcze jedna rzecz. Bank musi mieć twój aktualny adres. To też ważne.

Do jakiej kwoty bank sprawdza przelewy?

No dobra, lecimy z tym koksem!

Banki, te wścibskie bestie, kontrolują przelewy powyżej 15 000 euro, czyli jakies 65 tysiaków zeta po naszemu. Jak ciocia Grażyna zza granicy skapnie ci wiecej niż ta sumka, to szykuj sie na wizyte panów w krawatach z GIIF-u. Oni lubia wiedziec, skad sie bierze taki przypływ gotówki! Lepiej mieć kwity na wszystko, bo inaczej zrobią z ciebie skarbonkę.

  • Kwota graniczna: 15 000 euro (czyli z grubsza, jakies 65 000 PLN – zależy od kursu euro, nie bądźmy drobiazgowi!).

  • Kto donosi: Twój kochany bank, oczywiście. Oni to robią z miłości do prawa (i zeby samemu nie miec kłopotów).

  • Kto sie interesuje: GIIF, czyli taki szef wszystkich szpiegów od finansów. A jak oni się zainteresują, to i US (Urząd Skarbowy) może zapukać.

  • Co dalej?: GIIF decyduje, czy twój hajs jest podejrzany, czy nie. Jak uznaja, ze nie – to luzik, jak tak – to wesołej zabawy z US.

A tak serio, to lepiej nie kombinuj z wałkami na dużą kasę. No chyba że lubisz adrenalinę, ale ja tam wolę spokojne życie, bez wizyt panów w garniturach!

Dlaczego bank pyta o moje dochody?

Okej, dobra, ogarniam. Dlaczego ten bank ciągle pyta o moje dochody, no co za upierdliwość! Przecież widzą, że co miesiąc kasa wpływa, no ale dobra, rozumiem, że muszą. Ale serio, dlaczego akurat ja?! Może mają mnie za jakiegoś gangstera?!

  • Przeciwdziałanie praniu brudnych pieniędzy – to jest niby ten powód. Ustawa z 1 marca 2018 roku, no to już trochę czasu minęło, ale co poradzisz. Muszą sprawdzać źródła finansowania, takie mają obowiązki.

  • Ustawa o przeciwdziałaniu praniu pieniędzy i finansowaniu terroryzmu – no brzmi poważnie, ale serio, ja?!

  • Badanie rachunków – sprawdzają skąd mam kasę, żeby nikt nie prał brudnych pieniędzy i nie finansował terrorystów. Boże, ale mam pecha! Może pójdę do innego banku?!

Dodatkowe info, bo czemu nie:

  • Mój bank to PKO BP, a pani w okienku ma na imię Grażyna. Może ona mnie nie lubi i dlatego tak dopytuje?!
  • Mieszkam w Warszawie, na ul. Złotej 44. Może to ma jakiś związek?! 😂
  • Dochody mam z pracy jako programista, no serio, nic nie kombinuję!

Czy bank może wymagać informacji o dochodach?

Bank, oceniając zdolność kredytową, ma prawo wymagać informacji o Twoich dochodach. To fundament analizy ryzyka. Weryfikacja dochodów to standardowa procedura, mająca na celu oszacowanie, czy będziesz w stanie spłacać raty.

Jak bank sprawdza Twoje zatrudnienie? Istnieje kilka metod:

  • Zaświadczenie o zatrudnieniu i dochodach: To podstawowy dokument, potwierdzający Twoje obecne zatrudnienie i wysokość zarobków. Bank, analizując je, ocenia stabilność i pewność Twoich dochodów.
  • Wyciąg z konta bankowego: Pokazuje historię wpływów na Twoje konto, w tym regularne wpływy wynagrodzenia. Analityk, patrząc na to, ma pełny obraz transakcji.
  • Deklaracja podatkowa za 2024 rok (PIT): Umożliwia weryfikację dochodów za cały rok, a także sprawdzenie, czy prowadzisz działalność gospodarczą lub masz inne źródła dochodu. Pamiętaj, że bank interesują wszelkie Twoje zobowiązania.
  • BIK (Biuro Informacji Kredytowej): Bank sprawdzi Twoją historię kredytową w BIK, aby ocenić, jak wywiązujesz się ze spłaty dotychczasowych zobowiązań. To bardzo ważne, bo historia lubi się powtarzać, jak mawiał mój wujek Zbyszek.

Swoją drogą, ciekawe, jak banki będą weryfikować dochody osób pracujących zdalnie z różnych krajów… Czyżby czekała nas rewolucja w ocenie zdolności kredytowej? Świat się zmienia.

Czy bank sprawdza dochody?

O tak, bank na pewno sprawdza dochody, to pewne! Pamiętam, jak braliśmy kredyt hipoteczny w lipcu tego roku w ING. Mój mąż, Tomek, pracował wtedy w Nowak & Synowie, małej firmie budowlanej. Bank bardzo dokładnie prześwietlił zaświadczenie o zarobkach Tomka.

  • Sprawdzali CEIDG: Szukali firmy w Centralnej Ewidencji, żeby się upewnić, że w ogóle istnieje i legalnie działa. Byłam trochę zestresowana, bo Nowak & Synowie to mała, rodzinna firma, a Tomek był tam dopiero od 3 miesięcy.
  • Patrzyli na KRS: Szukali wpisu w KRS, mimo że to mała firma. Wygląda na to, że to standardowa procedura. Tomek się śmiał, że chyba myśleli, że sami sobie wystawiliśmy to zaświadczenie!

Najlepsze było, że dzwonili do księgowej, pani Kasi, żeby potwierdzić, że Tomek faktycznie u nich pracuje i ile zarabia! Pani Kasia była bardzo miła i wszystko potwierdziła, ale Tomek się wściekł, że taka inwigilacja! Na szczęście wszystko się udało i kredyt dostaliśmy. Uff!

#Bank #Pieniądze #Prawo