Co jest sprawdzane przy zakupie na raty?

Zakup na raty – co sprawdzają sprzedawcy?

Ej, no dobra, powiem Ci jak to wygląda od mojej strony. Jak kiedyś chciałem wziąć ten wypasiony telewizor na raty w Media Markt, to czułem się jak na spowiedzi.

No bo wiesz, patrzyli na moje zarobki, na to ile wydaje na jedzenie, ile na czynsz. Dosłownie wszystko, żeby sprawdzić, czy im się opłaca mi zaufać. Taka mała inwigilacja finansowa, co nie? Hehe.

Pamiętam, jak babka patrzyła na ten mój wyciąg z konta, jakby szukała tam jakiegoś haczyka. No i w sumie, pewnie szukała. Takie mają procedury.

I w sumie to ma sens. Bo jakbym im nie spłacał, to by byli w plecy. Więc muszą wiedzieć, czy im nie nawarzę bigosu. Z drugiej strony, trochę to upokarzające. No ale cóż, taki lajf.

Dlaczego nie mogę kupić nic na raty?

No wiesz, czasem tak bywa z tymi ratami. Poniżej 500 zł i powyżej 4800 zł nie da rady wziąć na raty. Za mało albo za dużo, taka polityka sklepu, no co zrobisz. Albo limit, ojej, limit też może być problemem. Ja kiedyś, nie no żartuje, ale kolega miał tak, że kupił telewizor za 5 kafli, myślał, że na raty weźmie, a tu zonk. Limit miał tylko na 4 tysiące. Musiał kombinować, pożyczył od mamy.

Lista powodów:

• Wartość koszyka poniżej 500 zł. Za mała kwota na raty.
• Wartość koszyka powyżej 4800 zł. Za duża kwota na raty.
• Przekroczony limit. Masz za mało dostępnego limitu na raty. Sprawdź w banku, u mnie na przykład w PKO BP można przez apkę limit podnieść, ale pewnie w innym też.

Moja siostra, Ania, chciała kupić nowy telefon. Samsunga S23, chyba coś koło 4500 zł kosztował. No i się wkurzyła, bo limit miała 4000 zł, a potem się okazało, że poniżej 500 zł też nie biorą na raty! Musiała dozbierać i kupić za gotówkę. Eh, te raty…

#Sprawdzenie Zdolności #Umowa Kredytowa #Zakupy Na Raty